Coraz więcej wskazuje na to, że Jude Bellingham odejdzie latem z Borussii Dortmund. Jak przekazał hiszpański dziennik „AS” Real Madryt nawiązał pierwszy bezpośredni kontakt z Anglikiem.
Doniesienia z Hiszpanii pokrywają się z tymi z Niemiec. „Bild” poinformował, że Jude Bellingham miał przekazać swoim kolegom z szatni, że zdecydował już o swojej przyszłości. Jego nowym klubem ma być właśnie Real Madryt. Królewscy, by jednak ściągnąć Anglika będą musieli wyłożyć ponad sto milionów euro. Z bonusami i dodatkami kwota za pomocnika może wzrosnąć nawet do 140 mln.
To pierwsze tak jednoznaczne deklaracje zarówno samego zawodnika, jak i środowiska wokół klubu, chcącego sprowadzić Bellinghama. Wcześniej mówiło się m.in. o zainteresowaniu Liverpoolu czy Manchesteru City, lecz w plotkach brakowało konkretów. Tu mowa już nie tylko o kwotach, ale również o bezpośrednim owocnym spotkaniu między piłkarzem a Realem.
Bellingham występuje w Borussii Dortmund od 2020 roku. W tym sezonie rozegrał 33 spotkaniach, w których zdobył 10 bramek i zanotował sześć asyst. Pięć procent kwoty ze sprzedaży Anglia trafi do jego macierzystego klubu – Birmingham City.
WIĘCEJ O NIEMIECKIM FUTBOLU:
- Trela: Zespół potu, ale nie polotu. Niewielki Dortmund za krótki na Europę
- Julian Brandt. Zbawienia i zadra pod paznokciem BVB
- Trela: Ani Pirlo, ani Guardiola. Koniec szaleństw, czyli jak Xabi Alonso układa Bayer Leverkusen
Fot. Newspix