Dawid Kownacki w letnim oknie transferowym przeszedł z Fortuny Duesseldorf do Werderu Brema. Nowy napastnik klubu z Weserstadion odpowiedział na pytania dziennikarzy podczas konferencji prasowej.
– Przed transferem dużo rozmawiałem z Clemensem Fritzem i Ole Wernerem. Zauważyłem, że Werder to dla mnie odpowiedni klub i że osoby odpowiedzialne naprawdę chcą mnie tutaj. Ja również chcę pomóc drużynie w osiągnięciu postawionych celów. Jeśli będę dobrze grał, może uda mi się wrócić do kadry. To także jeden z moich celów – powiedział podczas konferencji prasowej Dawid Kownacki, nowy napastnik Werderu Brema.
26-latek przeniósł się na Północ Niemiec po wygaśnięciu kontraktu z Fortuną Duesseldorf. Choć znajduje się w zespole od kilku tygodni, wciąż czuje się nowy w Bremie. Jak sam powiedział, dalej mieszka w hotelu i dopiero po powrocie z obozu przygotowawczego liczy, że znajdzie dom, w którym zamieszka ze swoją rodziną. Na razie skupia się na treningu i grze w Werderze. Już w nieoficjalnym debiucie pokazał się z dobrej strony, strzelając gola kilka minut po wejściu na boisku w sparingu z Drochtersen/Assel.
– Nie jestem typową dziewiątką. Jako drugi napastnik dużo biegam. Potrafię dobrze strzelać bramki głową i lewą ręką. Widzę swoją pozycję w środku ataku – ocenił, w jakich obszarach będzie w stanie pomóc Werderowi.
WIĘCEJ O NIEMIECKIM FUTBOLU:
- Nie sikać na jego pomnik. Frank Schmidt, nowa trenerska gwiazda Bundesligi
- Felix Nmecha w BVB. Gdzie przebiega granica między religijnością a łamaniem wartości?
- Będzie trzecim brzydkim ptakiem? Co czeka Kownackiego w Werderze?
Fot. Newspix