Napastnik SSC Napoli Victor Osimhen wzbudza zainteresowanie czołowych europejskich klubów. By jednak go sprowadzić, trzeba zapłacić ponad sto milionów euro.
Jak donosi dziennikarz Sky Sports Florian Plettenberg, taka kwota odstępnego odstraszyła m.in. Bayern Monachium. Die Roten oznajmili, że nie wezmą udziału w wyścigu o Victora Osimhena. Do rywalizacji szykują się natomiast inne kluby jak Manchester United, Chelsea, PSG i Manchester City. Postawa Obywateli może dziwić, biorąc pod uwagę, jak mocno obsadzony mają atak w postaci Erlinga Brauta Haalanda i Juliana Alvareza. Niedawny argentyński mistrz świata ma nawet przedłużyć kontrakt do 2028 roku i otrzymać znaczącą podwyżkę.
W tym sezonie Osimhen znajduje się w rewelacyjnej formie. W 27 meczach zdobył 21 bramek i zanotował pięć asyst, tworząc z Chwiczą Kwaracchelią jeden z najgroźniejszych duetów ofensywnych w Europie. To oni prowadzą Napoli do pierwszego od ponad 30 lat mistrzostwa Włoch. Po 26. kolejkach ekipa spod Wezuwiusza ma 18 punktów przewagi nad wiceliderem – Interem Mediolan.
Osimhen jest związany z Napoli umową do 2025 roku.
WIĘCEJ O WŁOSKIM FUTBOLU:
- Blisko 900 minut Krzysztofa Piątka bez gola. „Gra na swoim poziomie, tylko nie strzela”
- Ofensywa, nieśmiertelność, zemsta. Reguły szkoły neapolitańskiej
- „Nie zdziwiło mnie, że spodobał się Mourinho”. Oto 18-letni Polak z Romy
Fot. Newspix