Reklama

Właściciel Napoli: – Teraz musimy wygrać Ligę Mistrzów i spróbujemy, jeśli sędziowie nas nie powstrzymają

Arek Dobruchowski

Autor:Arek Dobruchowski

05 maja 2023, 18:50 • 3 min czytania 11 komentarzy

Napoli mistrzem Włoch.  Pierwsze Scudetto od 1990 roku. W piątek potrzebowali remisu, żeby już w 33. kolejce zapewnić sobie mistrzostwo. Przegrywali 0:1 z Udinese, a gola na wagę tytułu zdobył niezawodny Victor Osimhen. Po spotkaniu właściciel klubu Aurelio De Laurentis, który słynie z kontrowersyjnych wypowiedzi, wyznał w rozmowie z telewizją CBS, że Napoli wygrałoby Ligę Mistrzów w tym sezonie, gdyby nie polscy sędziowie.

Właściciel Napoli: – Teraz musimy wygrać Ligę Mistrzów i spróbujemy, jeśli sędziowie nas nie powstrzymają

Napoli po 33. kolejkach ma na swoim koncie 80 punktów. Do końca sezonu zostało jeszcze pięć kolejek, a drużyna z Neapolu ma w tym momencie aż szesnaście oczek przewagi nad drugim Lazio. De Laurentiis przejął Napoli w 2004 roku, kiedy to klub ogłosił bankructwo. Znany włoski producent już wtedy mówił, że szybko przywróci blask drużynie z Neapolu. W trzy lata klubu zrobił dwa awanse i wrócił do Serie A. W rozmowie z CBS podkreśla, że na tym Scudetto nie poprzestaną. Kolejny cel – Liga Mistrzów.

– Mamy nadzieję, że rozpoczęliśmy nową erę. […] Teraz musimy wygrać Ligę Mistrzów i spróbujemy, jeśli sędziowie nas nie powstrzymają. Reakcja publiczności jest niezwykła, czuć to. Czekaliśmy na ten moment 33 lata, kiedy przyjechałem do Neapolu, powiedziałem, że przywrócę drużynę na szczyt w ciągu 10 lat i mi się to udało, powiedziałem też, że zajmie kolejne 10 lat, aby przywrócić Scudetto i to też zrobiliśmy z dwuletnim wyprzedzeniem. Teraz zaczyna się nowa era, miejmy nadzieję, że wygramy w przyszłym roku, a potem w następnym i następnym – mówił De Laurentiis.

Reklama

W tej edycji Ligi Mistrzów Napoli zakończyło swój udział na ćwierćfinale. W dwumeczu przegrało 1:2 z AC Milanem. W rewanżowym spotkaniu, które zakończyło się wynikiem 1:1, sędzią głównym był Szymon Marciniak. Największą kontrowersją tego meczu było niepodyktowanie rzutu karnego po wejściu Leao w Lozano. Polski arbiter był przekonany o tym, że piłkarz Milanu najpierw dotknął piłkę, a dopiero później nogi rywala. I nie podszedł nawet do monitora VAR, żeby sprawdzić tę sytuację. De Laurentiis uważa, że polscy arbitrzy przekręcili Napoli w ćwierćfinale LM.

– Myślę, że w tym roku byliśmy najsilniejsi i odpadliśmy tylko dlatego, że w obu meczach z Milanem sędziowanie nie było na odpowiednim poziomie. Ale piłka nożna taka jest, taka jest UEFA… spróbujemy ponownie w następnym w następnym roku – zaznaczał.

WIĘCEJ O WŁOSKIM FUTBOLU:

Entuzjasta młodzieżowego futbolu. Jest na tym punkcie tak walnięty, że woli oglądać Centralną Ligę Juniorów niż Ekstraklasę. Większą frajdę sprawia mu odkrywanie nowych talentów niż obserwowanie cały czas tych samych twarzy, o których mówi się, że są „solidnymi ligowcami”. Twierdzi, że szkolenie dzieci i młodzieży w Polsce z roku na rok się prężnie rozwija, ale niestety w Ekstraklasie dalej są trenerzy, którzy boją się stawiać na zdolnych młodych chłopaków. Aczkolwiek nie samą juniorską piłką człowiek żyje - masowo pochłania również mecze Premier League, a w jego żyłach płynie niebieska krew sympatyka londyńskiej Chelsea.

Rozwiń

Najnowsze

Suche Info

Komentarze

11 komentarzy

Loading...