Dyrektor Herthy Andreas Nuendorf potwierdza, że niektórzy zawodnicy mogą opuścić Berlin, żeby negocjować z innymi klubami. W tym gronie ma być Krzysztof Piątek, który prawdopodobnie pożegna się z zespołem ze stolicy Niemiec.
28-latek trafił do “Die Alte Dame” w 2020 roku, a Hertha zapłaciła za niego Milanowi ponad 20 milionów euro. Napastnik z Dzierżoniowa nie spełnił oczekiwań klubu, który w zeszłym sezonie spadł do 2. Bundesligi, w czym reprezentant Polski nie brał udziału, gdyż minioną kampanię spędził na wypożyczeniu w Salernitanie.
Piątek nie znalazł się w kadrze na zgrupowanie w Austrii, co tylko potwierdza, że klub nie wiąże z nim dalszej przyszłości i ma wolną rękę w szukaniu nowego zespołu.
CZYTAJ WIĘCEJ NA WESZŁO:
- LOJALNOŚĆ LUKAKU, CZYLI JAK MEDIOLAN ZYSKAŁ KOLEJNEGO WĘŻA
- I ŻEBY BYŁO NORMALNIE. WARTA ZNÓW CHCE BYĆ STABILNA
Fot. Newspix