Pod koniec zeszłego roku Międzynarodowa Federacja Historyków i Statystyków Futbolu ogłosiła listę 20 nominowanych do nagrody najlepszego selekcjonera roku. Wygrał Lionel Scaloni, a nominowany przez IFFHS Czesław Michniewicz nie dostał żadnego głosu.
Już sama nominacja dla Michniewicza była pewnego rodzaju zaskoczeniem, aczkolwiek być może federacja brała pod uwagę z automatu selekcjonerów, którzy wraz ze swoimi kadrami awansowali do 1/8 finału MŚ 2022. W plebiscycie głosowali zagraniczni eksperci – ostatecznie pierwsze miejsce przypadło Lionelowi Scaloniemu, który z kadrą Argentyny sięgnął po mistrzostwo globu. Drugi był ten, który w finale przegrał ze Scalonim – Didier Deschamps. Trzecie miejsce zajął Walid Regragui, szkoleniowiec prowadzący Maroko.
TOP10 prezentuje się następująco:
Były już selekcjoner reprezentacji Polski nie dostał od ekspertów żadnego głosu i nie został ujęty w rankingu plebiscytu.
Czytaj więcej o reprezentacji Polski: