Tuż po spotkaniu z Rakowem Częstochowa, Jakub Bartkowski jasno określił sytuację Lechii Gdańsk. Zdaniem defensora, zespół musi zacząć godzić ze spadkiem do 1. Ligi.
Porażka 0:4, posucha punktowa od 1 kwietnia oraz ogromne zamieszanie w gabinetach… W obecnej sytuacji, ciężko jest znaleźć jakikolwiek punkt zaczepienia dla kibiców z Gdańska. Sytuacja Lechii jest groteskowa i wiedzą o tym nawet piłkarze:
– My już spadliśmy, tak naprawdę wszyscy mamy nóż na gardle. Spada klub, spada miasto, spadają kibice i wszyscy ludzie związani z miastem, którzy oddają tutaj serce od wielu lat… No i co tutaj można powiedzieć? Do końca sezonu zostały cztery mecze, trzeba je wygrać – przyznał obrońca gdańskiej drużyny, Jakub Bartkowski na antenie Canal+.
Drużyna Davida Badii zajmuje aktualnie przedostatnie miejsce w ligowej tabeli. Do bezpiecznego miejsca traci natomiast sześć punktów.
https://twitter.com/CANALPLUS_SPORT/status/1652053471024013315?s=20
CZYTAJ WIĘCEJ NA WESZŁO:
- Selekcjoner Santos z mocnym przekazem: nie kupujcie biletów na mecz z Niemcami
- Michał Skóraś częścią nowego rozdania w Club Brugge. Co go tam czeka?
- Oskarżenia o gwałt, zdrada i szkodliwy fake news. Achraf Hakimi symbolem toksycznej męskości
- PZPN rozważa ważne zmiany dla sędziów zawodowych
fot. NewsPix.pl