Reklama

Ancelotti: – Gdy rośnie temperatura, radzimy sobie dobrze.

Arek Dobruchowski

Autor:Arek Dobruchowski

06 kwietnia 2023, 08:27 • 2 min czytania 1 komentarz

W środowy wieczór Real Madryt rozbił 4:0 FC Barcelonę na Camp Nou i awansował do finału Pucharu Króla. Na konferencji prasowej Carlo Ancelotti podsumował to spotkanie i podkreślił, że to najważniejszy moment sezonu, a jego zespół się rozkręca.

Ancelotti: – Gdy rośnie temperatura, radzimy sobie dobrze.

To był kompletny mecz, gdyby to nie był kompletny mecz nie wygrywalibyśmy tu 4:0. Pod każdym względem był kompletny. Po pierwsze, dobrze przeżyliśmy okres cierpienia drużyny w pierwszej połowie, gdy mieliśmy małe problemy z wyprowadzaniem piłki. Potem to jest jasne, że pierwszy gol zmienił dynamikę całego meczu. Dzięki niemu znajdowaliśmy więcej przestrzeni w przejściach do ataku w drugiej połowie i wyrządziliśmy im dużo krzywdy – zaczął Carlo Ancelotti.

W tym roku Real Madryt przegrał trzy mecze z FC Barceloną na trzech różnych frontach. W styczniu uległ Barcy 1:3 w spotkaniu o Superpuchar Hiszpanii. Następnie przyszła porażka 0:1 na Santiago Bernabeu w ramach pierwszego półfinałowego meczu o Puchar Króla.

I w lidze „Duma Katalonii” pokonała „Królewskich” 2:1, zwiększając swoją przewagę w tabeli do dwunastu punktów nad najgroźniejszym rywalem w walce o mistrzostwo Hiszpanii. A w środę podopieczni Carlo Ancelottiego nie pozostawili suchej nitki na rywalu. – Myślę, że jestem najbardziej dumny, że kociołek znowu się podgrzał. To jest najważniejszy moment sezonu i gdy rośnie temperatura, radzimy sobie dobrze – uważa szkoleniowiec Realu Madryt.

WIĘCEJ O HISZPAŃSKIM FUTBOLU:

Reklama

Fot. Newspix

tłumaczenie za: realmadryt.pl

Entuzjasta młodzieżowego futbolu. Jest na tym punkcie tak walnięty, że woli oglądać Centralną Ligę Juniorów niż Ekstraklasę. Większą frajdę sprawia mu odkrywanie nowych talentów niż obserwowanie cały czas tych samych twarzy, o których mówi się, że są „solidnymi ligowcami”. Twierdzi, że szkolenie dzieci i młodzieży w Polsce z roku na rok się prężnie rozwija, ale niestety w Ekstraklasie dalej są trenerzy, którzy boją się stawiać na zdolnych młodych chłopaków. Aczkolwiek nie samą juniorską piłką człowiek żyje - masowo pochłania również mecze Premier League, a w jego żyłach płynie niebieska krew sympatyka londyńskiej Chelsea.

Rozwiń

Najnowsze

Hiszpania

Komentarze

1 komentarz

Loading...