Miedź Legnica z hukiem spada z Ekstraklasy, co oznacza konkretne zmiany w klubie. Już wiadomo, że niektórzy piłkarze odejdą po sezonie, ale zmieni się także trener pierwszego zespołu. Grzegorz Mokry nie będzie prowadził “Miedzianki” w 1. lidze, a według naszych informacji jego następca został już wybrany.
Miedź zamierza kontynuować wizję stawiania na szkoleniowców, którzy są młodzi, mają coś do udowodnienia i znają realia legnickiej piłki. Tak było z Wojciechem Łobodzińskim, Grzegorzem Mokrym, a teraz będzie również z trenerem, który doskonale zna obu jegomości.
Jak słyszymy, nowym sternikiem “Miedzianki” od sezonu 2023/2024 na 99% zostanie Radosław Bella, którego nazwisko pojawiało się już wśród plotek obok takich trenerów jak Adam Majewski, Daniel Myśliwiec czy Ireneusz Mamrot. Mówiło się też, że trener Mokry będzie kontynuował pracę po degradacji, jeśli spełni jeden warunek: zajmie miejsce poza strefą spadkową w swojej kadencji. Ten warunek uległ jednak zmianie. Można sądzić, że zadecydował o tym brak przekonującego progresu w rundzie wiosennej. Były trener Wigier Suwałki poprowadzi jeszcze ostatni mecz z Górnikiem Zabrze. Informację o rozstaniu dziś przekazał drużynie.
Kim jest Radosław Bella?
Miedź powierzy swoją najbliższą przyszłość 35-letniemu asystentowi, który w 2022 roku rozpoczął kurs UEFA Pro. Z Legnicą jest związany od 2017 roku z przerwą na dwa lata w akademii Śląska Wrocław (tam praca m.in. w zespole CLJ U-17). Najpierw prowadził trzecioligowe rezerwy “Miedzianki” w 68 meczach (2017-2019), a od 2021 roku pełni rolę najważniejszego asystenta trenera w sztabie pierwszej drużyny.
Radosława Bellę możecie kojarzyć z analiz taktycznych i wywiadu, którego udzielił na Weszło w 2020 roku. To też autor e-booka „Marcelo Bielsa – Profil taktyczny” i gość, który w środowisku piłkarskim ma opinie zdolnego fachowca z nowego pokolenia trenerów. Na zeszłoroczny kurs UEFA Pro zakwalifikował się u boku takich postaci jak: Dawid Szwarga, Adrian Siemieniec, Adam Szała, Maciej Kędziorek, Kamil Kuzera, Łukasz Bereta czy Goncalo Feio.
Krótko mówiąc, Miedź ponownie daje szansę wykazania się komuś nowemu na mapie trenerskiej w Polsce, a czy to przyniesie korzyść w postaci awansu z 1. ligi za rok lub za dwa – czas pokaże. Z trenerem Łobodzińskim wypaliło, ale nie musi być tak zawsze.
WIĘCEJ O MIEDZI LEGNICA:
- Drachal: Wierzę, że kiedyś zdobędę Złotą Piłkę
- Miedź Legnica z nowym rekordem. Wiemy, ile Raków zapłaci za Dawida Drachala
Fot. Newspix