Selekcjoner reprezentacji Polski, Fernando Santos odwołał się do swoich słów w niedawnym wywiadzie dla stacji TVP Sport. Zdaniem Portugalczyka, czerwcowe spotkanie z Niemcami zostało zaplanowane jeszcze przed jego oficjalnym zatrudnieniem.
Słowa doświadczonego trenera wywołały w środowisku piłkarskim sporą burzę. W rozmowie z Jackiem Kurowskim, opiekun naszej kadry skrytykował bowiem pomysł organizacji meczu z reprezentacją Niemiec – dodając, że ważniejsze jest dla niego starcie z Mołdawią w eliminacjach do Mistrzostw Europy. W oficjalnym komunikacie prasowym, Portugalczyk postanowił jednak złagodzić swój przekaz:
– Mecz z Niemcami był już planowany w momencie, kiedy mnie tu jeszcze nie było. To była decyzja federacji, którą respektuję w stu procentach – czytamy w wywiadzie selekcjonera dla Polskiej Agencji Prasowej.
Wspomniane starcie odbędzie się 16 czerwca na Stadionie Narodowym w Warszawie. Będzie to również pożegnalny mecz dla Jakuba Błaszczykowskiego, który w ten sposób zakończy swoją wieloletnią przygodę z kadrą.
https://twitter.com/LaczyNasPilka/status/1651956396630372357?s=20
CZYTAJ WIĘCEJ O POLSKIEJ PIŁCE:
- MICHAŁ SKÓRAŚ CZĘŚCIĄ NOWEGO ROZDANIA W BRUGGE. CO GO TAM CZEKA?
- PREMIER SPOTKAŁ SIĘ Z PRZEDSTAWICIELAMI KLUBÓW I WŁADZ PZPN
- TRELA: BUDOWANIE TOŻSAMOŚCI. DAWID SZWARGA JAKO DOWÓD NA TO, ŻE RAKÓW IDZIE SWOJĄ DROGĄ
Fot. Newspix.pl