Szymon Marciniak w rozmowie z “TVP Sport” porównał sędziowanie finału Ligi Mistrzów z finałem mistrzostw świata. Najlepszy polski sędzia podkreśla, że łatwiej prowadziło się mu spotkanie Manchester City – Inter Mediolan.
– Finał Ligi Mistrzów był zupełnie inny niż finał mistrzostw świata. W Katarze mocniej się napociłem. Dużo goli, emocji, trudnych decyzji. Zdecydowanie najtrudniejszy mecz w życiu. Spotkanie w Stambule? Pojechałem tam jako “sędziowski top”, chociaż nienawidzę tego określenia. Było mi dzięki temu łatwiej – podkreśla Szymon Marciniak.
– Wszyscy zawodnicy jedli mi z ręki w dobrym znaczeniu tych słów. Miałem duży kredyt zaufania. Nie musiałem podnosić głosu. Wiedzieliśmy po języku ciała na co możemy sobie pozwolić. Nie było trudnych decyzji. Muszę to uczciwie przyznać. Obyło się bez złej krwi. Finał był łatwy, miły i przyjemny. Ciśnienie i presja były ogromne – dodał.
Mimo że sezon już się zakończył wraz z finałem Ligi Mistrzów, Szymon Marciniak nie poszedł od razu na zasłużony urlop. Trzy dni po Stambule poprowadził mecz IV ligi GKS Bełchatów – Sokół Aleksandrów Łódzki. Wczoraj miał przyjemność gwizdać dwa mecze finałowe Pucharu Tymbarku na Stadionie Narodowym, gdzie rywalizowali chłopcy i dziewczynki w kategoriach U-10 i U-12 (WIĘCEJ O PUCHARZE TYMBARKU). I to nie koniec roboty, gdyż będzie arbitrem głównym meczu A-klasy KS Turośnianka – GKS Rutki.
– W tym sezonie oprócz wielkich imprez sędziowałem też te mniejsze – na przykład Puchar Tymbarku. Widziałem u dzieci niesamowite emocje. Cieszę się, gdy jestem częścią takich wydarzeń. Tam piłka jest uczciwa, szczera. Nikt nie kradnie czasu, nie symuluje. Na tym najwyższym poziomie bywa różnie – podkreśla Marciniak.
– Częściej będzie można mnie zobaczyć na spotkaniach z dziećmi niż z dorosłymi. Najmłodsi nie oszukują. Chcą grać w piłkę. Im więcej pieniędzy w futbolu, tym więcej głupich zdarzeń oraz nieczystych zagrań. Postanowiłem, że na koniec sezonu pokażę się wielu ludziom. Dostaję tysiące propozycji. Nie jestem w stanie przyjąć każdej. Nie da rady się sklonować. Po A-klasie i spotkaniu z młodzieżą czas na zasłużony urlop! – zaznaczył.
WIĘCEJ NA WESZŁO:
- Manchester City będzie w książkach. Tych prawdziwych
- Pep, w końcu ci się udało!
- Romelu Lukaku – drewniany Midas
Fot. Newspix.pl