Marcos Alvarez pod koniec 2022 roku “wypowiedział” kontrakt Cracovii i podpisał nowy z III-ligowym niemieckim SV Meppen. Teraz okazuje się, że nie miał do tego prawa, co zostało potwierdzone przez FIFA.
Problemy Marcosa Alvareza w Cracovii rozpoczęły się, kiedy trenerem został Jacek Zieliński. Niemiec już na początku współpracy z nowym szkoleniowcem doznał urazu, który wykluczył go z gry na kilka tygodni, a kiedy wrócił do zdrowia, usłyszał, że nie ma dla niego miejsca w drużynie. Został przeniesiony do rezerw, co bardzo mu się nie spodobało, więc bojkotował treningi i bez wahania krytykował klub w mediach.
– Cracovia zachowała się bardzo źle wobec mnie. Nie okazano mi za grosz szacunku. Potraktowano mnie jak śmiecia. Odmówiono mi wszystkiego, więc finalnie, by trenować w drugim zespole, musiałem wszystko robić sam, nawet prać sobie klubowe ciuchy – opowiadał Alvarez w rozmowie z Weszło. W związku z tym Niemiec postanowił rozwiązać kontrakt z winy klubu i podpisać nowy z SV Meppen. Teraz a okazuje się jednak, że nie miał do tego prawa. Cracovia poinformowała o tym w specjalnym oświadczeniu.
“Trybunał Arbitrażowy FIFA potwierdził ważność i skuteczność wcześniejszego wyroku Piłkarskiego Sądu Polubownego PZPN, który przyznawał rację naszemu klubowi. Z obu orzeczeń wynika, że Cracovia przestrzegała obowiązujących przepisów. (…) Z obu orzeczeń wynika, że Marcos Alvarez nie miał podstaw do rozwiązania kontraktu z winy klubu, skutkiem czego podejmowane przez zawodnika działania, jak również składane przez niego oświadczenia, w tym również skarga wniesiona do FIFA, były bezzasadne” – czytamy w oświadczeniu opublikowanym na stronie internetowej klubu.
W związku z decyzją FIFA, Cracovia może ubiegać się o odszkodowanie od Marcosa Alvareza za niewypełnienie kontraktu. Piłkarzowi pozostaje jedynie złożenie apelacji do Trybunału Arbitrażowego ds. Sportu w Lozannie.
Czytaj więcej o Ekstraklasie:
- Erik zawodowiec. A może przytył, bo regularnie najada się wstydu?
- Trela: Niedoceniana jedenastka Ekstraklasy. Solidni ligowcy, którzy sezon zaliczą do udanych
- Vuković jest dobrym trenerem. I pora się z tym pogodzić
Fot. 400mm.pl