Reklama

Ranking 100 najbardziej wpływowych ludzi polskiej piłki. Miejsca 100-76 [część 1/4]

Maciej Wąsowski

Autor:Maciej Wąsowski

28 marca 2023, 11:07 • 20 min czytania 68 komentarzy

Futbol w naszym kraju doczekał się w ostatnich miesiącach dość ciekawego sformułowania – „Uniwersum polskiej piłki”. Tworzą je piłkarze, trenerzy, działacze, agenci, sędziowie czy politycy i to tacy zarówno w wydaniu lokalnym, jak i ogólnokrajowym. W ciągu najbliższych czterech dni będziemy publikować ranking osób mających największy wpływ na całe piłkarskie środowisko. Zaczynamy od miejsc 100 – 76. Zapraszamy do wspólnej zabawy! 

Ranking 100 najbardziej wpływowych ludzi polskiej piłki. Miejsca 100-76 [część 1/4]

Jedni wyróżniają się poziomem sportowym, kolejni umiejętnościami organizacji, a jeszcze inni tym, że wykładają na piłkę potężne pieniądze. Każdy z nich ma jakiś wpływ na polską piłkę. Kto największy? Czyje akcje w ostatnich miesiącach najbardziej spadły, a kto zyskał? Tytułem wstępu i wyjaśnienia – w naszej klasyfikacji nie uwzględnialiśmy dziennikarzy sportowych. Skoncentrowaliśmy się głównie na osobach ze świata futbolu i tych, którzy wpływają na niego również poprzez biznes czy politykę.

Zapraszamy do naszego mocno subiektywnego zestawienia. Dziś miejsca 100-76.

Ranking – najbardziej wpływowi ludzie polskiej piłki (miejsca 100-76):

100. Matty Cash

Reklama

Urodził się w angielskim Slough, ale jest reprezentantem Polski. Wszystko dzięki swoim polskim korzeniom ze strony mamy Barbary. Dziadkowie Matty’ego – Ryszard i Janina Tomaszewscy trafili do Wielkiej Brytanii jako emigranci z Brańska w województwie podlaskim. W kadrze debiutował w 2021 roku i został jej podstawowym prawym obrońcą. Dziś ma już 13 występów na koncie, w tym cztery mecze rozegrane na ostatnich mistrzostwach świata w Katarze. Nie mówi płynnie po polsku, ale się z tym specjalnie nie ukrywa. Przez swój pogodny charakter szybko złapał kontakt z resztą kadry i został zaakceptowany przez grupę. W naszym kraju jest bardzo pozytywnie odbierany, co wykorzystuje jedna z firm ubezpieczeniowych, której Cash został twarzą. Przyczynił się do ocieplenia wizerunku piłkarzy z podwójnym obywatelstwem, którzy wcześniej nie zawsze byli przychylnie odbierani.

99. Zbigniew Jakubas

W ostatnim rankingu „Forbesa” zajął 30. miejsce na liście najbogatszych Polaków z majątkiem szacowanym na 1,95 mld zł. Szerzej piłkarskiej społeczności w Polsce dał się poznać przy okazji konfliktu do jakiego doszło w Motorze Lublin, a więc w klubie którego jest właścicielem, na linii trener Goncalo Feio i prezes Paweł Tomczyk. Na konferencji prasowej po całym zdarzeniu biznesmen ujawnił, że na funkcjonowanie klubu wydał już 11,8 mln zł, a kolejne 25 mln zł przekazał na Lubelską Akademię Futbolu. Właścicielowi Motoru trzeba oddać, że potrafi skutecznie dbać o swoje interesy i to nie tylko w biznesie. Teoretycznie trener Feio był nie do wyratowania, a mimo to Komisja Dyscyplinarna PZPN ukarała go tylko grzywną finansową (30 tys. zł), obowiązkiem przeprosin i dyskwalifikacją na rok, ale w zawieszeniu na dwa lata. W środowisku mówi się, że mocno zadziałały tutaj lobbingowe umiejętności właściciela. Polska piłka na kogoś tak ekscentrycznego czekała od odejścia z Polonii Warszawa Józefa Wojciechowskiego. Z Jakubasem w Motorze bez większych sukcesów współpracowali już: Bogusław Leśnodorski (członek rady nadzorczej w 2021 roku), Michał Żewłakow (były dyrektor sportowy) czy Marek Saganowski (były trener). Teraz jak sam mówi – trener Feio będzie jego ostatnim szkoleniowcem, bo jak z nim nie wyjdzie, to odejdzie z klubu. Jeżeli chodzi o świat biznesu, to przed wszystkim 70-latek jest właściciel Grupy Kapitałowej Multico, w skład której wchodzą m.in. Mennica Polska, Newag (produkcja zespołów trakcyjnych i lokomotyw), Feroco czy Energopol Warszawa (budowanie i modernizacja linii kolejowych), Wartico Invest (budownictwo mieszkaniowe) oraz New Century Arts (branża filmowa). W skład Multico wchodzi razem ok. 40 różnych podmiotów. Jakubas ma też udziały w Zakładach Azotowych Puławy. Działalność gospodarczą rozpoczął od otwarcia sieci butików w Warszawie, później posiadał także spółkę produkującą odzież. Inwestował również w takie firmy jak: Optimus, Elektrum czy Ruch. Na początku lat 90. ubiegłego wieku zaangażował się w rynek mediów. Był właścicielem „Kuriera Lubelskiego”, „Życia Warszawa” czy gazety „Sukces”. Miał także udziały w Radio Puls. Był prezesem Polskiej Rady Biznesu. Ciekawe czy doświadczenie z biznesu przełoży się na sukcesy w świecie sportu. Na razie Motor cały czas nie może awansować do I ligi.

98. Andrzej Dadełło

Jest właścicielem Miedzi i przewodniczącym rady nadzorczej legnickiego klubu. Związany z nim od 2011 roku. Miłośnik szachów. Został kiedyś wicemistrzem Europy amatorów. Później przełożyło się to na inwestycję w klub szachowy – Polonię Wrocław. W młodości był kibicem Miedzi i dlatego wszedł finansowo w ten klub przez Grupę Kapitałową DSA. Jest też właścicielem kancelarii odszkodowawczej Votum. Ostatnio osobiście nie angażuje się już tak bardzo w działania legnickiego klubu. Wynika to z faktu, że mocno zaufał dwóm osobom – prezesowi Tomaszowi Brusiło i dyrektorowi sportowemu Markowi Ubychowi. Miedź jest obecnie beniaminkiem Ekstraklasy i zamyka tabelę. Utrzymanie w najwyższej klasie rozgrywkowej będzie dużą niespodzianką.

97. Wiesław Wilczyński

Reklama

Kończył dwa kierunki studiów: historię oraz zarządzanie i marketing. Ma też tytuł Executive Master of Business Administration (MBA), który zdobył na Akademii Leona Koźmińskiego w Warszawie. Był nauczycielem i wykładowcą akademickim. W latach 1992-2001 był prezesem żużlowego klubu Polonia Piła, doprowadzając go Pucharu Europy i mistrzostw Polski. W latach 2004-05 wiceminister Edukacji Narodowej i Sportu. Jeden z pomysłodawców organizacji EURO 2012 w Polsce. Współautor ustawy o sporcie kwalifikowanym. W 2005 roku był doradcą premiera Marka Belki. W latach 2006-11 był dyrektorem Biura Sportu i Rekreacji Urzędu Miasta Stołecznego Warszawy. Nadzorował m.in. budowę stadionu Legii. Był też pełnomocnikiem prezydenta Warszawy do spraw organizacji EURO 2012. W 2011 roku powołał do życia pierwszą poza Hiszpanią szkółkę FC Barcelony w Europie – Escola Varsovia. Jest jej założycielem i prezesem. Drużyny młodzieżowe i juniorskie tego klubu potrafiły nawiązać skuteczną rywalizację z rówieśnikami z Legii i Polonii Warszawa. Jak sam twierdzi, przez ostatnich kilka lat Escola zainwestowała 7 mln zł w obiekty dawnej Polfy Tarchomin. Obecnie trwa spór Escoli z miastem o te tereny. Najbardziej znanymi wychowankami szkółki są: Marcin Bułka (Nice, w przeszłości Chelsea i PSG), reprezentant Litwy — Titas Milasius (Podbeskidzie Bielsko-Biała, w przeszłości Wisła Płock), Fryderyk Gerbowski (Stal Mielec) czy młodzieżowy reprezentant Słowenii – Zan-Luk Leban (Everton).

jerzy-brzeczek

96. Jerzy Brzęczek

Były selekcjoner ma za sobą trudny rok. Jako trener spadł z Wisłą Kraków z Ekstraklasy do I ligi, a po słabym początku sezonu w październiku złożył rezygnację, która została przyjęta. W trakcie mundialu sporym zaskoczeniem było to, że został jednym z głównych ekspertów Telewizji Polskiej na katarskim turnieju. Ciekawe, jaki będzie jego kolejny przystanek w pracy szkoleniowej. W ekipie Białej Gwiazdy był nie tylko trenerem, ale również dyrektorem sportowym. Być może taka rola to dla niego przyszłość.

95. Bogusław Leśnodorski

Były prezes i współwłaściciel Legii. Niby nie funkcjonuje w środowisku na żadnym konkretnym stanowisku (ostatni raz był członkiem rady nadzorczej Motoru Lublin w 2021 roku), ale cały czas używa swoich kontaktów, bo ludzie liczą się z nim i cenią jego zdanie. Swego czasu polecił do Motoru Lublin – Michała Żewłakowa na funkcję dyrektora sportowego czy Marka Saganowskiego na stanowisko trenera. Wcześniej podobnie zrobił z Dominikiem Ebebenge w Rakowie, gdzie były pracownik działu skautingu Legii (za czasów Leśnodorskiego) był w latach 2019-20 doradcą zarządu Rakowa ds. sportowych. W ostatnich tygodniach „Leśny” wystawił pozytywną rekomendację właścicielowi Rakowa Michałowi Świerczewskiemu na temat Piotra Obidzińskiego i ten niedawno został prezesem częstochowskiego klubu. To wszystko pokazuje, że Leśnodorski nadal ma spory wpływ na świat piłki. Co jakiś czas pojawiają się pomysły, żeby objął jedno z kierowniczych stanowisk w świecie futbolu. Niektórzy widzieli w nim kandydata na prezesa PZPN lub chociaż jednego z wiceprezesów. Ostatnie plotki mówiły o tym, że mógłby zastąpić Marcina Animuckiego na stanowisku prezesa Ekstraklasy SA. Na plotce temat się jednak skończył. Z wykształcenia prawnik. Jest właścicielem prężnej kancelarii.

94. Marcin Kubacki (Topgoal)

Menedżer od lat związany z tymi samymi zawodnikami. Jego klientami są: Arkadiusz Reca (Spezia), Mariusz Stępiński (Aris Limassol) czy Dominik Furman (Wisła Płock). Ma też kilku graczy młodszego pokolenia, takich jak: Olaf Kobacki (Miedź Legnica, na wypożyczeniu z Arki Gdynia) czy Iwo Kaczmarski (Empoli). Niedawno karierę zakończył jeden z jego flagowych klientów – Łukasz Teodorczyk. Ponadto wygasła jego umowa z Dawidem Kownackim (Fortuna Düsseldorf). Agent stracił też ważnego współpracownika, jakim był Łukasz Masłowski, bo ten został dyrektorem sportowym Jagiellonii. Kubacki ma szerokie kontakty we Włoszech, Francji czy w Niemczech. Mówi w kilku językach, co zdecydowanie pomaga mu w negocjowaniu umów. Kilka miesięcy temu chciał przejąć upadający GKS Bełchatów, ale nie dogadał się w tej sprawie z władzami miasta.

93. Robert Graf

Dyrektor sportowy Rakowa Częstochowa. Wcześniej na takim samym stanowisku pracował w Warcie Poznań. Ostatnie zimowe okno nie należało do niego. Lider Ekstraklasy miał pozyskać lewego wahadłowego i napastnika, a dyrektorowi nie udało się sprowadzić żadnego z nich. Pod Jasną Górę trafił 1 października 2021 roku. Na pewno jego bardzo udanym transferem jest Władysław Koczerhin, którego udało się pozyskać bez konieczności płacenia odstępnego ukraińskiej Zorii Ługańsk. Załatwił też wypożyczenie z AEK Ateny Stratosa Svanrnasa (ma zostać wykupiony za ok. 800 tys. euro). Z kolei dwa rumuńskie nabytki: Deian Sorescu (Dinamo Bukareszt) i Bogdan Racovitan (Botosani) już tak dobrymi ruchami nie byli, bo za obu trzeba było sporo zapłacić, a za często nie grają. Pierwszy kosztował 800 tys. euro i zimą został wypożyczony do FCSB (dawnej Steauy Bukareszt), a drugi ok. 700 tys. euro. To pokazuje, że Raków ma pieniądze na transfery i sprawia, że dyrektor Graf ma spore pole do popisu. Kluczowe dla jego przyszłości w klubie będzie letnie okno, w którym RKS będzie musiał się wzmocnić, żeby skutecznie powalczyć o fazę grupową, któregoś z europejskich pucharów. Oczywiście wcześniej częstochowianie będą walczyć o mistrzostwo Polski, do którego zdobycia są głównym faworytem.

92. Sławomir Pietrzyk

W czerwcu 2021 roku dość niespodziewanie, został prezesem Mazowieckiego Związku Piłki Nożnej, pokonując w wyborach Romana Koseckiego. Wcześniej przez lata był prezesem Radomskiego Związku Piłki Nożnej. Jest także członkiem zarządu PZPN i przewodniczącym Komisji ds. Rozgrywek i Piłkarstwa Profesjonalnego. Odkąd został prezesem MZPN, wszystkie ligi w rozgrywkach seniorskich na Mazowszu mają sponsora tytularnego, co wiąże się m.in. z tym, że do klubów amatorskich trafia sprzęt sportowy. Niektóre z lig mają też na przykład swoje dedykowane modele piłek.

91. Wojciech Kwiecień

Facet bawi się w Football Managera w normalnym życiu. Jest właścicielem ogólnopolskiej sieci aptek „Słoneczna”. W najnowszym ranking „Forbes” nie został uwzględniony na liście stu najbogatszych Polaków, ale z pewnością do takich należy. Serwis Sport.pl szacuje, że jego majątek to od 300 do nawet 500 mln zł. W 2020 roku został właścicielem klubu Wieczysta Kraków. Inwestuje potężne pieniądze w zespół i już awansował z ligi okręgowej do III ligi, gdzie drużyna jest obecnie liderem. Zawodnikami Wieczystej są m.in.: Jakub Bąk, Karol Danielak, Radosław Majewski, Sławomir Peszko, Thibault Moulin czy Maciej Jankowski. Co jakiś czas słychać, że jakiś czołowy piłkarz Ekstraklasy dostaje propozycję gry w Wieczystej za astronomiczną kwotę wynagrodzenia. Na zarobki powyżej 100 tys. zł miesięcznie w III lidze nie skusili się jednak m.in.: Jesus Imaz (Jagiellonia), Dominik Furman (Wisła Płock) czy Kamil Drygas (Miedź Legnica). Kwiecień swego czasu wspierał Wisłę Kraków i był blisko „wejścia” w klub. Nowy właściciel Białej Gwiazdy, Jarosław Królewski, znów namawia go do inwestycji w Wisłę. Być może niebawem coś z tego będzie, ale na razie to bardziej sfera plotek.

90. Marek Koźmiński

Wielki przegrany ostatnich wyborów w PZPN. Był faworytem do przejęcia schedy po Zbigniewie Bońku. Zupełnie zawalił jednak kampanię. Dziś ogranicza się do komentowania piłkarskiej rzeczywistości w mediach. W swoich komentarzach jest dość zgryźliwy. Można odnieść wrażenie, że jest trochę rozgoryczony, bo został odrzucony przez „teren”, czyli baronów i prezesów klubów Ekstraklasy oraz I ligi. Były reprezentant Polski i srebrny medalista Igrzysk Olimpijskich z Barcelony jest też wziętym biznesmenem i w przeciwieństwie do wielu kolegów z boiska potrafił rozmnożyć kapitał, który zyskał dzięki piłkarskiej karierze.

89. Marcin Wróbel (dyrektor akademii Lecha)

Dyrektor akademii Lecha Poznań, a więc szkółki, która regularnie wprowadza do pierwszego zespołu wychowanków i często sprzedaje ich za bardzo duże pieniądze. Na stronie Lecha można przeczytać, że zarządza akademią i jej organizacją oraz koordynuje program „talent management”. Ze szkółką Lecha związany od 2007 roku. Otwarcie podkreśla, że wyniki w piłce dziecięcej i młodzieżowej nie mają w Poznaniu znaczenia. Liczy się to, w jaki sposób młody chłopak wejdzie do pierwszego zespołu i jaką rolę będzie tam odgrywać. Co warte podkreślenia, Kolejorz ma swoje rezerwy na poziomie II ligi, co z pewnością pomaga w płynnym przejściu z wieku juniora do seniora. Największe wrażenie robią kwoty, za jakie Lech sprzedaje absolwentów swojej akademii: Jakub Moder (Brighton – 11 mln euro), Jakub Kamiński (Wolfsburg – 10 mln euro), Jan Bednarek (Southampton – 6 mln euro), Kamil Jóźwiak (Derby – 4,3 mln euro), Dawid Kownacki (Sampdoria – 4 mln euro), Tymoteusz Puchacz (Union Berlin – 2,5 mln euro) czy Robert Gumny (Augsburg – 2 mln euro). Następny w kolejce do wyjazdu jest Michał Skóraś. To, że Lech tyle zarabia na wychowankach, to między innymi zasługa dyrektora Wróbla, bo właśnie on wytycza utalentowanym graczom ścieżkę rozwoju.

lukasz-piszczek

88. Łukasz Piszczek

Na razie systematycznie dba o to, żeby w naszej piłce nie znaczyć zbyt dużo. Dwukrotnie był kandydatem na asystenta selekcjonera reprezentacji Polski i dwukrotnie sam z takiej funkcji rezygnował. Najpierw rok temu, kiedy okazało się, że kadrę przejmie Czesław Michniewicz, a nie Adam Nawałka i teraz, kiedy mimo rozmów z Fernando Santosem nie zdecydował się na współpracę. Ma swoją akademię w Goczałkowicach (współpracującą z Borussią Dortmund) i czasami zdarza mu się też jeszcze zagrać w barwach miejscowego trzecioligowego LKS i to mimo faktu, że w czerwcu skończy 38 lat. W tym sezonie z powodu problemów z kontuzją rzadko pojawia się na boisku. Ma za sobą 14 miesięcy przymusowej pauzy. Jest także ekspertem platformy streamingowej Viaplay. Ma też swoje inne biznesy, które miały mu przeszkodzić w tym, żeby należycie wywiązywać się z obowiązków asystenta selekcjonera. Szkoda, bo były reprezentant Polski zdaje się mieć największy potencjał do zostania świetnym szkoleniowcem ze wszystkich byłych lub obecnych zawodników w podobnym wieku. W końcu pracował w Borussii Dortmund zarówno z Juergenem Kloppem, jak i Thomasem Tuchelem. Niedawno uzyskał licencję UEFA A. Na swoim kursie w Szkole Trenerów PZPN uchodził za prymusa.

87. Marcin Lewicki i Maciej Zieliński (ProSport Manager)

Obaj prowadzą agencję, której flagowym klientem jest Kamil Piątkowski, który tej zimy zamienił austriacki RB Salzburg na belgijski Gent. Na razie to tylko wypożyczenie, ale możliwe, że 22-letni stoper zakotwiczy tam na dłużej. W Austrii brakowało mu regularnej gry, a to ma zapewnione w Jupiler League. To dość kluczowe w kontekście występów defensora w pierwszej reprezentacji. Ponadto w ProSport Manager jest wielu stosunkowo młodych i perspektywicznych graczy, na których agenci mogą zgarnąć solidną prowizję od transferów. W tej grupie są chociażby: Michał Rakoczy (Cracovia), Fryderyk Gerbowski (Stal), Wiktor Długosz (Raków), Karol Knap (Cracovia), Jakub Sypek (Widzew) czy Jakub Nowakowski (Radomiak). Mają też jeszcze młodszych piłkarzy, czekających na poważną szansę w Ekstraklasie.

86. Paweł Gil

Były międzynarodowy sędzia piłkarski. W latach 2005-21 arbiter spotkań Ekstraklasy. W 2012 roku poprowadził dwa mecze Champions League. Obecnie jest członkiem zarządu Kolegium Sędziów PZPN. Odpowiada w naszym kraju za projekt VAR. Przed zakończeniem czynnej kariery sędziowskiej był uznawany za jednego z najlepszych asystentów VAR w Europie. Obecnie jest edukatorem VAR w UEFA. Mocno angażuje się w pomysł budowy Centrum VAR w centralnej Polsce (w Łodzi lub Warszawie). Kilka razy pisaliśmy o tej sprawie na Weszło.

85. Marek Śledź

Dyrektor akademii Legii. Jego przejście w lipcu ubiegłego roku z Rakowa Częstochowa było dość sporą niespodzianką. Pod Jasną Górą miał jeszcze rok ważnego kontraktu. Właściciel częstochowskiego klubu Michał Świerczewski zgodził się na jego odejście, ale w zamian Śledź zobowiązał się, że nie będzie przez kilka najbliższych lat podbierał trenerów z akademii Rakowa i ściągał do Warszawy najbardziej utalentowanych graczy z Częstochowy. Inna sprawa, że dyrektor Śledź nie dogadywał się z trenerem pierwszego zespołu Markiem Papszunem. Pierwszy zarzucał, że drugi nie daje szans w Rakowie wychowankom akademii, a drugi mówił, że nie prezentują oni odpowiedniego poziomu. Trener Śledź jest specjalistą od szkolenia. Jego CV wygląda dość imponująco, bo dyrektorem akademii był już w czterech dużych klubach: Raków (2017-2022), Miedź Legnica (2016-17), Radomiak (2015-16) i Lech Poznań (2012-15). W latach 90. ubiegłego wieku był współzałożycielem w stolicy szkółki SEMP Ursynów. Od kilku lat jest to klub partnerski Legii. W warszawskim klubie ma sprawić, ze wychowankowie częściej będą odgrywać ważną rolę w pierwszej drużynie. Całą strukturę pracy akademii zaczął układać zupełnie na własną modłę. Na pierwsze efekty jego pracy trzeba będzie jednak chwilę poczekać.

84. Wojciech Pertkiewicz

Prezes Jagiellonii Białystok. W przeszłości pełnił podobną funkcję w Arce Gdynia (2012-19), do której trafił z rekomendacji Ryszarda Krauze, dla którego wcześniej pracował. W gdyńskim klubie działał od 2009 roku. Zaczynał jako dyrektor ds. marketingu. Za jego prezesowskiej kadencji Arka zdobyła Puchar i dwa Superpuchary Polski. W Jadze spotyka się z różnymi problemami natury organizacyjno-finansowej. Jak sam mówi, potrzebuje dwóch, trzech sezonów, żeby ustabilizować sytuację. Przed sezonem długo nie mógł dogadać się z władzami spółki Miejski Stadion, na którym Jagiellonia rozgrywa mecze. Ostatecznie doszło do porozumienia i Jaga występuje na swoim obiekcie. Wygląda na człowieka, który potrafi zarządzać klubem w kryzysowej sytuacji. Przed podjęciem pracy na Podlasiu musiał pozbyć się akcji Arki. Jest wiceprzewodniczącym Komisji ds. Rozgrywek i Piłkarstwa Profesjonalnego w PZPN, co oznacza, że jego kompetencje są cenione w środowisku.

83. Marcin Janicki

Prezes Pierwszej Ligi Piłkarskiej – stowarzyszenia zajmującego się m.in. negocjacją sprzedaży praw do pokazywania rozgrywek I ligi oraz podpisywania umów partnerskich i reklamowych. Między innymi jego działania sprawiają, że każdy pierwszoligowiec dostaje za sezon minimum 1 mln zł. Jeszcze kilka lat temu było to zaledwie 100 tys. zł. Janicki jest też członkiem zarządu PZPN. W przeszłości był prezesem GKS Katowice, a obecnie jest przewodniczącym rady nadzorczej Warty Poznań. Za pracę na temat koncepcji modelu biznesu w klubach piłkarskich uzyskał tytuł doktora na Uniwersytecie Ekonomicznym w Poznaniu. Ukończył także kurs UEFA CFM, który skupiał się na zagadnieniu zarządzania w futbolu. Facet wie jak z piłki robić biznes.

82. Piotr Waśniewski i Dariusz Sztylka

Duet osób zarządzających Śląskiem Wrocław. Piotr Waśniewski drugą kadencję jest prezesem Śląska. Pierwsza była zdecydowanie bardziej udana, bo w latach 2008-13 wrocławski klub zdobył trzy medale mistrzostw Polski: 2012 – złoty, 2011 – srebrny i 2013 – brązowy. W tym i poprzednim sezonie Śląsk musi uważać, żeby nie spaść. Prezes i dyrektor sportowy Dariusz Sztylka doprowadzili do ciekawej sytuacji, bo pierwsza drużyna ma trzech trenerów na ważnych kontraktach: Jacka Magierę, Piotra Tworka i Ivana Djurdjevicia. Pierwsi dwaj są zwolnieni z pełnienia obowiązków, ale dostają pensje, bo zostały z nimi podpisane długie umowy przed odsunięciem od zespołu. Władze klubu chyba lubią niegospodarność, bo blisko 70 tys. zł zarabia w Śląsku Caye Quintana, czyli Hiszpan, który słynie z tego, że nie strzela goli. Ostatnie miesiące nie są zbyt udane dla panów Waśniewskiego i Sztylki. Dziwne decyzje (zamrożenie pensji wiosną 2022 roku, które i tak trzeba było później wypłacić) i wybory przeciętnych zawodników sprawiają, że klub, który powinien walczyć o najwyższe cele w lidze, broni się przed spadkiem. Nic dziwnego, że wrocławski stadion rzadko wypełnia się kibicami.

81. Jacek Sutryk

Prezydent Wrocławia. Każdy człowiek na tym stanowisku ma sporo do powiedzenia w Śląsku. Powód jest prosty – od 2013 roku miasto Wrocław ma stuprocentowy pakiet akcji klubu. W tym roku klubowy budżet wspomoże 13 mln zł z miasta. Ponadto WKS jest wspierany mniejszymi kwotami przez Aquapark Wrocław, port lotniczy Wrocław Airport czy wrocławskie zoo. Dość osobliwe współprace. Prezydent czasami aktywnie włącza się w życie klubu i robi to najczęściej grożąc palcem za słabe wyniki. Po porażce 0:4 w poprzednim sezonie z Bruk-Bet Termalicą prezydent skrytykował w „Przeglądzie Sportowym” zamrożenie pensji piłkarzy.

Powiem szczerze, że nie uważałem zamrożenia pensji za właściwe działanie, bo i chyba pieniądze nie są rozwiązaniem sportowych problemów. To jednak odpowiedzialność zarządu spółki, trenerów i całego sztabu. Nie ingeruję w bieżącą pracę zarządu i w tym wypadku było podobnie. Pomysł zrodził się w klubie, nie w ratuszu – wyjaśniał polityk, który jest bezpartyjny, ale w wyborach w 2018 roku wspierała go Koalicja Obywatelska. Sutryk ma uprawnienia do tego, żeby powoływać i odwoływać członków zarządu Śląska, jak i rady nadzorczej. I tak w obu ciałach zasiada wiele osób z jego zaplecza politycznego.

80. Janusz Niedźwiedź

Trener Widzewa Łódź. Piłkarzem był przeciętnym. Najwyżej grał na poziomie II ligi. Karierę trenerską zaczynał w Jarocie Jarocin, gdzie początkowo był… masażystą. Od swoich szkoleniowych początków słynął z ofensywnej gry. Wprowadził Stal Rzeszów z III do II ligi. Pracował też m.in. w Radomiaku, Podhalu Nowy Targ i Górniku Polkowice, z którym wywalczył awans na zaplecze Ekstraklasy. Doceniły to władze Widzewa, które go zatrudniły i już w pierwszym sezonie w łódzkim klubie wywalczył promocję do najwyższej klasy rozgrywkowej. W obecnych rozgrywkach RTS zaskakuje odważną i atrakcyjną piłką, dzięki czemu zespół jest w czołówce, a na każdym domowym meczu drużyny jest komplet kibiców. Potrafi z dość przeciętnych zawodników robić wyróżniających się ligowców. Tak można postrzegać w Widzewie: Dominika Kuna, Juliusza Letniowskiego, Patryka Stępińskiego, Serafina Szotę czy Mateusza Żyro. Współpracując z nim Bartłomiej Pawłowski jest w najlepszej formie w karierze.

79. Łukasz Masłowski

Dyrektor sportowy Jagiellonii. Na początku XXI wieku był napastnikiem w kilku klubach Ekstraklasy: Widzewie Łódź, Odrze Wodzisław czy Górniku Łęczna. Wielkiej kariery jednak nie zrobił. Później był menedżerem współpracującym z agencją Topgoal Marcina Kubackiego. Ma oko do piłkarzy. Za jego sprawą do Wisły Płock trafił m.in. Arkadiusz Reca – obecny reprezentant Polski i zawodnik włoskiej Spezii. Dyrektorem sportowym był już w kilku klubach. Zaczynał w pierwszoligowej Olimpii Grudziądz, żeby później trafić do Wisły Płock. Do tego klubu sprowadził m.in. Dominika Furmana, Jose Kante, Damiana Szymańskiego (również obecnego kadrowicza) czy Semira Stilicia. Między innymi jego pomysłem było zatrudnienie w Płocku Jerzego Brzęczka, co skończyło się zajęciem piątego miejsca w Ekstraklasie. W 2019 roku przez kilka miesięcy był dyrektorem sportowym Widzewa. Nie była to udana przygoda i rozstał się z łódzkim klubem. Później znów współpracował z piłkarzami spod szyldu Topgoal, ale co jakiś czas był łączony z objęciem funkcji dyrektora w różnych klubach. Przymierzały go do siebie Zagłębie Lubin, Górnik Zabrze i ponownie Widzew. Ostatecznie skusił się na propozycję Jagiellonii, gdzie ma nieco większe kompetencje, bo ma wpływ również na współpracę z akademią. Zatrudnienie Macieja Stolarczyka w roli trenera to jego inicjatywa. Za jego sprawą do Jagi trafili również zawodnicy: Marc Gual czy Nene. W skali naszej ligi topowy dyrektor sportowy, który potrafi ściągnąć wartościowych piłkarsko zawodników za stosunkowo nieduże pieniądze.

78. Jakub Błaszczykowski

Teoretycznie stracił na znaczeniu, jeżeli chodzi o akcjonariuszy Wisły Kraków, bo dziś ma 26,84% udziałów klubu, a większościowy właściciel Jarosław Królewski posiada 53,68%. W praktyce i tak niewiele spraw dzieje się bez jego zgody i udziału. Po spadku Białej Gwiazdy do I ligi podchodzi do sprawy szybkiego powrotu do Ekstraklasy bardzo ambicjonalnie. Ponoć lekarze odradzali mu powrót na boisko po kolejnej kontuzji kolana (zerwanie więzadeł krzyżowych). Chwilę to trwało, ale w końcu się zebrał i przeszedł rehabilitację. Przed rundą został zgłoszony do rozgrywek I ligi. Kibice czekają na jego powrót na boisko. Ludzie z PZPN mają pomysł, żeby przy okazji planowanego na czerwiec meczu towarzyskiego z Niemcami zorganizować mu pożegnanie z reprezentacją. Oficjalnie tematu na razie nie ma, a Kuba koncentruje się na sprawach Wisły.

maciej-chorazyk

77. Maciej Chorążyk

Od lat wyszukuje zagranicznych piłkarzy z polskimi korzeniami. Koordynator programu „Gramy dla Polski” i skautingu zagranicznego w PZPN. Za jego sprawą w pierwszej reprezentacji Polski zagrali m.in.: Ludovic Obraniak, Nicola Zalewski czy Matty Cash. W związku działa od 2006 roku. Organizuje cykliczne spotkania w Niemczech i Londynie, na których pojawiają się młodzi piłkarze z polskimi korzeniami wraz z rodzicami. Stworzył serwis polskaut.pl, na którym tacy zawodnicy mogą się rejestrować. Śledzi też nastoletnich Polaków, którzy wyjechali wcześnie do zagranicznych klubów i na bieżąco monitoruje ich rozwój. Jego ostatnim odkryciem jest Maximillian Oyedele – 18-letni środkowy pomocnik Manchesteru United. Obecnie jest wypożyczony do występującego w National League (piąta liga) Altrincham FC. W kadrze U-19 trenera Marcina Brosza rozegrał już 7 spotkań. Chorążyk mocno lobbował też w sprawie Gabriela Sloniny. PZPN robił w tym temacie więcej niż powinien, bo w USA był nawet ówczesny selekcjoner Czesław Michniewicz. Młodego bramkarza nie udało się ostatecznie przechwycić, bo amerykańska federacja wywarła mocniejszy nacisk i miała większą siłę argumentów. Ostatecznie golkiper Chelsea nie skorzystał z powołania do pierwszej reprezentacji Polski i wybrał grę dla Stanów Zjednoczonych.

76. Paweł Golański

Na dekady będzie zapamiętany jako człowiek, który zatrzymał Cristiano Ronaldo w pamiętnym meczu z Portugalią (2:1) w Chorzowie za kadencji Leo Beenhakkera. Był uczestnikiem EURO 2008. W reprezentacji rozegrał tylko 14 meczów. Jako piłkarz występował m.in. w takich klubach jak ŁKS Łódź, Korona Kielce czy Steaua Bukareszt. Po karierze zaczynał jako współpracownik agencji menedżerskiej INNfootball. W 2016 roku wspólnie z Przemysławem Kaźmierczakiem i Krzysztofem Nykielem był współzałożycielem akademii piłkarskiej Gol Academy. Został także ekspertem telewizji Polsat Sport. W kwietniu 2021 roku wybrany na dyrektora sportowego Korony Kielce, z którą w poprzednim sezonie awansował do Ekstraklasy. Ostatnio zdecydował, że to Kamil Kuzera zostanie na stałe trenerem kielczan. Wcześniej był asystentem kilku poprzednich szkoleniowców Korony.

Już jutro: Ranking 100 najbardziej wpływowych ludzi polskiej piłki – miejsca 75-51 [część 2/4]

WIĘCEJ O POLSKIEJ PIŁCE:

Fot. FotoPyK

Rocznik 1987. Urodził się tego samego dnia, co Alessandro Del Piero tylko 13 lat później. Zaczynał w tygodniku „Linia Otwocka”, gdzie wnikliwie opisywał m.in. drugoligowe losy OKS Start Otwock pod rządami Dariusza Dźwigały. Od lutego 2011 roku do grudnia 2021 pracował w „Przeglądzie Sportowym”, gdzie zajmował się głównie polską piłką ligową. Lubi pogrzebać przy kontrowersjach sędziowskich, jak również przy sprawach proceduralnych i związkowych. Fan spotkań niższych klas rozgrywkowych, gdzie kibicuje warszawskiemu PKS Radość (obecnie liga okręgowa). Absolwent XXV LO im. Józefa Wybickiego w Warszawie i Wyższej Szkoły Dziennikarskiej im. Melchiora Wańkowicza.

Rozwiń

Najnowsze

Piłka nożna

Komentarze

68 komentarzy

Loading...