Dni Joao Amarala w Lechu Poznań są już policzone. Możliwe, że jeszcze w tym oknie transferowym Portugalczyk odejdzie z Kolejorza, co potwierdził trener John van den Brom.
– Pracujemy nad transferem. Zajmuje się tym pion sportowy. Trzymam kciuki, żeby udało się wszystko zrealizować – potwierdził możliwe odejście Joao Amarala z Lecha Poznań jego trener John van den Brom, podczas konferencji prasowej przed meczem ze Spartakiem Trnava.
Widząc swoją słabą pozycję w zespole, Portugalczyk już zimą prosił o zgodę na transfer. Holenderski szkoleniowiec ją wydał, ale weto postawili włodarze klubu. Teraz nic nie stoi już na przeszkodzie, by Amaral opuścił zespół Kolejorza.
Wcześniejsze doniesienia medialne mówiły, że pomocnik trafi pod skrzydła byłego trenera Macieja Skorży i przeniesie się do Urawa Red Diamonds. Wszystko zmieniło się w ostatnich dniach. Według portalu „Oezguer Kocaeli” Amaral podpisze dwuletni kontrakt z Kocaelisporem, który jest beniaminkiem drugiej ligi tureckiej.
WIĘCEJ O EKSTRAKLASIE:
- Grosicki: Czuję się bohaterem w swoim domu
- Weryfikujemy mecz Zagłębia z Lechem. Miedziowi powinni dostać rzut karny
- Zohore: – Nie jestem piłkarskim trupem
Fot. Newspix