W niedzielę Śląsk Wrocław mierzył się na wyjeździe z Cracovią w ramach 23. kolejki Ekstraklasy i zremisował 1:1. Na konferencji prasowej nie pojawił się Ivan Djurdjević, który – jak twierdzi drugi trener WKS-u – stracił głos podczas meczu.
Śląsk przystępował do starcia z Cracovią po środowym blamażu w ćwierćfinale Pucharu Polski z KKS-em Kalisz (0:3). I od tego faktu zaczął konferencję Maciej Stachowiak, asystent trenera Djurdjevicia: – Trener Ivan Djurdjevic poprosił mnie o udział w konferencji, gdyż w trakcie meczu stracił głos. Te kilka ostatnich dni, to był trudny okres dla naszego zespołu, po porażce w Pucharze Polski nastroje nie były najlepsze.
– Pokazaliśmy jednak, że jesteśmy drużyną, która potrafi powalczyć na trudnym trenie, gdzie Cracovia często wygrywa. Chcieliśmy zgarnąć pełną pulę, ale uważam, że ten remis jest sprawiedliwym wynikiem. Pierwsza połowa, w której dość szybko zdobyliśmy bramkę, była wyrównana. W drugiej, tak na 20 minut, straciliśmy kontrole nad grą i wtedy Cracovia wyrównała. Przez ostatnie 15 minut mecz był bardzo otwarty. Obydwa zespoły dążyły do zwycięstwa, ale nikomu to się nie udało – kontynuował Stachowiak.
W tym momencie Śląsk Wrocław zajmuje 10. miejsce w ligowej tabeli z dorobkiem 29 punktów, mając sześć oczek zapasu nad strefą spadkową.
WIĘCEJ NA WESZŁO:
- Niechciana drużyna. Jak Widzew zbudował zespół do walki o podium
- Pogoń traci bramki hurtowo? Ale Stipica i tak czuje się święty
- Puchar Biedronki? Cóż, prawda boli
foto. Newspix