Ogromna fala krytyki wylała się na Roberta Lewandowskiego po jego występie w meczu z Gironą (0:0). Okazuje się jednak, że przyczyną słabej gry Polaka może być uraz kręgosłupa.
FC Barcelona zaledwie zremisowała bezbramkowo z Gironą w spotkaniu 28. kolejki LaLiga. Kolejny bardzo słaby występ zaliczył Robert Lewandowski, który jest obecnie cieniem samego siebie z początku sezonu. Wygląda jednak na to, że przyczyną takiej postawy Polaka akurat w poniedziałkowym spotkaniu była kontuzja.
Z informacji przekazanych przez Romana Kołtonia wynika, że występ Lewandowskiego w meczu z Gironą był poważnie zagrożony, ponieważ doskwiera mu uraz kręgosłupa, którego doznał w niedawnym meczu pucharowym z Realem. – Lewandowski przed Gironą nie był w stanie trenować. Pojawił się na 10 min., gdy pracowały kamery. W dniu meczu nie był pewny, czy zagra. Efekt starcia z 35 min. półfinału Copa del Rey. Teraz w La Liga grał ze specjalnym pasem – problem z kręgosłupem – napisał Kołtoń na Twitterze.
Lewandowski przed Gironą nie był w stanie trenować. Pojawił się na 10 min., gdy pracowały kamery. W dniu meczu nie był pewny, czy zagra. Efekt starcia z 35 min. półfinału Copa del Rey. Teraz w La Liga grał ze specjalnym pasem – problem z kręgosłupem. #Lewandowski @PrawdaFutbolu
— Roman Kołtoń (@KoltonRoman) April 11, 2023
Lewandowski zdobył w tym sezonie 27 bramek w 36 spotkaniach, ale zaledwie osiem z nich w 2023 roku. Od powrotu z mundialu postawa Polaka pozostawia wiele do życzenia.
WIĘCEJ O HISZPAŃSKIM FUTBOLU:
- Barcelona wyglądała jak ligowy przeciętniak, więc z przeciętniakiem zremisowała
- Parking nie służy wyrównywaniu porachunków
- Walka o koronę króla strzelców w Hiszpanii? Miewaliśmy ciekawsze sezony
Fot. 400mm.pl