Lecce zamierza wykupić Samuela Umtitiego

Samuel Umtiti może zostać w Lecce na dłużej. Dziennikarze hiszpańskiego “Sportu” informują, że włoski klub po zakończeniu wypożyczenia chce wykupić Francuza za ok. 4 miliony euro.

Środkowy obrońca trafił do włoskiej drużyny latem minionego roku w ramach rocznego wypożyczenia z FC Barcelony. Głównym celem Umtitiego było odzyskania rytmu meczowego, którego zatracenie wynikało z długiej listy kontuzji na przestrzeni ostatnich sezonów. Przeprowadzka z Hiszpanii do Włoch dobrze mu zrobiła. Umtiti rozegrał w tym sezonie 22 mecze w barwach Lecce. Gdy meldował się na boisku, zazwyczaj pokazywał, że nadal ma wiele piłkarskich atutów.

Włoski klub jest bardzo zadowolony z jego poczynań i docenia jego profesjonalne podejście. Z tego względu jest poważnie zainteresowany sprowadzeniem doświadczonego stopera na stałe. Dużo będzie jednak zależeć od tego, czy Lecce utrzyma się w Serie A. Na trzy kolejki przed końcem ma tylko dwa punkty przewagi nad strefą spadkową. Tylko w przypadku utrzymania się we włoskiej elicie Lecce będzie miało środki na taki transfer.

Francuz nie zdecydował jeszcze, czy będzie chciał związać się z Lecce na stałe. Według “Sportu” Umtitim interesuje się kilka innych klubów Serie A i jedna drużyna z Ligue 1. Natomiast pewne jest, że FC Barcelona nie będzie robiła przeszkód Umtitiemu, ponieważ musi ciąć wydatki na pensję i chce jeszcze cokolwiek na nim zarobić.

🔵🔴 | #FCB

💢 El Lecce está dispuesto a hacer un esfuerzo grande para quedarse con el central si consiguen la salvación

📌 Umtiti valora otras ofertas pero sabe que tiene las puertas abiertas en su actual club

✍️ L. Miguelsanzhttps://t.co/RjpdCjuVfh

— Diario SPORT (@sport) May 20, 2023

WIĘCEJ O HISZPAŃSKIM FUTBOLU:

• Wymarzony dyrektor sportowy. Losy Antonio Cordona
• Kręcidło: Nepotyzm i kolesiostwo rządzą też w Barcelonie. Specjaliści opuszczają klub przyjaciół
• Od ucieczki znad przepaści po finał Pucharu Króla. Współczesna historia Osasuny
• Błędy, bałagan i afery. Jak wygląda świat hiszpańskich sędziów?

Fot. Newspix.pl