To kronika bezradności. W połowie października Aleksander Łukaszenko przyznał publicznie, że Białoruś bierze udział w „specjalnej operacji wojskowej” na terenie Ukrainy, a reprezentacja Białorusi rozlosowana została do grupy eliminacyjnej Euro 2024. W połowie marca zaś europoseł Tomasz Frankowski zebrał 104 podpisy deputowanych Parlamentu Europejskiego i zaapelował do Aleksandra Ceferina o wykluczenie „Białych skrzydeł” z kwalifikacji niemieckich mistrzostw Europy. I co? I nic!

21 marca, wtorek. Tomasz Frankowski odbiera telefon. Mówi spokojnym głosem. Z jego nieoficjalnych informacji wynika, że UEFA ustosunkuje się do listu europosłów w ciągu najbliższych godzin. Tak twierdzi w południe, wieczorem wysyła sms-a: „Na razie cisza”.
22 marca, środa. Cisza trwa. Mijają sekundy, minuty, godziny, a UEFA wciąż nie wydaje żadnego komunikatu w sprawie Białorusi. Kolejny sms: „Chyba szukają najlepszego rozwiązania. Nie pozwalają sobie na pośpiech”. Czy aby na pewno?
23 marca, czwartek. Nikołaj Szerstniew zostaje nowym prezydentem Białoruskiego Związku Piłki Nożnej. To człowiek Aleksandra Łukaszenki. Podobnie jak Aliaksandr Hleb, były piłkarz Arsenalu czy Barcelony, nominowany na członka komitetu wykonawczego i przedstawiany jako nowa twarz federacji.
UEFA?
Jakie UEFA?!
25 marca reprezentacja Białorusi rozpocznie eliminacje do niemieckiego Euro 2024. Zmierzy się ze Szwajcarią w serbskim Nowym Sadzie. To będzie mecz „domowy”. Tylko taki specyficzny, bo z udziałem kadry narodowej z kraju, który współuczestniczy w barbarzyńskim najeździe Rosji na Ukrainę.
Białoruś bierze udział w wojnie
Na stronie Polskiego Instytutu Spraw Międzynarodowych czytamy: „Białoruskie władze jednoznacznie opowiedziały się za działaniami Rosji na Ukrainie. Od stycznia bieżącego roku na białoruskim terytorium stacjonuje znaczny kontyngent wojskowy, który pozostał tam po ćwiczeniach. Białoruska armia stanowi dla niego zaplecze logistyczne, tyłowe i medyczne oraz zapewnia osłonę powietrzną”.
Aleksander Łukaszenko publicznie przyznawał, że Białoruś bierze udział w „specjalnej operacji wojskowej” na terenie Ukrainy, a następnie wydał ministrowi obrony polecenie przygotowania zakwaterowania dla rosyjskich żołnierzy „zgodnie z planem, bez przesady i z zachowaniem spokoju” w formie reakcji na wyimaginowane plany „ukraińskiego ataku” na białoruską granicę i domniemane zagrożenie ze strony „złowrogich sił” NATO. Białoruska armia nie bierze więc czynnego udziału w walkach, ale udostępnia rosyjskiej armii swoje terytorium, infrastrukturę wojskową, transportową i logistyczną.
Ma krew na rękach.
Całymi latami Białoruś przyjmowała polityczną retorykę utrzymywania struktur państwa w niemal całkowitej „niezależności od Rosji” przy jednoczesnym założeniu o pacyfistycznej „neutralności” w konfliktach między Wschodem a Zachodem. Od roku utrzymywanie takiej narracji zakrawa o paskudny absurd i obrzydliwy cynizm, ale Łukaszenko nie może pozwolić sobie na pełną otwartość w asystowaniu Putinowi i militarne włączenie się do wojny na Ukrainie, bo mniej niż 10% obywateli jego kraju popiera wojskowe zaangażowanie białoruskiej armii w działania na froncie wojennym, a tylko 30% deklaruje zrozumienie dla sensu imperialnej polityki Rosji.
Nie zmienia to jednak faktu, że Białoruś staje się bytem coraz bardziej zależnym od woli i ruchów reżimu Putina. Międzynarodowe śledztwo dziennikarskie wykazało ostatnio, że Rosja planuje wchłonąć Białoruś do 2030 roku, a doktor habilitowany Ryszard Machnikowski na łamach „Teologii Politycznej” stwierdzał, że relacje między tymi dwoma państwami stają się niezdrowo i niebezpiecznie powiązane. Puentował: – Losy Łukaszenki w dużej mierze zależą jednak od dalszych decyzji Kremla. Jest on jak żaba wrzucona do garnka z podgrzewaną wodą, której temperatura nie osiągnęła jeszcze punktu wrzenia.
„Punkt wrzenia” może nadejść lada moment.
Rosja nie zamierza zatrzymać się bowiem z rozszerzaniem wojennego frontu.
Białoruś jest beznadziejna
Białoruś nie zakwalifikuje się na Euro 2024. To niemal pewne. Raz, że nigdy wcześniej nie wbiła się na żadną wielką piłkarską imprezę. Dwa, że najpewniej dostanie w papę od Szwajcarii, Izraela i Rumunii, a z Kosowem i Andorą wcale nie będzie żelaznym faworytem. Trzy, że nie wygrała oficjalnego meczu od marca 2021 roku i zwycięstwa 4:2 nad Estonią.
Od tego czasu dostawała baty aż jedenastokrotnie w czternastu spotkaniach o punkty – 0:8 i 0:1 z Belgią, 1:2 i 0:2 z Azerbejdżanem, 2:3 i 1:5 z Walią, 0:1 0:2 z Czechami, 0:2 z Estonią, 0:1 ze Słowacją, 1:2 z Kazachstanem. Eliminacje do MŚ 2022? Ostatnie miejsce w grupie E, trzy punkty w ośmiu meczach, bilans bramkowy: minus siedemnaście. Liga Narodów, Dywizja C? Ostatnie miejsce w grupie, trzy punkty w sześciu meczach, bilans bramkowy: minus cztery.
Ranking FIFA? Dziewięćdziesiąta siódma pozycja, najniższa od 2015 roku. Za plecami Liban, Kongo czy Gwinea. Wyżej Wietnam, Armenia, Kirgistan, Palestyna, Luksemburg, Benin, Syria, Uganda, Zambia, Haiti czy Curacao.
Kicha z nędzą.
Białorusini chwalą się, że odmładzają reprezentację i mogą poszczyć się jedną z najniższych średnich wieku na kontynencie, ale na horyzoncie nie widać ani zbawiciela, ani tym bardziej złotego pokolenia. Irracjonalnie byłoby doszukiwać się zresztą diamentów spośród bandy, która w listopadzie dostała w meczu towarzyskim 0:2 od Omanu. Nie ma przypadku w tym, że zaledwie kilku białoruskich zawodników występuje w zagranicznych klubach, że białoruska liga zajmuje odległe trzydzieste dziewiąte miejsce w rankingu UEFA, że drugi rok z rzędu żaden białoruski klub nie wygrał nawet jednego dwumeczu w eliminacjach do europejskich pucharów.
Białoruska piłka nożna tkwi w bagnie po uszach.
I nie może się wydostać.
Nikołaj Szerstniew, nowy prezydent Białoruskiego Związku Piłki Nożnej, nie może pochwalić się żadnym doświadczeniem w zarządzaniu strukturami jakiejkolwiek organizacji piłkarskiej. Jego jedyny związek ze sportem polega na zamiłowaniu do wyciskania żelastwa w zapyziałych postradzieckich siłowniach. Do tej pory zarządzał obwodem witebskim z nadania Aleksandra Łukaszenki. Zasłynął z tego, że podczas protestów po sfałszowanych wyborach w 2020 roku potrafił rozmawiać z opozycjonistami, a nie tylko zlecać masowe pałowania i zatrzymania. To już coś, prawda?
Prawda?
Prawda??
Prawda???
I tak twarzą białoruskiego futbolu ma być Alaksandr Hleb. Prawdopodobnie najlepszy piłkarz w historii tego kraju rzuca cień na swoją postać otwartym poparciem dla reżimu Łukaszenki. Prawda jest jednak taka, że bez zgody i aprobaty tego ostatniego nie byłoby tam niczego.
Wykluczyć Białoruś
Białoruś znajduje się na jednym z ostatnich miejsc w rankingu Wolności Prasy. Uprawiana jest tam tępa propaganda tylko ciut mniej bardziej ordynarna i szkodliwa niż w Rosji. W tym wskaźniku sytuacja w reżimie Łukaszenki określana jest jako „bardzo zła”. To też jedyny europejski kraj dopuszczający w prawie karę śmierci. Niedawno prezydent podpisał ustawę, przewidującą możliwość zasądzenia takiego wyroku dla „urzędników i wojskowych, którzy dopuścili się zdrady stanu”. W tak patologicznym państwie „zdradą stanu” może być nawet zwykły opór wobec władzy.
Zamordystyczny system tępi wrogów politycznych. Aktualnie w modzie są wieloletnie wyroki zaoczne dla krajowych kontestatorów. Wciąż trwa dramat dziennikarza Andrzeja Poczobuta. Aleś Bialacki, laureat Pokojowej Nagrody Nobla, dostał dziesięć lat w kolonii karnej. Paweł Łatuszka, działacz opozycji i były ambasador Białorusi w Polsce, o osiem lat dłużej. Oskarżono go o „podsycanie nienawiści społecznej”. Na taki sam czas skazany został bloger Siarhiej Cichanouski za „organizowanie masowych zamieszek” i „naruszenie porządku publicznego oraz przemoc wobec funkcjonariuszy państwowych”. Najgłośniejszym echem odbiła się jednak sprawa jego żony, słynnej Swiatłany Cichanouskiej, najprawdopodobniej prawowitej zwyciężczyni sfałszowanych wyborów z 2020 roku, skazanej na piętnaście lat więzienia we wspomnianym trybie zaoczonym. Mało? Białoruś dobrnęła już do momentu, w którym zatrzymuje prawników broniących w reżimowych sądach więźniów politycznych.
Autorytaryzm pełną gębą.
Tomasz Frankowski, jeden z najlepszych polskich napastników przełomu wieku i dwudziestodwukrotny reprezentant kraju, aktualnie zajmuje się polityką. W 2019 roku z ramienia Koalicji Europejskiej uzyskał mandat do Parlamentu Europejskiego. Zdobył 125 845 głosów w okręgu obejmującym teren województw podlaskiego i warmińsko-mazurskiego. Głośno było o nim przede wszystkim, kiedy zagłosował za rezolucją potępiającą łamanie zasad praworządności przez władzę w Polsce i na Węgrzech, za co nacjonalistyczna i prawicowa część polskiego środowiska politycznego i piłkarskiego nazwała go „Judaszem” i „Zdrajcą”. On sam przekonuje, że hejt płynął głównie z internetowej bańki, bo na co dzień w żaden sposób nie doświadczył aktów nienawiści.
W Parlamencie Europejskim jest „członkiem delegacji do spraw stosunków z Białorusią”. I to on był inicjatorem listu, podpisanego przez stu czterech europosłów z różnych krajów i ugrupowań, skierowanego do Aleksandra Ceferina, prezydenta UEFA, w sprawie wykluczenia reprezentacji Białorusi z eliminacji Euro 2024. Pisał o czterdziestu tysiącach obywateli zatrzymanych lub aresztowanych od protestów z 2020 roku. O prawie dwóch tysiącach więźniów politycznych. O białoruskich piłkarzach, trenerach, działaczach, którzy zbuntowali się przeciwko reżimowi i trafili za kraty. O Bialackim, o Łatuszce, o Cichanouskiej. O tym, że to nie jest wolny kraj.
Cel: wykluczyć Białoruś.
„To nie sama piłka nożna”
W liście czytamy: „Sam fakt udziału białoruskiej reprezentacji w mistrzostwach UEFA zostanie później wykorzystany przez Łukaszenkę i jego ekipę propagandową do udowodnienia, że jest dobrze przyjęty w społeczności międzynarodowej. Byłoby to obrazą ofiar rosyjskiej agresji na Ukrainie i wszystkich Białorusinów, którzy zostali zmuszeni do ucieczki ze swojej ojczyzny, a także tych, którzy zostali na Białorusi i teraz muszą żyć w strachu i terrorze”.
To była szczytna inicjatywa.
Dzwonimy do Tomasza Frankowskiego.
Jak wielką bzdurą jest apelowanie, żeby nie mieszać polityki ze sportem?
Mundiale w Rosji i w Katarze. Igrzyska olimpijskie w Chinach. Głowy państw uwielbiające afiszować się na wielkich imprezach sportowych. I to nie tylko na piłkarskich. Te dwa światy stały się nierozłączne. Stąd też wzięła się próba wykluczenia Białorusi z eliminacji do Euro 2024. Pod naszym listem podpisało się ponad stu posłów Parlamentu Europejskiego. Istotą jest tu zdrowie i życie ludzkie, dramat milionów ukraińskich obywateli, barbarzyńska wojna na terenie ich kraju, a nie sama piłka nożna. Nie można było nie działać.
W Parlamencie Europejskim jest pan członkiem delegacji do spraw stosunków z Białorusią. Z czym się to wiąże, bo pewnie z zupełnie innymi zadaniami niż jeszcze kilka lat temu?
Dokładnie, wybory na Białorusi w 2020 roku odbyły się wbrew podstawowym prawom człowieka, a Aleksander Łukaszenko wybrany jest nielegalnie. Ciągle nasila się konflikt między demokratyczną opozycją a rządzącym reżimem. Piłka nożna jest zaś medium, za pomocą którego Łukaszenko pokazuje światowym przywódcom, że wciąż jest szanowany i respektowany.
Mówi pan o „białoruskim reżimie”. W liście do prezydenta Ceferina podajecie przykłady skazanych zaocznie na karę kilkunastoletniego więzienia noblisty Alesia Bialackiego i opozycjonistki Swiatłany Cichanouskiej. Parlament Europejski ma jakiekolwiek środki wpływu na Białoruś?
Nie mamy oficjalnych stosunków z reżimem Łukaszenki.
Sto czterech europosłów z różnych ugrupowań podpisało się pod listem do prezydenta Ceferina. Trudno było to wszystko zebrać?
Posłowie chętnie się
Sprawy sportowe z politycznej perspektywy potrafią połączyć ze sobą skłóconych polityków?
Muszę przyznać, że żaden poseł z partii rządzącej nie wypowiedział się w negatywnym tonie na mój list, wszyscy opowiedzieliśmy się jako jedność przy wykluczeniu Białorusi z eliminacji Euro 2024. Słowa pochwały dla europosłów ze wszystkich polskich partii z Parlamentu Europejskiego, a także dla deputowanych z innych krajów i z różnych grup politycznych.
Ktoś odmawiał?
Zdarzyło się. Są skrajne grupy, które odmówiły. Zebranie 104 podpisów w ciągu dwu dni jest naprawdę świetnym wynikiem, ale powtarzam czas nas naglił, bo wiedzieliśmy, że zaraz Białoruś gra ze Szwajcarią.
Białoruś swoje domowe mecze będzie rozgrywać na wyjeździe w Serbii. To już pokazuje, że UEFA nie uznaje tej całej sytuacji za normalną.
Dokładnie, ale w naszym postrzeganiu nie jest to wystarczające.
Uważał pan, że ten list mógł być środkiem realnego wpływu na prezydenta Ceferina?
Miałem nadzieję, że tak będzie. Zdajemy sobie jednak sprawę, że świat sportu jest zmęczony stanem wojny. Najlepiej pokazują to przykłady z innych dyscyplin. Federacja boksu dopuściła rosyjskie pięściarki do walk, podobnie działa federacja szermierki, ale w obu przypadkach wiemy jednak o wielkich wpływach rosyjskich. I tu jesteśmy trochę odosobnieni. Natomiast, jeśli UEFA podjęłaby taką decyzję, to każdy musiałby ją uszanować. I byłby to ważny sygnał dla świata sportu.
Byłby pan oburzony, gdyby Białoruś przystąpiła do eliminacji Euro 2024?
Chciałbym, żeby UEFA się ustosunkowała.
Czy Rosjanie i Białorusini powinni wystąpić na igrzyskach olimpijskich pod neutralną flagą? Wcale nie mała część sportowców z paszportami tych krajów w żaden sposób nie identyfikuje się z barbarzyńskimi wartościami, a nawet publicznie wspiera ofiary wojny.
Podobne, jak w przypadku eliminacji Euro 2024, powinno wykluczyć się Rosję i Białoruś. Duża część rosyjskich sportowców zarejestrowana jest w bazie wojskowej. I tyle. To trudna sytuacja, wiem to, szczególnie jako były sportowiec sam mam dylemat. Są przecież atleci, którzy nie popierają wojny na Ukrainie i potępiają agresję Rosji, a jednak obawiają się o życie i zdrowie swoich najbliższych, więc po prostu uczestniczą w tym całym propagandowym procederze i nie potrafią otwarcie skrytykować zbrodniczych działań reżimu Putina.
Trzeba jednak brać pod uwagę, że każdy sportowiec w jakikolwiek sposób reprezentujący Rosję, jest przez reżim Putina celebrowany i wykorzystywany w celach propagandowych. Tam chlubią się liczbą zdobytych medali przez ludzi z rosyjskim paszportem, niezależnie od tego, jaki jest stosunek sportowców do kraju czy wojny. Wszystko można sprzedać na swoją modłę.
W środowiskach związanych z polską władzą pojawiła się bardzo ogólna propozycja ewentualnego bojkotu igrzysk olimpijskich przez polskich sportowców w przypadku udziału rosyjskich czy białoruskich atletów. Jakie jest pana stanowisko w tej sprawie?
Do igrzysk olimpijskich pozostaje jeszcze ponad rok. Mam nadzieję, że do tego czasu ustanie wojna i zakończą się te wszelkiego rodzaju konflikty sportowo-polityczne. Natomiast słyszę, że na Igrzyska Europejskie Kraków-Małopolska 2023 nie zostaną dopuszczeni sportowcy z Rosji i Białorusi. I to jest słuszna decyzja polskiego rządu.
Wierzy pan, że ta wojna skończy się tak szybko, więcej: czy po niej od razu powinniśmy przywracać rosyjskich sportowców?
Trudno jest jednoznacznie odpowiedzieć na to pytanie. Nie wiem, jak długo jeszcze potrwa wojna na Ukrainie. Życzę sobie, żeby skończyła się jak najszybciej. Tym bardziej, że sam jestem mieszkańcem przygranicza z Białorusią, więc widzę, ilu Ukraińców u nas zamieszkało. I jak wielki to dla nich dramat.
Cisza, która legitymizuje zło
Aż trzydzieści cztery państwa sprzeciwiają się udziałowi Rosjan i Białorusinów w igrzyskach olimpijskich, które w 2024 roku odbędą się w Paryżu. Pod apelem podpisało się dwadzieścia pięć krajów Unii Europejskiej, a także Wielka Brytania, USA, Kanada, Nowa Zelandia, Korea Południowa, Japonia, Norwegia, Islandia i Liechtenstein. Zupełnie inne zdanie ma MKOL, który ustami szefa Thomasa Bacha pogrąża się w żenującym przymilaniu do krwawego reżimu Putina. Niemiec trąbi o „dylemacie”, o „dyskryminacji”, o „niełączeniu sportu z polityką”. Swojego czasu podczas posiedzenia ANOC mówił nawet: „wykluczyliśmy sportowców z Rosji i Białorusi z ciężkim sercem”.
Mało?
Niedawno nakreślił plan, który pozwoliłby wrócić Rosjanom i Białorusinom do świata sportu i wystąpić na zbliżających się igrzyskach olimpijskich.
Obrzydliwe w obliczu wojny trwającej na Ukrainie.
UEFA zaś złowrogo milczy w sprawie udziału Białorusi w eliminacji Euro 2024. Przymyka oko, bo piłkarski świat umywa ręce i trwa w jakimś nieokreślonym rozkroku. Nie znalazła się też jeszcze żadna federacja, która zachowałaby się, tak jak Polska w przypadku Rosji przed barażami o udział w katarskich mistrzostwach świata, więc w tej brudnej gierce wygrywa Białoruś, jakkolwiek beznadziejna i posępna nie byłaby tamtejsza futbolowa rzeczywistość. I jest w tym jakaś smutna ironia losu, że jakby nigdy nic Białoruś szykuje się do meczu z „neutralną” Szwajcarią w „prorosyjskiej” Serbii.
Najlepiej wszyscy zamknijmy oczy.
Problemy nie znikną.
A zło i tak będzie.
Czytaj więcej o piłce nożnej w Białorusi:
Fot. Newspix
Tak z ciekawości co się dzieje z Bate Borysow?
Oni nie grają w pucharach bo mają bana czy się nigdzie w tym roku nie zakwalifikowali?
Odpadi w lipcu 2022 z Konyasporem w eliminacjach Ligi Konferencji (0-3 w domu i 0-2 na wyjezdzie).
Po śmierci prezesa Kapskiego w 2018 roku który stworzył ten klub od podstaw zaliczają zjazd, przestali nawet dominować w lidze i teraz z poziomu dominatora spadli do drużyny kręcącej się koło podium. W pucharach każda białoruska odpada szybko to i jest o nich cicho.
Czyli coś jak Legia za miodka
Wiesz może co się stało z Ruchem Brześć? W poprzednim sezonie zniknęli z rozgrywek, a byli w czołówce ligi. Pytam, bo widzę, że masz trochę pojęcia o biłoruskiej piłce.
Od UEFA czy FIFA nie ma co wymagać sensownych, czy racjonalnych działań, jeśli na drugiej szali leży kasa, wpływy i interesy. To obrzydliwe organizacje pełne szumowin i ścierwa wszelakiego.
#StopBiałorusinizacjiPolski #ToNieNaszaKonfederacja
Nie zdziwię się, że jak Lech przyjedzie soon na Łazienkowską,
o ujrzy ogromny banner: #ToNieNaszaKonferencja 😉
Sprawa jest prosta. Trzeba odpalić Ceferinowi tyle ile dostał Łysy z FIFA od Katarczyków i już będzie śpiewał co tylko zechce płacący…
Takie to czasy 🙁
Bachowi z MKOl też trzeba zapłacić. Smutne czasy.
Świetny tekst.
Szaacunek dla Tomasza Frankowskiego. Co by nie mowic o jego platformerskich zapedach w tej sytuacji robil wszystko co mógł
Szkoda ze kiedy trzeba bronić Polski przed europejskimi idiotami to on sie taka solidarnością nie wykazuje. Wtedy jest gluchy.
Ty lepiej pomyśl jak tu się bronić przed pisowską hołotą i kolejnymi podwyżkami. Wyglądasz na takiego któremu odpowiada dotowanie piłkarzyków i przedsiębiorstw założonych 10 dni wcześniej przypadkowo dostających milionowe dotacje 🙂
Politikier jesteś głośny. Tak czy siak lewusy i folksdojcze będzie po ptakach. Brak planu i prigram anty pis was pogrąża. Dzięki za wpis.
Niesamowite, że w cywilizowanym świecie takie reżimy mają rację bytu. Cały ten świat radziecki powinien przestać być nazywany postradzieckim i po prostu zakopany od zera. Polska jest doskonalym przykladem, że da się obudować od zera do w miarę powaznego cywilizowanego swiata.
Bo tzw. cywilizowany świat nie chce niszczyć takich reżimów. Zobacz co się stało z Irakiem, gdy niby pozbyto się Saddama Husajna, na jego miejsce przyszło ISIS i sprawa stała się jeszcze gorsza, bo o ile Saddam mordował Kurdów to ISIS prowadzi terroryzm na skalę globalną. I wyszło, że ten dyktator był jednak mniejszym złem, bo demokracji na Bliskim Wschodzie i tak nie da się wprowadzić. Ucieczka USA z Afganistanu po 20 latach wojny tylko to potwierdza. Ale kto zarobił na kontraktach wojskowych cicho sza!
Białorus jest uzalezniona od Rosji w 100%. Odejscie Łukaszenki sprawi tylko tyle że, Białorus uzalezniona nie bedzie, tylko zostanie zajęta przez Rosję. jesli wygrałaby opozycja wybory to Rosjanie pośpieszą z „bratnią pomocą”. jesli wygra rosyjski zausznik, to po prostu powoli Białoruś przyłączą. Łukaszenko lawiruje jak może ale póki co utrzymał byt tego państwa.
Niesamowite, że w cywilizowanym świecie takie reżimy mają rację bytu. Cały ten świat radziecki powinien przestać być nazywany postradzieckim i po prostu zakopany od zera. Polska jest doskonalym przykladem, że da się obudować od zera do w miarę powaznego cywilizowanego swiata.
Jesteś pewien, że Polska jest takim przykładem? Serio?
Polska tylko z chrzescijanskim Pis ale bez banderowskiej ukraynhy i bez Popaprancow tuskopodobnych lewusow i dewiantow chorych psychicznie.
Tak. Kaczo-tuskowy reżim powinien być zakopany. A co do cywilizowanego świata jeśli masz na myśli tak zwany zachód, to radzę wyjść poza ten dziadoland i rozejrzeć się co prawdziwy świat o nim myśli. Ostatnio odbyła się konferencja o demokracji w Pekinie i tam powiedziano wiele prawdy o zachodniej demokracji.
„konferencja o demokracji w Pekinie” 😀
to tak, jakby Adolf w Monachium zrobił konferencję o prawach Żydów…
Janku…
Dziękuję za ten tekst. Pomagam Ukraińcom na granicy i dla mnie to jest nie do pomyślenia jak władzom na Zachodzie obojętny jest dramat, który dzieje się na Ukrainie i niestety też w Polsce….
!
Wystaw rowa debilu.
Zagrzałeś się rusku. A już jedna osoba dała ci plusa i myślała że ty tak przyszedłes „merytorycznie” wkleić propagandę ze sputnika.
Skazywanie na karę śmierci nie jest żadną patologią. Oczywiście pod warunkiem, że skazywani na nią są mordercy, gwałciciele, pedofile i inna hołota, a nie opozycjoniści. Akurat za to, że Białoruś pozbędzie się zwyroli, nikt nie powinien mieć do Łukaszenki pretensji. Po prostu tnie koszta, jak każdy rozsądny przywódca.
Koszta to druga sprawa.
Kara śmierci jest po prostu sprawiedliwa i naturalna. ZGODNA Z PISMEM.
Nic dziwnego że wszelkie ruchy promujące zło i jego zwycięstwo, okaleczeni umysłowo lewacy i zwykli bandyci, obierają sobie tę karę jako główny cel.
*A poza tym Unia Europejska musi zginąć!*
jedyne pismo jakie ma tu znaczenie, to kodeks karny i z tym pismem kara śmierci nie jest zgodna. inne pisma nie mają zastosowania, w szczególności bajki dla ułomnych spisane przez chuj wie kogo parę wieków nazad i przerobione przez katabasów, żeby trzymać za ryj swoje przygłupie owieczki – znaczy bydło
Jak „zrewidujecie” już wszystkie książki to pewnie okaże sie, że takiej kary, ba…, samego Kościoła w ogóle nie było.
No bo jak miały być, jak Boga nigdy nie było, co orzekły intelekty podobne twojemu. No ale, trzeba będzie jakoś zapełnić pustkę…
Stalin już był, teraz pora chyba na puste hasła, slogany i Ziemię Matkę, gdzie
zwierzęta i rośliny sie humanizuje, a ludzi… dehumanizuje i już… nie reprodukuje!
Jan Pietrzak jest zabawniejszy od ciebie, nie produkuj się.
Ale On nie ma gdzie występować (w Warszawie nie ma wstępu!),
a ja, w odróżnieniu, mam gdzie, a takich jak Ty, gdzieś 😉
Ty, a jak Kaczyński powie, że Korwin razem z Braunem szkodzą państwu i każe ich powiesić, to też będzie naturalne i zgodne z pismem?
Pewnie nieraz tak powiedział, bo po części to prawda, ale na pewno nikt z tego skatolicyzowanego i wybaczającego ugrupowania nie pomyśli o ich wywieszeniu. Bo rz-katolicyzm dobry jest, zbyt dobry, bezobjawowy nawet.
A wykończy was „swój”, bo taka tradycja, coś jak Stalin własnych komunistów!
Chyba nie zrozumiałeś sedna problemu. Na Białorusi wprowadzono właśnie ustawę, którą zezwala karę śmierci dla „urzędników i wojskowych, którzy dopuścili się zdrady stanu”, a to już jest reżimowy instrument polityczny. I nic więcej.
To Twoja ocena. Ja nie jestem przeciwnikiem wykluczenia Białorusi z UEFA, ani zwolennikiem tej ustawy. Podkreśliłeś, że Białoruś to JEDYNY europejski kraj, w którym obowiązuje kara śmierci. Po co? Chyba po to, żeby przedstawić swój stosunek do kary śmierci jako takiej. W porządku, ja mam inny, więc o tym napisałem. To samo z wolnością prasy. Przecież, kara śmierci i „tępa propaganda” była tam przed agresją na Ukrainę. Więc, jakie ma to znaczenie dla wykluczenia Białorusi? Czy gdyby kara śmierci tam nie obowiązywała, a wolność prasy byłaby większa, to nie byłoby apelu? W pierwszym przypadku na pewno apel i tak zostałby sformułowany, w drugim być może też. Rozumiem, że to Twój artykuł, ale ja mogę się wypowiadać na jego temat, nawet co do części. Skomentowałem kwestię kary śmierci i tyle. To, że nie wypowiedziałem się co do dalszej treści artykułu, nie znaczy, że go nie rozumiem, czy nie doceniam.
No właśnie kara śmierci za zdradę państwa powinna być normalnością. Przecież to byłby jakiś żart gdyby darować życie jakiemuś generałowi, który przeszedł na stronę wroga i walczył przeciwko własnemu państwu
Ale ty wiesz, że za zdradę kraju może być uważane to że głośno mówisz że nie zagłosujesz na Łukaszenkę, albo Kaczorka?
Niezłe zestawienie, nie ma co…
Cóż, walczysz z tym reżimem, to bekniesz, ale będą o Tobie mówić w TVNie, a Caskoski ci tabliczkę poświęci na Pałacu Kultury
A kara śmierci za transparent „jebać Stalina też” też? Przez lata Polscy bohaterowie ginęli za to że mieli „czelność” walczyć o Polskę i sprzeciwiać się totalitaryzmom, ty traktujesz to jako normalność? Nick nie dziwi. Wypierdalaj w podskokach.
informacji publikowanych przez meinstream każdego dnia dowiadujemy się, że:
– Putin jest cięzko chory
– Putinowi już lepiej, ale nadal jest ciężko chory
– Rosja walczy z Ukrainą, podczas gdy nie posiada ona ani sprzętu bojowego, ani amunicji, ani rakiet
– niedoszkoleni żołnierze rosyjscy walczą w klapkach plażowych, bo Putin im nie dał butów
– oprócz pensjonariuszy zakładów karnych, nikt inny nie walczy w szeregach rosyjskiej armii
– na linię frontu Rosja wysyła sprzet bojowy pochodzący z lat czterdziestych i pięćdziesiątych, bo innego po prostu nie ma
– każdego dnia Rosjanie ponoszą olbrzymie straty
– Rosja jako jedyna ze stron ponosi straty…
Teraz dodaj coś od siebie. Coś koniecznie o demokracji , wartościach europejskich (swoją drogą nie wiedziałem, że należą do nich marsze weteranów SS urządzane cyklicznie na Łotwie- sojuszniku tzw. Polski ). O SS- Galizien i upa nawet nie warto wspominać. Można by dlugo wymieniać. Rzygać się już chce na tę wszechobecną propagandę (niestety skuteczną jak widać).Zaiste , zacne towarzystwo.
1. ruscy proszący o jedzenie mieszkańców okupowanego kraju,
2. Turbo-elitarni Czeczeni rozwaleni jak gówno po polu w kilka godzin,
3. Cyganie, którzy zajumali czołg ruskim,
4. Polscy hakerzy, którzy puszczają w ruskiej tv disco-polo,
5. ruscy poprosili o paliwo policjantów z posterunku na Ukrainie,
6. Kijowscy dresi najebali załogę pojazdu opancerzonego i oddali swojej armii,
7. ruscy utopili czołgi, bo wjechali na drewniany most,
8. ruscy porzucili czołgi i pojazdy opancerzone, bo wjechali w błoto,
9. Wołodymyr Zełeński (prezydent Ukrainy) nie może być ewakuowany, ponieważ jego jaja nie mieszczą się w żadnych drzwiach,
10. ruski statek chciał zatankować. Gruzini, wzorem pograniczników z Wyspy Węży, powiedzieli, żeby się pierdolił i że mogą użyć wioseł,
11. Ukraińscy działacze i osoby LGBTQWERTY+ pobili ruskich i wzięli ich do niewoli,
12. Największy fan putina, przywódca turbo-elitarnych Czeczenów, Kadyrow, żąda poddania się Ukrainy i złożenia broni przez żołnierzy do 31 lutego,
13. Komunikacja radiowa rosjan zakłócona przez hakerów, którzy puścili Barkę w wersji electro,
14. Pan rolnik zabrał sobie ruską wyrzutnię rakiet i przyłączył do ciągnika,
15. Ukraińcy, pod pretekstem zgubionej drogi poprosili po rusku przez radio o położenie kolumny rosjan – ci oczywiście zdradzili swoje położenie i dostali w czapkę,
16. ruska brygada opancerzona stoczyła bitwę z pomnikiem,
17. Złapano ruskiego dywersanta oznaczającego pozycje do ostrzału lub desantu, zdjęto mu gacie i „ostreczowano” folią do słupa. Tam czekał sobie na przyjazd policji,
18. Jakiś ukraiński Chuck Norris przenosił ręcznie znalezioną minę w krzaki, tląc przy tym peta w ustach. Krok miał miarowy i ciężki, bowiem niełatwo iść z tak wielkimi jajami,
19. Przyłapano rosjan na bezcelowym jeżdżeniu wozem opancerzony dookoła chat. Spytani, co robią, odpowiedzieli: „Walczyć nie chcemy, ale paliwo musimy wypalić”,
20. Ci sami Cyganie, z punktu nr 3, wystawili na sprzedaż wycięty katalizator z tegoż czołgu,
21. Marynarka rosji zestrzeliła własny samolot,
22. Racje żywnościowe ruskich soldatów są przeterminowane tylko o 7 lat.
23. Ukraińska tik-tokerka pokazuje w swoich materiałach, jak zajumać ruskim pojazd
To jedyny wartosciowy wpis na tej stronie, wstyd mi za bycie polakiem po tym co zrobilismy naszemu sojusznikowi ktory odbudowal nas kraj niczego nie wymagajac w zamian i dzieki ktoremu nie mowimy po germansku. Polacy wraz z upadlincami i usraelem odpowiadaja za terroryzm wobec Rosji i Białorusi. Ciesze sie ze sa jeszcze nieliczne jednostki ktore sa prawdziwymi patriotami i nie mysla ze wystarzy pomachac bialoczerwona szmata i kochac polske by byc prawdziwymi polakami, dostrzegam braku podstawowych uniwersalnych wartosci takich jak wdziecznosc czy solidarnosc (nie mylic z ruchem ktory zamordował wielu polakow za prl)
do budy zsowietyzowanyy kundlu XD
Mazurek, brak kary śmierci zezwala wszelkiej szumowinie robić to z czym mamy w Polsce do czynienia, czyli być bezkarnym wobec popelnianych przestępstw, ktore coraz częściej są legalizowane. Kara śmierci mimo, ze jest, nie musi być wykonywana, jeśli nie będzie takiej potrzeby, ale jest ona swego rodzaju straszakiem dla tych, którzy chcieliby robić to co im się podoba kosztem innych. Jesteś zbyt młodym szczylem, zeby wypowiadać się w tego typu tematyce. Nie możesz jeszcze przekroczyć tematyki, która jest powszechna w piaskownicy. Wiesz Mazurek, że dziś doszliśmy do takiego absurdu, że ci co występują przeciwko wojnom są traktowani jak przestępcy, a ci, którzy wojny wspierają, ba, nawet organizują zbiórki na zakup śmiercionośnej broni, są traktowani jak autorytety?
„Ci, co występują przeciwko wojnom” xDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDD
Jakie piękne, pacyfistyczne podejście. Takie samo jak kiboli Śląska, którzy normalnie są skorzy do bitki i nawet jadą do Sevilli wpierdolić Hiszpanom. Pitoniowi już się nieostrożnie wymsknęło, że on jest za tym, żeby Rosja wygrała. Więc on nie jest żadnym pacyfistą, podobnie jak Sykulski.
Ja też jestem za tym. Masz jakieś problemy wobec tego? Banderyzm i nazizm musi być na zawsze wytępiony tak jak tępi się chwasty i wszelkie szkodliwe robactwo. Na szczęście świat o tym wie, nie wie o tym jeszcze bandycki tak zwany zachód, ale niebawem się dowie. Wojny by nie było, gdyby zachodni terroryści nie użyli Ukrainy przeciwko Rosji i gdyby nie reaktywowali banderyzmu w tym już byłym (mam nadzieję) kraju
doprowadzenie człowieka do kary śmierci jest dużo droższe niż dożywocie. mówię tu o krajach cywilizowanych (USA, Japonia) a nie bantustanach jak kartoflana białoruś, gdzie wyrok jest bo jest potrzeba i może tam wygląda to inaczej.
To tak jak gdy „profesor” Środa oznajmia, że w małżeństwach homosexualnych
(a przecież takich w prawie nie ma, nie? 😉 ) rodzi sie więcej dzieci….
nie zgadzasz się z własnymi urojeniami? xD to jeszcze jakiś wyższy stopień spierdolenia umysłowego
Jakim cudem? Krzesła elektryczne są jednorazowe, czy chodzi o jakąś potężną papierologię
A dobra, chyba wiem. Takie procesy muszą być w chuj dokładne, a armia prawników kosztuje więcej niż ludzkie życie (nie wiem czy dobre źródłó ale nie cche mi sie nic)
https://ejusa.org/resource/wasteful-inefficient/
otóż to. poza tym mijają dekady od złapania typa do wyroku
No to trzeba zmienić tak by rzeczywiście odstraszało.
Złapany na gorącym psychopatologiczny morderca, kara w tydzień.
Let’em hang!
No to skazywani są opozycjoniści, czego nie zrozumiałeś? A więc patologia, a nie rozsądny przywódca. Sam sobie zaprzeczasz.
Tak? To ilu opozycjonistów zostało skazanych na karę ŚMIERCI? Reszty nawet nie skomentuję. Naucz się czytać, a potem pouczaj kogokolwiek.
W ogóle, to jeśli kara śmierci ma być rozważana, to w przypadkach, w których nie ma żadnych, ale to, kurwa, ŻADNYCH wątpliwości, że typ jest winny (dobry monitoring + naoczni świadkowie). Wtedy zostaje m. in. badanie poczytalności, motywu i takie tam
PlatfuSS co może załatwić poza rezolucjami dla Polski pisanymi w Berlinie ? przecież to nieudacznicy
W Berlinie nie mają nic do powiedzenia. Robią to , co im wujek Sam rozkaże. Podobnie jak tzw. urzędasy UE . O dudusiach i pinokiach nawet nie warto wspominać. Wbrew Europie , wbrew obywatelom w imię krótkotrwałych korzyści.
Niemcy wbrew EUropie? Hmm… rozjaśnij nam 😉
To co my jeszcze robimy w tej EU, tym bardziej że wkrótce mamy zostać
’płatnikiem netto’ (czyli będziemy jeszcze dopłacać do okradania nas przez Niemcy, Francję i Holandię), a jednocześnie wykonywać kuriozalne dyrektywy klimatyczne,
które doprowadzą do bezprecendensowej pauperyzacji całego kontynentu?
Dodam tylko, że wyłamanie sie z tego pakietu uczyniłoby nas w parę lat potęgą
na miarę Korei Płd., a szczególnie przy porażce Rosji w wojnie z Ukrainą!!!!
Lubię cię. Podasz mi swojego maila?
Tego na Nowogrocką? 😉
Po co pokazujecie tą zdradziecką morde
Ja bym jeszcze wykluczył Ukrainę Polskę i Węgry
Białoruś zalicza chyba najbardziej spektakularny zjazd w historii europejskiej piłki. W rankingu UEFA za sezony 2014/15 – 2018/19 zajmowała znakomite 21. miejsce. Począwszy od sezonu 2019/20 – plasuje się na… 50 lokacie. Tylko nieznacznie wyprzedzając Gibraltar.
Z kraju, który regularnie meldował się w fazie grupowej europejskich pucharów, stał się absolutnym outsiderem Europy.
Zachód i Polska sama wepchnęła Białoruś w ramiona Putina, więc niech lepiej siedzą cicho.
Białoruś powinna nadal grać w rozgrywkach sportowych.
Mazurek , weź ty synalku koło i pierdolnij się w czoło zamiast uprawiać debilną propagandę. Biedna usralina , kraina demokracji i miłości została napadnięta przez złych Rosjan. Zupełnie przypadkiem kult upa kwitnie , a Amerykanie nie mieli nic wspólnego z tzw. Majdanem iobaleniem demokratycznie wybranego prezydenta. Jak to było z tą mityczną Wyspą Węży, Buczą i strącaniem drogówki słoikami ? Amunicja Rosjanom się nie skończyła już rok temu ? I nieprawdą jest , że ukronaziole gnębili ludzie za samo używanie języków polskiego , rosyjskiego i innych. O ostrzale Donbasu…przez usralińcow to też bujda , nie ? Można by tak długo. Żyjcie dalej szczury w swojej bajce. Obudzicie się z amerykańskim fiutem w dupie , na froncie. Będziecie wojowaty. Za dudusia , pinokia i innych herojów. Wtedy będzie już za późno. I bardzo dobrze.
Nick – imię.
jak chcecie uprawiać propagandę to przynajmniej nie zdradzajcie się już na starcie pseudonimem, ja wiem że to dlatego byście przypadkiem siebie samych nie obrażali, ale to nie zadziała gdy „wróg” zna wasz kod. Nic dziwnego że przegrywacie na froncie.
Dokladnie, polacy beda dlugo pokutowac za to ze pozwolili upaincom i usraelczykom na ataki wobec naszych sojusznikow z Rosji. Ja już mam dosc argumentow tego typu ze na banderowska partie glosowalo niecale 10% upodlencow, tak naprawde wszystkie partie takie sa i jest to 70% reszta to rosjanie na ktorych zawsze moglismy liczyc i uratowali nas przed tym ze nie mowimy po germansku.
I w tym celu posługiwali się Tuskiem… xD
Oni jeszcze siedzą we własnym gównie i nawet nie zdają sobie sprawy, że świat, również ta zachodnia jego część, wreszcie się budzi i nazywa coraz częściej rzeczy po imieniu.
Bo zupełnie inaczej można interpretować to co wyprawiają kacapy xD weź ty się jebnij. Albo powiedz coś o USA – no powiedz, proszę. Czekamy. Nie wstydź się – no dalej. O, albo o Jugosławii i NATO, proszę – dziś nie było a uwielbiam taki wysryw.
Cały ten tekst to stek bzdur. Weszło dalej za kontrakty reklamowe spółek skarbu państwa realizuje proukraińską propagandę na odcinku kibicowskim.
Płacą im za to, no to realizują. Za covidodebilizm tez mieli zapłacone.
Dwie tępe onuce ze sobą pogadały, ruskie trolle.
Frankowski za ujadanie na Polskę w UE stracił w moich oczach (i pewnie nie tylko moich) wszystko. Można się nie zgadzać ideowo ale w Europie trzeba mówić jednym głosem. Targowica w najgorszym wydaniu.
Frankowski to jest debil odkąd zawiesił buty na kołku.
Jeden z wielu przykładów jak chłopa dało się tylko na boisku w spodenkach oglądać. Dorwał się do koryta i zgrywa mądrego a w domu nawet Edytki swego czasu nie umiał ustawić.
Ile srebrników zdrajca zapłacil za ten artykuł?
Kolacja Europejska xD ale ogólnie tekst ok
Ośmiorniczka plus xD
Przestalem czytac na ” poszczyc sie ”
A moze poszczac sie moga? Kurwa mac co za amatorka,jak kadra Bialorusi
O, widzę, że seminarium Marvela z rozpoznawania dobra i zła działa jak należy.