Niespodziewany zwrot akcji w sprawie transferu Mateusza Kowalskiego. Okazuje się, że utalentowany 17-latek nie przeniesie się do Udinese, jak początkowo informowano, a do grającej w Serie B Parmy.
W weekend pojawiła się informacja, że Mateusz Kowalski przeniesie się do Udinese Calcio. Włoski klub miał się porozumieć z Jagiellonią w sprawie szczegółów transakcji, a 17-letni napastnik miał podpisać 4 lub 5-letni kontrakt. Okazuje się jednak, że w tej sprawie nastąpił niespodziewany zwrot akcji.
Portal Meczyki.pl poinformował w poniedziałek, że Mateusz Kowalski trafi jednak do grającej w Serie B Parmy. Taką decyzję w ostatniej chwili miał podjąć sam zawodnik i jego rodzina. Chodziło o to, że w drugoligowym klubie 17-latek będzie miał znacznie większe szanse na grę niż w Udinese. Jagiellonia zarobi na tej transakcji milion euro plus około 500 tysięcy euro w bonusach.
Kowalski jest już w drodze do Włoch, gdzie przejdzie testy medyczne. Jeżeli wszystko pójdzie zgodnie z planem, to podpisze trzyletni kontrakt, który zostanie wydłużony o kolejne dwa lata, kiedy ukończy 18. rok życia. Na ten moment nie może podpisać aż tak długiej umowy.
Mateusz Kowalski rozegrał w tym sezonie 11 spotkań w Ekstraklasie, w których zdobył dwie bramki.
Czytaj więcej o Ekstraklasie:
- Jak rozwinąć polski futbol? „Mamy szóste PKB w Europie, potencjał jest niesamowity”
- Jeśli na kogoś w Śląsku liczyć, to nie na napastników
- Koutris: Mama wychowała mnie sama. Mój największy sukces to kupienie jej domu
Fot. 400mm.pl