Trybunał Administracyjny ds. Sportu nie zmienił zdania i podtrzymuje karę dla Roberta Lewandowskiego. Polak nie wystąpi w trzech najbliższych meczach Barcy w lidze. Dumie Katalonii przysługuje odwołanie od tej decyzji.

Czy to już definitywny koniec zawirowań wokół zawieszenia Roberta Lewandowskiego? Ta telenowela trwała ponad dwa miesiące i miała kilka zwrotów akcji. I niewykluczone, że dalej będzie trwać. Wszystko zaczęło się od ostatniego meczu La Liga przed mistrzostwami świata, gdzie FC Barcelona mierzyła się z Osasuną.
Robert Lewandowski musiał przedwcześnie opuścić boisko, gdyż sędzia pokazał mu dwie żółte, a w konsekwencji czerwoną kartkę. Po tym spotkaniu komisja sędziowska zawiesiła Polaka na trzy mecze. Dlatego, że zdaniem sędziego głównego Jesusa Manzano polski napastnik wykonał obraźliwy gest w jego kierunku, a za takie zachowanie zawodnicy występujący w hiszpańskiej ekstraklasie otrzymują dodatkowe dwa mecze pauzy.
FC Barcelona nie zgodziła się z tą decyzją, odwołała się od niej, ale komisja odwoławcza nie przyznała jej racji i podtrzymała karę. Dlatego klub zdecydował się złożyć zażalenie do Trybunału Arbitrażowego do spraw Sportu, który również podtrzymał swoją decyzję. 30 grudnia swoje stanowisko wyraził Centralny Sąd ds. Sporów w Madrycie, który tymczasowo zawiesił karę dla Lewandowskiego. Dlatego Polak mógł zagrać w sylwestra przeciwko Espanyolowi w lidze.
Co ciekawe wraz z dniem 1 stycznia 2023 roku Centralny Sąd ds. Sporów nie jest już ostatnią instancją, która decyduje w takich sytuacjach. Ostatnie słowo należy do Trybunału Administracyjnego ds. Sportu, który dziś wyraził się jasno, że zdania nie zmienia i Robert Lewandowski pozostaje zawieszony na trzy spotkania La Liga. Zatem nie zagra z Atletico Madryt, Getafe i Gironą.
🔴 Trybunał Administracyjny ds. Sportu podtrzymuje karę trzech meczów dla Roberta Lewandowskiego. [@Radioestadio]
— BarcaInfo (@_BarcaInfo) January 4, 2023
Chyba, że FC Barcelona ugra jeszcze coś w tej sytuacji, gdyż przysługuje jej odwołanie od decyzji Trybunału Administracyjnego i zamierza z tego prawa skorzystać.
Trybunał Arbitrażowy ds. Sportu wydał wyrok — potrzymał trzymeczowe zawieszenie dla Lewandowskiego. Barça, teoretycznie, może się jeszcze odwołać do sędziego sądu cywilnego, który przyznał tymczasowe wstrzymanie egzekucji wyroku i RL9 mógłby grać do czasu jego ostatecznej decyzji
— Jakub Kręcidło (@J_Krecidlo) January 4, 2023
WIĘCEJ O ROBERCIE LEWANDOWSKIM:
Cyrk niemal jak w naszym ukochanym związku! Chwała prezesowi!
Kto da wiecej? Wszyscy maja mokre lapy od lapowek …. a sedziowanie w hiszpanii przypomina targ rybny.
Myślę że decyzja jest słuszna.Faul był bardzo brutalny. Lewandowski jest sfrustrowany.Okazało się że La Liga to nie „ziemniaczana” Bundesliga.
Ale dramę z tego robią… Jakby te jego 3 kolejne mecze miały być ćwierćfinałem, półfinałem i finałem Ligi Mistrzów, a Lewandowski sam miał te mecze wygrać… Śmieszne to już się zrobiło.
Za tą próbę wyjebki, co zrobili w derbach to mam nadzieję, że Espanyol dostanie tego walkowera na swoją korzyść.
Zawsze się dziwiłem co Stanowski widzi w tym gównoklubie? A po prostu buca bez honoru ciągnie do bucy bez honoru. BTW. Cela ciągle czeka.
Dobruchowski, pójść to możesz do sracza, a zażalenie to się składa albo wnosi.
Typowy hiszpański cyrk – liga oparta o starcie hala dzieci z visca łebkami.
Bardzo dobrze, traktują go tak jak powinni, czyli pajac myślał że uniknie kary, jebac obsranego karniarza z Kataru
Ciebie kurwo zycie jebie i jedyne co masz z tego to możliwość komentowania pierdolony szczurze
W Bayernie miał wszystko, prawdopodobnie kolejną koronę króla strzelców i gre z Bayernem w lidze mistrzów na wiosnę. A tym samym zapewne gdyby Bayern wygrał ligę mistrzów, Robert znowu byłby w top 3 złotej gały a tak La Liga , zawieszenia,zaraz Real znowu wyprzedzi Barce a Benzema znowu zaczyna strzelać, w lidze Europy w 1/16 z Manu przegrają bo czerwone diabły w gazie są teraz. Najwyżej Lewy zdobędzie Puchar Króla o ile zdobędzie…. Sam chciał do Barcy za namową Ann to ma .
Przecież Barca ma spory potencjał, zwłaszcza w ofensywie (Gavi, Pedri, Fati, Torres, Dembele, Raphina) i cały czas posiada szansę na zdobycie trzech tytułów w tym sezonie. Do tego sam Lewandowski będzie walczył o koronę króla strzelców La Liga. W przyszłym roku powinni wysoko zajść w CL.
Ponadto dla Lewego dużo znaczy sama zmiana środowiska – w Bayernie wygrał wszystko, seryjnie zgarniał mistrzostwa i tytuły króla strzelców, cały czas grał na tych samych stadionach i z tymi samymi przeciwnikami. Takie coś może spowszednieć i zmniejszyć motywację. Barcelona to natomiast nowa liga, nowe wyzwania, prestiżowy klub i do tego ciekawe miasto.
Potencjal a to co soba reprezentuja to roznica….. dobry sklad , a gra do dupy , czyzby Xavi sie zamotal?
Gdy Lewandowski grał w Bayernie to ludzie pisali, że nie ma ambicji i boi się nowych wyzwań. Podejrzewam, że to w sporej części są ci sami ludzie, którzy teraz go krytykują za pójście do Barcelony.
Prawda jest taka, że gdy ktoś chce kogoś uderzyć to kij się zawsze znajdzie.
Najważniejsze, że sam Lewy czuje się komfortowo (pomijam ostatni kryzys formy, ale takowe miał też w Bayernie).
E tam , jak sie nie uda bedzie Arabia Saudyjska I nowy kolega na ktorego zone Ania jest zapatrzona jak na wyrocznie….