Dzięki pokonaniu HSV 3:1 (6:1 w dwumeczu), VfB Stuttgart zostaje w Bundeslidze na kolejny rok. Ekipa Sebastiana Hoenessa wygrała baraże, ratując się na finiszu przed spadkiem.
Pomimo szybkiej reakcji drużyny z Hamburga, która zdobyła bramkę już w szóstej minucie starcia rewanżowego, drużyna ze Stuttgartu utrzymała, a ostatecznie nawet podwyższyła przewagę z pierwszego starcia. VfB rozpoczęło strzelanie dopiero w drugiej połowie meczu, jednak dwa trafienia Enzo Millota (48. oraz 64. minuta) oraz bramka Silasa w doliczonym czasie gry wystarczyły, aby przypieczętować utrzymanie w Bundeslidze.
Pechowcy z HSV muszą natomiast jeszcze poczekać na awans, co jest olbrzymim rozczarowaniem. Pod koniec sezonu zasadniczego, drużyna z Hamburga przez moment świętowała bowiem awans na najwyższy poziom rozgrywkowy. Jak się później okazało – za wcześnie. Dwie bramki zespołu FC Heidenheim zepchnęły drużynę Tima Waltera na trzecie miejsce w lidze (gwarantujące jedynie udział w barażach).
[avatar size=”original” align=”center” link=”
🔚Spielende in Hamburg! Wir drehen das Spiel beim Hamburger SV dank des Doppelpacks von @EnzoMillot (48′, 64′) sowie eines weiteren Treffers von #Silas (90’+7) und gewinnen mit 3:1! WIR BLEIBEN DRIN!!! ⚪🔴#VfB | #HSVVfB 1:3 (90‘) | #Relegation2023 | #erstklassig pic.twitter.com/WBRNEv17g0
— VfB Stuttgart (@VfB) June 5, 2023
WIĘCEJ NA WESZŁO:
- Głośno i z klasą. Tak Ruch Chorzów wrócił do Ekstraklasy [REPORTAŻ]
- Karim Benzema w Realu Madryt – trofea, gole i piłkarska ewolucja
- To już nie te czasy, gdy za kierownicą mieliśmy biedę
Fot. Newspix