Łukasz Fabiański zmuszony był opuścić boisko podczas meczu z Nottingham Forest. Powodem zmiany było zderzenie z Felipe. Polakowi zaczęło puchnąć oko i między słupkami West Hamu zastąpił go Alphonse Areola. Sztab szkoleniowy drużyny Młotów poinformował o stanie zdrowotnym polskiego golkipera.
– Ma pękniętą kość policzkową i oczodół. Nie wiemy jeszcze, czy będzie operowany – powiedział David Moyes. To już trzecie starcie w tym sezonie, które Fabiański musiał przedwcześnie opuścić. Wcześniej był zmieniany na inaugurację sezonu z Manchesterem City oraz w czternastej kolejce z Manchesterem United.
Tym razem miał jednak wyjątkowego pecha, bowiem w pozornie niegroźnej sytuacji zderzył się z kolegą z zespołu. Zdarzenie było na tyle mocne, że bramkarzowi zaczęło puchnąć oko i z tego powodu sztab West Hamu wysłał na rozgrzewkę Alphonse Areolę. W 69. minucie doszło do zmiany przy wyniku 0:0, ale londyńczycy zaliczyli znakomitą końcówkę starcia i wygrali aż 4:0.
Dzięki temu zwycięstwu ekipa Polaka uciekła nieco od strefy spadkowej – ma 23 punkty, dwa więcej od osiemnastego Evertonu, ale zespół z Liverpoolu ma mecz rozegrany mniej.
Czytaj więcej o Premier League:
- Bednarek symbolem katastrofy. Dlaczego spadek Świętych jest już przesądzony?
- Rudzki: Pep Guardiola – lojalność czy brak wyobraźni?
- Manchester City kontra Premier League. Mecz, który może odmienić angielski futbol
Fot. Newspix