Choć Fernando Santos nie prowadzi reprezentacji Polski nawet pół roku, to zapisał się w historii naszej piłki jako drugi selekcjoner, który pokonał Niemców. Portugalczyk wypowiedział się po spotkaniu o meczu.
– Piłkarze pokazali się z dobrej strony i z tego się cieszę. Zagraliśmy świetną pierwszą połowę. W defensywie byliśmy doskonale zorganizowaną drużyną. Nie daliśmy Niemcom wiele miejsca. W drugiej połowie przydarzało nam się zbyt dużo błędów. Straciliśmy umiejętność utrzymywania się przy piłce i nie przeszkadzaliśmy tak często rywalom, ale można to poniekąd usprawiedliwić. Graliśmy przecież z Niemcami, którzy cały czas atakują. Myślę, że jak nie odlecimy po tej wygranej i dalej będziemy ciężko trenować, to możemy zbudować dobrą bazę na przyszłość – powiedział Fernando Santos przed kamerami TVP Sport.
Początkowo portugalski selekcjoner nie chciał grać towarzyskiego spotkania z Niemcami. Uzasadnił to tym, że ważniejszy jest z mecz Mołdawią i powinniśmy się do niego przygotowywać, mając za sparingpartnera podobnie grającego rywala. Mimo to był bardzo zadowolony z gry naszego zespołu, choć zdaje sobie sprawę, że najważniejsze starcie czerwcowego zgrupowania dopiero przed nami.
– Mecz z Mołdawią będzie zupełnie inny, bo to my zostaniemy zmuszeni do atakowania. Nie ma co wyciągać żadnych wniosków ze spotkania z Niemcami – dodał Santos.
WIĘCEJ O MECZU POLSKA – NIEMCY:
- Debiutancka bramka z Niemcami. Piękny gol Kiwiora [WIDEO]
- Piękne pożegnanie Błaszczykowskiego z kadrą [WIDEO]
Fot. Newspix