W ostatniej akcji meczu Korony Kielce z Rakowem Częstochowa Fran Tudor mógł zapewnić mistrzostwo Polski dla swojego zespołu. Mógł, bo fatalnie spudłował na pustą bramkę.
W niedzielne popołudnie Korona Kielce postawiła trudne warunki Rakowowi. Częstochowianie nie radzili sobie z rewelacją rundy wiosennej, mieli problemy z tworzeniem okazji bramkowych, a te, które już wykreowali, marnowali. Tak stało się również w ostatniej akcji meczu. Marceli Zapytowski poślizgnął się przy wybiciu piłki, która trafiła pod nogi do Vladislavsa Gutkovskisa. Łotysz wyłożył ją na pustą bramkę do Frana Tudora, który w fatalny sposób spudłował, uderzając obok słupka.
Jak on tego nie trafił ⁉️ Fran Tudor mógł tym strzałem zapewnić swojej drużynie mistrzostwo Polski! Co za pudło Chorwata! 😳
📺 PKO BP Ekstraklasę możecie oglądać w CANAL+ SPORT i CANAL+ online: https://t.co/cjXnBgkuOv pic.twitter.com/8fYVhijT6I
— CANAL+ SPORT (@CANALPLUS_SPORT) May 7, 2023
Gdyby Tudor strzelił gola, zapewniłby remis Rakowowi w meczu z Koroną, dzięki czemu Medaliki byłyby pewne pierwsze mistrzostwa Polski w historii. Na kolejną szansę częstochowianie muszą czekać tydzień, o ile Legia Warszawa nie potknie się w starciu z Pogonią Szczecin. Korona wygrała spotkanie 1:0 po golu z rzutu karnego Jakuba Łukowskiego.
WIĘCEJ O EKSTRAKLASIE:
- Łyszczarz: – Czułbym wstyd, gdyby Śląsk spadł z moim udziałem
- Wojewoda dolnośląski: – Niektórym lepiej pójść do prezydenta, zrobić histerię i liczyć na dosypanie grosza
- Apogeum zapaści klubów na Dolnym Śląsku
Fot. Newspix