Latem zeszłego roku Marcel Lotka przeszedł z Herthy BSC do Borussii Dortmund. Pomimo że w berlińskiej drużynie występował w Bundeslidze, to trafił do trzecioligowych rezerw BVB. Radzi sobie tam coraz lepiej.
– Każdego dnia pracuję, aby się poprawić i zrobić kolejny krok – powiedział na łamach Ruhr Nachrichten Marcel Lotka. Bramkarz występuje aktualnie w rezerwach Borussii Dortmund. Nie pojechał również na zgrupowanie do Marbelli, gdzie zespół będzie przygotowywał się do rundy rewanżowej. Wśród golkiperów powołanie otrzymali: Gregor Kobel, Alexander Meyer i Luca Unbehaun. Znajdował się jednak w składzie BVB podczas azjatyckiego touru, który odbył się podczas mundialu.
– Muszę pochwalić Marcela i mówić o nim tylko w dobrym tonie. Udowodnił, że dałby sobie radę w Bundeslidze – ocenił Ingo Preuss, dyrektor sportowy BVB-U23.
Lotka występuje w trzecioligowych rezerwach, dlatego musi po cichu liczyć, że w końcu otrzyma szansę w pierwszej drużynie. W tym sezonie rozegrał 10 meczów, w których zachował pięć czystych kont. Wpuścił również dziewięć goli. Jego licznik meczów w Bundeslidze zatrzymał się na dwudziestu występach.
WIĘCEJ O NIEMIECKIM FUTBOLU:
- Sprzedawczyk czy sprzedawca marzeń. Max Eberl – nowy dyrektor Lipska
- Trela: Monstrum, które zaczęło się psuć. Na czym polega problem Bayernu z bramkarzami?
- Podsumowanie 2022 roku w wykonaniu Roberta Lewandowskiego
Fot. Newspix