Informacja z typu nieoczywistych – Andre Schürrle wszedł na Śnieżkę, mając na sobie tylko krótkie portki, buty i czapkę.
Opowiedział o swoim przeżyciu w ten sposób: – W czasie ostatnich minut nie czułem całego ciała i musiałem zajrzeć głęboko w siebie, żeby iść dalej. To było wydarzenie, którego nigdy nie zapomnę. Minus dziewiętnaście stopni, wiatr w okolicach 100 kilometrów na godzinę, śnieg, deszcz… Czego się nauczyłem: moje ciało jest mocniejsze niż myślałem, a jeśli włożę w coś całą duszę, mogę osiągnąć wszystko!
Prezentował się tak:
Co go do tego skłoniło? Tak zwana metoda Wima Hofa. Można o niej przeczytać na stronie poradnikzdrowie.pl: – Metoda Wima Hofa łączy trzy elementy: ekspozycję na zimno, właściwe oddychanie oraz medytację. Ekspozycja na zimno (terapia zimnem), zdaniem autora metody, pozwala wzmocnić układ odpornościowy, wykorzystać moc chłodu do spalania tłuszczu, poprawić sen, zmniejszyć stany zapalne, poprawić samopoczucie.
Ciekawe co jest trudniejsze – to, czy zdobycie mistrzostwa świata, które były piłkarz ma przecież na koncie.
CZYTAJ WIĘCEJ:
- Polscy trenerzy promują polskich trenerów. Nieskutecznie!
- Polscy asystenci. Dlaczego Piszczek i Kaczmarek w sztabie to dobry pomysł?
- Gwiezdne sprawy Fernando Santosa
Fot. Newspix