Wisła Kraków bardzo dobrze weszła w rundę wiosenną w 1. lidze i przybliżyła się do miejsc barażowych. Ma obecnie 30 punktów, co daje 4 punkty straty do trzeciego miejsca w tabeli. W trakcie przerwy zimowej wydawało się, że ten sezon może być stracony, ale ostatnie tygodnie zmieniły perspektywę.
Jednym z bohaterów w trakcie tak dobrego startu Wisły Kraków jest Boris Moltenis. Najpierw środkowy obrońca z Francji zaliczył asystę z Resovią, a dwa dni temu ustrzelił dublet z Arką Gdynia. 23-latek podkreśla na łamach strony klubowej, że to jednak nikogo nie zadowala:
– Wygraliśmy dwa mecze z rzędu, ale nam to nie wystarcza. Nie mamy zamiaru się zatrzymywać i będziemy walczyć dalej. Chcemy iść cały czas do przodu, dlatego już od poniedziałku zaczynamy przygotowania do starcia z Odrą Opole. Cel Wisły Kraków jest jeden i tego się trzymamy. Dużo pracowaliśmy w okresie przygotowawczym i rezultaty tej pracy są widoczne w lidze. Musimy jednak dalej robić swoje i do każdego kolejnego meczu podchodzić tak, jak do finału, czyli z pełnym poświęceniem, zaangażowaniem i wolą walki.
WIĘCEJ O I LIDZE:
- Media: Ariel Borysiuk wraca do Polski i zostanie zawodnikiem Resovii
- Trawy i piłki nie widzieli, ale urwali punkty liderowi
- Trela: Ucieczka do przodu. Czy Wisła Kraków będzie musiała spojrzeć prawdzie w oczy?
Fot. Newspix