Artiom Dziuba na początku wojny na Ukrainie wykazywał dość sceptyczne podejście i trudno było się temu mocniej dziwić, skoro jego ojciec jest Ukraińcem. Dziś jednak 34-letni napastnik mówi zupełnie inaczej i deklaruje poparcie dla działań wojennych swojego kraju.
– Wierzę w mój kraj i kocham moją ojczyznę. Nie ukrywam, że jestem całkowicie za moim prezydentem Władimirem Putinem. Jako patriota stoję za moim krajem. Wierzę, że wszystko będzie dobrze. Z czasem historia oceni, kto ma rację, a kto nie, ale do końca będę wierzyć, że postępujemy słusznie – stwierdził piłkarz Lokomotiwu Moskwa.
Dziuba już wcześniej wypowiadał się w podobny sposób, a w grudniu stwierdził nawet, że nie może znieść Polaków. – Chciałbym mieć szansę walki o wyjście z grupy z Polakami. Oni podnieśli temat, zapoczątkowali tę całą dyskusję. Ze względu na ostatnie wydarzenia nie mogę znieść Polaków. Najpierw krzyczeli: „Nie będziemy z nimi grać”, a potem: „Szkoda, że z nimi nie graliśmy”. Same bydlaki krzyczały, że nie chcą z nami grać – cytowano go wówczas.
CZYTAJ WIĘCEJ O WOJNIE NA UKRAINIE:
Fot. FotoPyK