Czy Anthony van den Hurk za uderzenie łokciem w twarz Rafała Augustyniaka w meczu Górnik – Legia powinien zobaczyć czerwoną kartkę? Zdaniem wielu sędziów ta sytuacja była przypadkowa i nieintencjonalna, dlatego napastnik drużyny gospodarzy nie został wyrzucony z boiska. Taka interpretacja nie spodobała się Michałowi Żewłakowowi w programie “Liga+ Extra”, który uważa, że najważniejszy jest skutek, a nie intencja.
Były reprezentant Polski w tym kontekście w sposób żartobliwy odniósł się do wypadku samochodowego, który spowodował w grudniu 2020 roku, będąc pod wpływem alkoholu. Żewłakow zaznaczył, że nie zamierzał tego zrobić, a zrobił i poniósł za to konsekwencje. Uważa, że tak samo powinno być w piłce nożnej. Jego zdaniem sędziowie powinni brać pod uwagę skutek w takich sytuacjach boiskowych.
– Gdy wypadają zęby przy takim zagraniu, to my rozkminiamy, czy to jest zamierzone, czy nie. Szczerze? Przepraszam, że teraz zażartuję. Ja też nie zamierzałem wjechać w autobus, ale zostałem za to ukarany. Dla mnie w takiej sytuacji ma być oceniony skutek – mówił Żewłakow.
Zewlak XDDD pic.twitter.com/VUgWziK8C1
— Michał (nowe konto) (@majkeI1999) March 5, 2023
– Tu wypadły zęby, a nie tik-taki. Powinien być oceniony skutek. Van den Hurk nie jest osobą, która w zamyśle chciała zrobić krzywdę przeciwnikowi, ale, nawet jeśli to robisz bez intencji i wypadają zęby, to jest czerwona kartka. I nie zastanawiałbym się nad tym – podkreślił Żewłakow.
– Jest to nierozważny atak łokciem. I nie zgodzę się w tym przypadku z Michałem [Żewłakowem]. Kieruję się tu swoim przeczuciem, doświadczeniem i kontrastem. Widać ogromną różnicę między uderzeniem łokciem zawodnika Rakowa [Fran Tudor uderzył Miłosza Szczepańskiego w meczu Warta- Raków], a piłkarzem Górnika, który się zastawia i nie widzi przeciwnika. A zawodnik Rakowa odmachnął się z premedytacją. Nie widzę tu brutalności i celowości. Kupuję decyzję sędziego z boiska – wyjaśnił Adam Lyczmański, były sędzia piłkarski i ekspert “Ligi + Extra”.
Czytaj więcej o Legii i Górniku:
- „Polska klejnotem europejskiego futbolu”! Dariusz Mioduski znowu w natarciu
- Wysoka cena odwagi. Górnik Zabrze między ambicjami trenera a realiami ligi
- Caryca z Zabrza. Czy Górnik służy do wygrywania wyborów?