Zaplecze Ekstraklasy idzie w dane. Według naszych informacji Pierwsza Liga Piłkarska zawarła nową, ciekawą umowę. W ramach tej współpracy osiemnaście drużyn występujących w tych rozgrywkach otrzyma dostęp do zaawansowanych danych na preferencyjnych warunkach.
Pierwszoligowcy w sezonie 2023/2024 rozpoczną współpracę z platformą „WyScout”. To jeden z największych i najbardziej cenionych dostawców danych w świecie futbolu. Niedawno „WyScout” stał się właścicielem innej znanej platformy – „InStat” – która stała się jego częścią. Oficjalnie ogłoszenie podpisania umowy nastąpi już wkrótce. Osiemnaście drużyn z zaplecza Ekstraklasy otrzyma dzięki niej szereg korzyści.
Pierwszy raz temat pojawił się miesiąc temu, gdy pisał o nim Antoni Majewski z portalu „Igol.pl”.
🆕 Fortuna @_1liga_ porozumiała się platformą WyScout. Na mocy nowej umowy każdy klub otrzyma do dyspozycji 3 konta na platformie, z dostępem do ograniczonej liczby lig. Tym samym na stadionach zobaczymy także statystyków różnych firm, do tej pory monopol posiadał Statscore.
— Antoni Majewski 🇫🇴 (@to_amajewski) July 12, 2023
1. liga rozpoczyna współpracę z WyScout
Włoska platforma dostarczająca dane jest dobrze znana. Dostęp do niej mogą zyskać także dziennikarze i kibice — wystarczy zapłacić stosowną subskrypcję (opcja brązowa – 1400 zł; opcja srebrna – 3300 zł) i po sprawie. „WyScout” oferuje rzecz jasna także bardziej zaawansowane pakiety, które służą zawodnikom, agentom oraz klubom. Większość polskich drużyn i tak korzysta z tej platformy, bo — zwłaszcza w obliczu likwidacji i wcielenia do grupy „InStata” – umożliwia ona łatwy dostęp do zaawansowanych danych i obszernej biblioteki wideo.
Nikt poważny nie robi już transferów bez sprawdzenia tych dwóch rzeczy.
Pierwsza Liga Piłkarska postanowiła więc nawiązać współpracę z platformą i wywalczyć lepsze warunki dla osiemnastu klubów grających na zapleczu Ekstraklasy. Według naszych ustaleń drużyny otrzymają:
- trzy „klubowe” konta na platformie
- rozszerzony dostęp do dziesięciu rynków
- rozszerzona możliwość analizy stałych fragmentów gry
- możliwość generowania większej liczby raportów
- dostęp do warsztatów edukacyjnych oraz forum
- dostęp do danych eventowych
Szczególnie cenna jest ostatnia opcja, która pozostaje niedostępna dla „zwykłych śmiertelników”. Oczywiście w pierwszej lidze kluby, które mają kompetencje do pracy na takich danych, można policzyć na palcach jednej ręki, ale być może dla niektórych będzie to punkt wyjścia do zwiększenia nakładów przeznaczanych na analizę danych i wideo.
Na zapleczu Ekstraklasy mocniej idzie w to Wisła Kraków, która niedawno zatrudniła Lead Data Scientist. Piotr Wawrzynów, który dotychczas pracował dla klubów z grupy Platka — Spezia Calcio oraz Casa Pia — ma „połączyć futbol z elementami technologii, w szczególności ze sztuczną inteligencją”, wspierając pion sportowy i sztab szkoleniowy. Pracowników zajmujących się szeroko pojętą analizą danych ma także Stal Rzeszów.
Umowy pomiędzy konkretnymi rozgrywkami a różnymi platformami analizy danych to nic nowego. Dla przykładu Ekstraklasa współpracuje na stałe z „TransferRoom”. Wszystkie kluby, które wywalczą awans do tych rozgrywek, automatycznie zyskują dostęp do tej platformy. Poszczególne drużyny z wyższego poziomu rozgrywkowego współpracują ze „StatsBomb”, z kolei Ekstraklasa SA ma umowę z firmą „Opta”.
WIĘCEJ O 1. LIDZE:
- Valmiera FC i Szwajcarzy z koneksjami na wschodzie. Jak Lechia Gdańsk chce wrócić do Ekstraklasy?
- Odra Opole ma nowego napastnika. Co z Borja Galanem?
- Piłkarski marketing od kulis. „Ważne, żeby Podbeskidzie scalało miłość do gór, Bielska i futbolu”
- Rafał Smalec: Nie potrzebuję pomników. Chcę spokojnie pracować
- Turbulencje Słoni. Dlaczego Bruk-Bet Termalica może mieć problem z powrotem do Ekstraklasy
SZYMON JANCZYK
fot. Newspix