Siedem miesięcy kazał czekać na pierwszego gola, po czym trafił do siatki trzecioligowca. Co jakiś czas narzeka na urazy i wypada z gry. Kiedy wraca, irytuje swoim zachowaniem na boisku, popełnia proste błędy. Jewhen Konoplanka w Cracovii to rozczarowanie. Rozczarowanie, o którym wciąż zbyt mało mówimy.

Czas to w końcu przyznać – z Jewhena Konoplanki zostało już tylko fajne CV

Osiemdziesiąt sześć występów w reprezentacji Ukrainy, Liga Europy i mistrzostwa kraju w CV. Kiedy Jewhen Konoplanka trafił do Ekstraklasy, słowa o hicie transferowym nie były dobrane na wyrost. Oczywiście takich piłkarzy zawsze przyjmujemy w Polsce z całym inwentarzem. To znaczy z kompilacją najpiękniejszych zagrań w europejskich pucharach, ale też bogatą kartoteką potknięć, problemów zdrowotnych i zakrętów, które doprowadziły niegdyś bardzo dobrego zawodnika do trzydziestej ligi na Starym Kontynencie.

Czy to jednak oznacza, że oczekiwanie na fajerwerki od Konoplanki nie miało podstaw? Niekoniecznie, w końcu jazdy na rowerze się nie zapomina. To, co nie wystarczało na Szachtar Donieck, wciąż mogło być atutem przeciwko Górnikowi Łęczna czy Miedzi Legnica. Cracovia na to liczyła. Cracovia sporo za to zapłaciła. Cracovia jest dziś rozczarowana.

Jewhen Konoplanka: Marcelo, Dani Alves, Sergio Ramos? Kiwałem każdego

Jewhen Konoplanka w Cracovii, czyli flop i rozczarowanie

47. minuta meczu z Piastem Gliwice. Jewhen Konoplanka po wrzucie z autu ma piłkę tylko przez chwilę. Traci ją na rzecz Michała Chrapka, zaczyna wściekle machać rękami, dopominając się odgwizdania faulu. Sędzia ma jego żądania w nosie i nie przerywa gry. Chrapek podaje do Grzegorza Tomasiewicza, ten strzela, Piast prowadzi 1:0, a potem zgarnia trzy punkty. Mecz z Koroną Kielce. Pasy są gotowe, żeby gonić wynik, ale Konoplanka na granicy pola karnego w absurdalny sposób powala rywala. Znów machanie rękami, znów pretensje do całego świata, znów gola dla rywala, znów porażka Cracovii. Po tej akcji Jacek Zieliński zdjął Ukraińca z boiska, z kolei on sam zgłosił uraz i nie pojechał do Warszawy na mecz z Legią.

Śmiejemy się, że krakowski zespół to ligowy wypełniacz, wańka-wstańka. Raz wygra, raz przegra, drepcze w miejscu. Ale ciężko o inny scenariusz, kiedy domniemany lider twojego zespołu raz pomaga tobie, a raz przeciwnikowi.

Owszem, nie ma co zapominać, że w meczu ze Stalą Mielec Jewhen posłał precyzyjne dośrodkowanie, od którego zaczęło się odrabianie strat przez Cracovię. Trzeba też pamiętać o asyście na wagę trzech punktów przeciwko Jagiellonii Białystok, gdy posłał podanie przez pół boiska w pole karne. Problem w tym, że Konoplanka raz daje, raz zabiera. Jest jak pudełko czekoladek u Forresta Gumpa — nigdy nie wiesz, na co trafisz, gdy wystawisz go na boisko.

Całkiem drogie pudełko czekoladek.

Konoplanka na boisku daje i zabiera

– Między dwadzieścia a dwadzieścia pięć tysięcy euro w pierwszym okresie. Po przedłużeniu umowy podobno nawet trzydzieści tysięcy euro – słyszymy u różnych źródeł, pytając o miesięczne zarobki Jewhena Konoplanki w Krakowie. Solidna kasa, jeden z wyższych kontraktów w klubie. Możemy śmiało założyć, że rok gry reprezentanta Ukrainy kosztował klub Janusza Filipiaka mniej więcej (a raczej więcej) półtora miliona złotych. Czy stopa zwrotu jest wystarczająca? Policzmy wszystkie plusy dostarczone Cracovii przez ofensywnego pomocnika.

  • asysta drugiego stopnia z Bruk-Bet Termaliką Nieciecza (1:2) – centra z rożnego, bez przełożenia na punkty
  • gol z Rakowem Częstochowa (3:0) – uderzenie z rzutu wolnego, gol otwierający wynik, +2 punkty
  • asysta drugiego stopnia z Rakowem Częstochowa (3:0) – wypuszczenie Siplaka, ostatnia bramka
  • asysta drugiego stopnia z Zagłębiem Lubin (2:0) – podanie do boku, przed dośrodkowaniem, +2 punkty (gol na 1:0)
  • asysta z Jagiellonią Białystok (1:0) – długie podanie w pole karne, +2 punkty
  • asysta ze Stalą Mielec (2:1) – dośrodkowanie do Kakabadze, +2 punkty

To byłoby na tyle, bo dwie bramki Jewhen Konoplanka dorzucił w Pucharze Polski. Chałupniczą metodą wyliczyliśmy więc osiem punktów, które Ukrainiec „dał” Cracovii. Wszystkie w tym sezonie, bo pierwsze półrocze było w jego wykonaniu w zasadzie bezproduktywne. Przestawmy wajchę na pomyłki i wpadki. Ciężko policzyć to w dokładnie ten sam sposób – bo jak przeliczyć słaby mecz na punkty? – ale wspomnieliśmy już o dwóch fatalnych w skutkach błędach, z konkretów możemy dorzucić także zmarnowaną sytuację z Pogonią Szczecin, czyli strzał z ośmiu metrów (xG 0,33 wg „InStata”). Albo mecz z Legią Warszawa – Konoplanka traci piłkę pod polem karnym, warszawianie otwierają wynik spotkania.

Piłkarz Cracovii potrafi zresztą stracić piłkę w sposób tak absurdalny, że pozostaje tylko złapać się za głowę. 86. minuta meczu ze Śląskiem Wrocław, 1:1. Jewhen rusza z akcją, decyduje się na zagranie piętą, kopie w aut. Strata na własnej połowie, szansa na szybki atak dla rywala. Piętkowanie nie wyszło mu zbyt dobrze także przeciwko Zagłębiu Lubin, gdzie już na początku spotkania mógł wpakować Pasy w tarapaty. Najbardziej nieodpowiedzialna strata to chyba jednak mecz z Wisłą Płock, kiedy Konoplanka postanowił zrobić trzy kapki i zagrać głową do kolegi z zespołu. Efekt? Nerwówka pod własnym polem karnym.

Jewhen Konoplanka i zaangażowanie – to nie idzie ze sobą w parze

W Krakowie najbardziej irytują się jednak, gdy trzeba pomówić o zaangażowaniu Jewhena Konoplanki na boisku. Ukrainiec w kwestii biegania jest typowym leniuszkiem. Dystans, który pokonuje w trakcie spotkań, to jedno. Jakość biegania Konoplanki wygląda jak statystyki oldboya. Tylko dwa razy w sezonie przekroczył próg 30 km/h. W spotkaniu z Piastem Gliwice ofensywny pomocnik nie zanotował ŻADNEGO sprintu. Ani jednego. Przez 51 minut gry.

Zestawienie sprinty/mecz w wykonaniu Cracovii, za oficjalną stroną Ekstraklasy. Ograniczmy grupę do regularnie grających piłkarzy.

  1. Kamil Pestka
  2. Patryk Makuch
  3. Otar Kakabadze
  4. Virgil Ghita
  5. Cornel Rapa
  6. Takuto Oshima
  7. Jakub Myszor
  8. Michał Rakoczy
  9. Jakub Jugas
  10. Benjamin Kallman
  11. Paweł Jaroszyński
  12. Michał Siplak
  13. Mathias Hebo Rasmussen
  14. Jani Atanasov
  15. Mateusz Bochnak
  16. David Jablonsky
  17. Karol Knap
  18. Jewhen Konoplanka

Konoplanka w Cracovii. Co zostało z dawnego kozaka?

Można zrozumieć, że szybkość nie jest czyimś wielkim atutem. Natomiast nawet zestawienie szybkich biegów obnaża niewielkie zaangażowanie Jewhena Konoplanki w to, co dzieje się na boisku. Podobne do powyższego jest zresztą również zestawienie piłek odzyskanych na połowie rywala. Wniosek jest prosty – Konoplanka po prostu nie udziela się zbytnio w grze obronnej. Gdy dostanie piłkę potrafi kiwnąć, szuka gry do przodu, ale czy w polskiej lidze można sobie pozwolić na trzymanie na boisku kogoś, kto udziela się tylko w ofensywie?
Niedawno wspominaliśmy o tym, jak praca w defensywie ofensywnych zawodników Radomiaka pomogła drużynie Mariusza Lewandowskiego w zachowaniu czystego konta przez 470 minut. Ale nie trzeba wychodzić z szatni Cracovii, żeby pokazać, że da się łączyć obronę z atakiem. Jakub Myszor wypracował w tym sezonie cztery bramki, Michał Rakoczy sześć. Obaj biją na głowę Konoplankę w statystykach defensywnych.
KonoplankaMyszorRakoczy
Pojedynki w defensywie/90 min.2,955,634,89
Pojedynki o wolne piłki/90 min.1,392,633,15
Przejęcia/90 min.1,632,632,15
Odzyskane piłki/90 min.3,983,714,89

Panie Konoplanka, gdzie ta szybkość i kapitalne strzały?

O tym, jak niewiele wnosi Jewhen Konoplanka, mówi się zdecydowanie zbyt mało. Ukrainiec ma dobre momenty, ale jest ich mniej niż oczekiwano. Cracovia w całej tej sytuacji może czuć się lekko oszukana. Pasy wiązały z Konoplanką spore nadzieje, przed transferem zresztą wypytywano o to, czy Jewhen, aby na pewno jest jeszcze zainteresowany grą w piłkę, czy nie będzie to gość, który na nazwisku i pozoranctwie przedrepcze sezon, kasując kolejne wypłaty. Okazało się, że to, co Cracovia usłyszała o ambicjach i zdrowiu ukraińskiego zawodnika, zupełnie się nie sprawdziło.

Oczywiście podjęła to ryzyko na własne życzenie, bo przecież po pierwszym kontakcie, po kilku miesiącach, krakowski klub mógł podziękować Konoplance, zamiast rozmawiać z nim o nowej umowie. Wtedy stwierdzono, że może jeszcze nie wszystko stracone. To był kolejny błąd. Jak na razie Jewhenowi najlepiej wychodzą przechwałki.

Nieprzyzwoicie szybki, obdarzony kapitalnym strzałem, bardzo techniczny. Wciąż to mam – wyliczał nam Ukrainiec. – Podczas wakacji nie trenowałem zbyt intensywnie. Cieszyłem się odpoczynkiem i czasem z rodziną. Przyjechałem do ośrodka treningowego Cracovii. W pierwszy dzień zarządzono sprinty na trzydzieści metrów. Zająłem drugi miejsce w drużynie. A użyłem zaledwie siedemdziesięciu procent swoich sił. Na boisku zawsze jestem najlepszy, bo Stwórca dał mi boskie umiejętności.

Jewhen, powiedz nam szczerze – gdzie to wszystko się podziało? Jak w kilka miesięcy od drugiego sprintera w drużynie zjechać na dwudziestą pozycję?

Nie obchodziły mnie pieniądze. Zarabiam dziesięć razy mniej niż w Szachtarze – kontynuował Konoplanka. I jeśli nie obchodzą go pieniądze, to chwała mu za to. Problem w tym, że patrząc na jego postawę, nie jesteśmy w stanie stwierdzić, czy obchodzi go cokolwiek.

WIĘCEJ O EKSTRAKLASIE:

SZYMON JANCZYK

fot. FotoPyK

Suche Info
21.03.2023

David Badia nowym trenerem Lechii Gdańsk

Nie minął nawet dzień od zwolnienia Marcina Kaczmarka, a Lechia Gdańsk znalazła już nowego trenera. Jest nim 48-letni Hiszpan, David Badia.Jak czytamy w oficjalnym komunikacie klubu, Badia jest byłym pracownikiem szczebla młodzieżowego FC Barcelony. Jego późniejsza kariera nie była jednak zbyt imponująca. Po kilkuletnim epizodzie w Turcji, końcówkę 2022 roku spędził na Cyprze, gdzie prowadził między innymi AEK Larnaka i Akritas Chlorakas. Swoją pracę […]
21.03.2023
Suche Info
21.03.2023

Emmanuel Adebayor ogłosił zakończenie kariery

Emmanuel Adebayor opublikował na Instagramie post, w którym oznajmił, że kończy swoją przygodę ze sportem. Jego ostatnim zawodowym klubem pozostanie więc afrykański zepół AC Semassi.W trakcie swojej bogatej kariery, Adebayor zwiedził łącznie 12 klubów z 6 różnych lig. Był także 66-krotnym reprezentantem Togo.– Moja kariera była podróżą pełną wzlotów i upadków. Chciałbym serdecznie podziękować moim kibicom – czułem, że byliście ze mną na każdym kroku. Jestem za to niezwykle wdzięczny […]
21.03.2023
Inne sporty
21.03.2023

Różnicki i Lesiewicz. Gdzie są dwa olbrzymie talenty polskiej lekkoatletyki?

Krzysztof Różnicki nie miał nawet osiemnastu lat, kiedy został mistrzem Polski na 800 metrów. Kornelia Lesiewicz nie była z kolei pełnoletnia, gdy zdobywała medale z Aniołkami Matusińskiego i poleciała na igrzyska olimpijskie do Tokio. Ta dwójka objawiła się na polskiej scenie lekkoatletycznej niesamowicie szybko. I nagle zniknęła z radaru.Lekkoatletyka na ogół nie jest dyscypliną, która szczególnie sprzyja sukcesom nastoletnich zawodników. Nawet najwięksi z największych – jak Usain Bolt, Michael Johnson czy Carl Lewis […]
21.03.2023
Suche Info
21.03.2023

Media: Morata zostanie kapitanem reprezentacji Hiszpanii

Ze względu na absencję większości doświadczonych graczy, Alvaro Morata zostanie nowym kapitanem reprezentacji Hiszpanii – czytamy na łamach dziennika „AS”. Napastnik zatrzyma opaskę przynajmniej do końca marcowego zgrupowania.Tak, to właśnie były piłkarz Realu, Chelsea czy Juventusu ma być liderem „nowego otwarcia” w reprezentacji Hiszpanii. A przynajmniej takie sygnały wysyła ostatnio nowy selekcjoner, Luis de la Fuente. Jak do tej pory, kapitanem hiszpańskiej kadry był Sergio Busquets. 34-letni pomocnik […]
21.03.2023
Uncategorized
21.03.2023

N’Golo Kante krok od powrotu do gry

N’golo Kante wraca do zdrowia po kontuzji, którą odniósł w sierpniu zeszłego roku. Jak sugeruje Graham Potter, francuski pomocnik będzie gotowy na zbliżający się dwumecz z Realem Madryt.Już ponad 200 dni czekamy na kolejne występy Kante w barwach Chelsea. 31-latek opuścił przez ten czas blisko 40 spotkań londyńskiej ekipy. Jego wielki powrót datowany jest jednak na początek kwietnia, co z pewnością ucieszy wielu fanów „The Blues”. […]
21.03.2023
Inne sporty
21.03.2023

Będzie zmiana na stanowisku prezesa Polskiego Komitetu Olimpijskiego

Andrzej Kraśnicki (na zdjęciu głównym), od 2010 roku prezes Polskiego Komitetu Olimpijskiego, oficjalnie poinformował na wtorkowej konferencji prasowej, że nie wystartuje w kolejnych wyborach na to stanowisko. Na dwa dni przed końcem zgłoszeń pozostał więc tylko jeden kandydat – Radosław Piesiewicz, obecnie prezes Polskiego Związku Koszykówki i Energa Basket Ligi.Kraśnicki funkcję prezesa pełnił od 2010 roku, gdy zastąpił na tym stanowisku Piotra Nurowskiego, tragicznie zmarłego w katastrofie lotniczej pod Smoleńskiem. Później wybrany na kolejne […]
21.03.2023
Weszło
21.03.2023

Kaczmarek zwolniony, czyli Lechia w gąszczu durnych decyzji

Marcin Kaczmarek chciał pomóc Lechii Gdańsk. Od razu zastrzegaliśmy przy jego zatrudnieniu: głównym atutem tego trenera jest fakt, że czuje się lechistą i chce pomóc w utrzymaniu klubu w Ekstraklasie. Nie podołał. Bo i kto miałby podołać w tym burdelu, który panuje obecnie w Lechii? Władze gdańszczan jednak PIĘĆ DNI po komunikacie „cała Lechia zawsze razem!” zwolniły trenera i zrzuciły na niego winę za to, że klub wesołym galopem zmierza do 1. […]
21.03.2023
Weszło
21.03.2023

„W mocnych ligach bogatsi są lepsi. W polskiej – nie”. Co ekonomia mówi o Ekstraklasie?

Czy zmiana trenera faktycznie szybko pozytywnie wpływa na wyniki i ma sens? Dlaczego Lechowi Poznań i Pogoni Szczecin bliżej do amerykańskiego niż europejskiego modelu zarządzania? Z jakiego powodu w mocnych ligach bogatsi dominują, a w polskiej nie? Dlaczego niedobrze, kiedy Ekstraklasa jest zbyt wyrównana? Czy europejskie puchary to faktycznie w naszych warunkach „pocałunek śmierci”? Dlaczego zajmowanie przez kilka tygodni wysokiego miejsca nie musi o niczym świadczyć? Kto dla dobra rozgrywek powinien […]
21.03.2023
Felietony i blogi
21.03.2023

Trela: Grzeszna przyjemność – oglądanie Lukasa Podolskiego w Ekstraklasie

Macha rękami po nieudanych zagraniach partnerów. Wdaje się w niegodne takiej postaci przepychanki na Twitterze. Nieprzyjemnie zwraca się do rywali. Czasem wchodzi w nich zdecydowanie za ostro. Ale gdy wpada w trans, Lukas Podolski nadal ma mentalność ulicznego grajka, których futbol tak bardzo potrzebuje.Ulrich Hesse, jeden z najlepszych historyków niemieckiego futbolu, opowiadał mi kiedyś, jak w miesięczniku „11Freunde”, w którym aktualnie pracuje, redaktor naczelny na trzy dni przed zamknięciem numeru uznał, że brakuje mu odpowiedniego otwarcia. […]
21.03.2023
Ekstraklasa
20.03.2023

Stal Mielec nie szukała nowego trenera, więc dziś ma nowego trenera

Nie było tematu odejścia Adama Majewskiego, a Stal Mielec miała nie szukać nowego trenera – oczywiście na „dzień dzisiejszy”, zawsze warto taką podpórkę dodać. Sam trener też nie miał wysyłać żadnych sygnałów, że „ma jakieś wątpliwości lub że nie jest przekonany do dalszej pracy”. To cytat z rozmowy z prezesem Jackiem Klimkiem dla Meczyków. I co?„Dzień dzisiejszy” zamienił się w „dzień jutrzejszy” i Adam Majewski nie odpowiada już za wyniki Stali Mielec, […]
20.03.2023
Weszło
20.03.2023

Instrukcja obsługi toalety dla kibiców Lecha

Niby trochę świata w tym roku zwiedzili, niby z rozwiniętego miasta i dobrego regionu z pięknymi tradycjami, a gdy trzeba pójść do toalety w gościach, to robi się problem. Kibice Lecha Poznań na stadionie Widzewa Łódź pokazali, że obsługa toalety czasem może przerosnąć człowieka.Tylko w tym sezonie zwiedzili Hiszpanię, Austrię, Izrael, Szwecję, Norwegię i inne kraje europejskie. Widzieli kawał świata, mają dostęp do mediów, w drodze na dalekie wyjazdy mogli chłonąć kulturę […]
20.03.2023
Weszło
20.03.2023

Efekty „interwencji” kibiców Miedzi: jeden piłkarz nie chce już przychodzić do klubu

Wczoraj Miedź Legnica przegrała z Piastem Gliwice, co jeszcze mocniej zakopało ją na ostatnim miejscu w tabeli. Kibice rozwścieczeni, piłkarze w mentalnej rozsypce, do tego brak perspektyw na poprawę. Szanse na utrzymanie w Ekstraklasie są już naprawdę nikłe, więc trudno dziwić się panującej frustracji. Z drugiej strony, akurat jej wczorajszy wylew z udziałem kibiców Miedzi to już nieakceptowalna odmiana patologii. Sprawdziliśmy, co wydarzyło się za kulisami.Najpierw jeden z reporterów Canal+, Adam Zakrzewski, podał […]
20.03.2023
Liczba komentarzy: 20
Subscribe
Powiadom o
guest

20 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
Dyzio
Dyzio
16 dni temu

Fajne imię ten JEWhen……

Mścisław
Mścisław
15 dni temu
Reply to  Dyzio

Fajne imie ten dyZION

Profesor Zwyczajny Piotr Stefaniak
Profesor Zwyczajny Piotr Stefaniak
16 dni temu

Na logikę: jak może być dobrym piłkarzem walczakiem facet w kwiecie wieku który opuszcza swój kraj w obecnej sytuacji aby kopać szmaciankę za granicą?

Psychol
Psychol
16 dni temu

Jak głupi trzeba być aby narażać swoje życie za interesy kilku gości „na górze”?

Waffen77
Waffen77
16 dni temu
Reply to  Psychol

No, prawdziwy psychol…

Profesor Zwyczajny Piotr Stefaniak
Profesor Zwyczajny Piotr Stefaniak
16 dni temu
Reply to  Psychol

Nie zrozumiałeś. Przeczytaj jeszcze raz. I kładź się spać smyku, bo jutro szkoła.

grze
grze
16 dni temu

A ja bym napisał więcej … Konop jest idealnym przedstawicielem swojego narodu w Polsce, jeżeli chodzi o pracowitość, staranie się, i zbieranie … benefitów

homohiv
homohiv
15 dni temu
Reply to  Szymon Janczyk

Ale nam nie płonie ojczyzna. Ilu banderowców przyjąłeś do swojego domu. I co to jest banderowiec, nie?

homohiv
homohiv
15 dni temu
Reply to  Szymon Janczyk

Polacy wyjeżdżają bo ich bieda zmusiła a ukry to tchórze i dezerterzy.

Irek
Irek
15 dni temu
Reply to  Szymon Janczyk

Jesteś znakomitym przykładem, że gimnazja Tuska zdały egzamin. Polscy imigranci zarobkowi to zupełnie coś innego niż dezerterzy i tchórze z Ukrainy. Z resztą nie dziwię się że ich bronisz. W razie napaści na Polskę ubierzesz swoje różowe rurki i pierwszy zwiejesz jak te szczury ze wschodu!

Irek
Irek
15 dni temu
Reply to  grze

Jesteś znakomitym przykładem, że gimnazja Tuska zdały egzamin. Polscy imigranci zarobkowi to zupełnie coś innego niż dezerterzy i tchórze z Ukrainy. Z resztą nie dziwię się że ich bronisz. W razie napaści na Polskę ubierzesz swoje różowe rurki i pierwszy zwiejesz jak te szczury ze wschodu!

Irek
Irek
15 dni temu
Reply to  Irek

Ten tekst jest do Janczyka, nie do Ciebie grze.

Saha
Saha
14 dni temu
Reply to  grze

Ta faktycznie, a jak już pracują i otwierają w Polsce biznesy to ich zasypujecie jedynkami na Google maps

paulina666
paulina666
15 dni temu

Owszem jest rozczarowanie ale takich jest sporo w tej śmiesznej lidze. Mimo wszystko jak czasem zagra to poezja. Z kilku asyst okradli go koledzy. A ostatnia w meczu ze Stalą Mielec to bajka. czy to wystarczy? Oczywiście, że nie. Dla mnie może nie biegać wiele byle takie miał częściej.

Ja2
Ja2
15 dni temu
Reply to  Szymon Janczyk

Zwykły kopacz a nie pan piłkarz kiedy on był w gazie ? 2-3 lata temu ? Teraz dzięki wojnie odcina kupony i się cieszy ze znalazł się jelen by mu za walenie w chuja płacić !

To też fakt
To też fakt
15 dni temu

Gość strasznie irytuje tym machaniem łapami. To jest ciężkostrawne nawet u gwiazd ligi, a jak nawet nie przemawiają za tobą liczby, to kibica aż kurwica bierze.
Wyglądał to tak, jakby typ myślał, że przychodzi do ogórkowej ligi i na luzie będzie tu błyszczał. Tymczasem sam okazał się ogórem i stąd pewnie frustracja, próby jakichś kretyńskich zagrań na pokaz i machanie łapami.

Irek
Irek
15 dni temu
Reply to  To też fakt

Może on myśli , że jest na froncie i podnosi ręce żeby się poddać.

Potężna Stal
Potężna Stal
14 dni temu

Trochę przesadzacie może i jest cieniem dawnego siebie i trochę opierdala się ale ma przebłyski. Np asysta ze stalą