Radosław Sobolewski w rozmowie z portalem meczyki.pl opowiedział o udanym początku rundy wiosennej w wykonaniu Wisły Kraków, a także powrocie do gry Jakuba Błaszczykowskiego.
– W przerwie zimowej zdawaliśmy sobie sprawę, że nie mamy innego wyjścia niż awans. Musimy po prostu bardzo dobrze się przygotować, zacząć wygrywać mecze. Ten awans jest w naszych głowach i dlatego cały czas o tym powtarzaliśmy. Nie mieliśmy obaw. Wiem, że niektórzy zarzucali, że to arogancja. Jak możecie mówić w ten sposób? Jesteście na dziesiątym miejscu, nie potraficie wygrywać meczów. Wiśle po prostu zawsze tę poprzeczkę wysoko się zawiesza. Musi grać o najwyższe cele. Teraz najwyższym celem jest awans i nikt z nas nie miał obaw mówić o swoich marzeniach. To jest jakieś spełnienie. Wierzyliśmy w siebie. Wierzyliśmy w zmiany, które właśnie zachodzą i w klubie, i w drużynie – powiedział Radosław Sobolewski w meczyki.pl.
Trener Wisły Kraków może być zadowolony z występów swojego zespołu w rundzie wiosennej. Biała Gwiazda wygrała wszystkie sześć meczów i awansowała na trzecie miejsce w I lidze. Do pozycji, dającej bezpośredni awans traci już tylko cztery punkty. Za chwilę krakowskiej drużynie w zwycięstwach może pomóc Jakub Błaszczykowski, który znajduje się coraz bliżej powrotu do gry po kontuzji.
– W niedługim czasie będziemy mocniej wdrażać Kubę do treningu. Chyba nie muszę mówić, jaki ma wpływ na ten klub, na szatnię. Wydaje mi się, że każdy czeka na jego powrót. Ja również czekam, ale na pewno nie ma tutaj żadnej taryfy ulgowej. Nie będzie się od niego zaczynał skład, nie ma takiej możliwości – dodał Sobolewski.
WIĘCEJ O I LIDZE:
- Słonie skradają się po cichu. Bruk-Bet Termalica walczy o Ekstraklasę w cieniu znanych marek
- Czy pierwszoligowcy polują na Luisa Fernandeza?
- Luan Capanni. Od gry obok Immobile do I ligi
Fot. Newspix