Wciąż nie wiadomo, kto zostanie nowym selekcjonerem reprezentacji Polski. Wiceprezes PZPN ds. zagranicznych Mieczysław Golba ujawnił w rozmowie z rzeszowskim dziennikiem “Nowiny”, że w grze jest trzech kandydatów – jeden polski i dwóch zagranicznych.
– Mieliśmy trenera Polaka, więc wygląda to trochę tak, jakby przyszedł czas na kogoś z zewnątrz. Ale to narazie tylko przypuszczenie, nic pewnego. Pojawiają się różne nazwiska, zgłaszają się różni ludzie. Niedawno rozważano trzech polskich i trzech zagranicznych szkoleniowców. W tej chwili mocne są dwie kandydatury spoza kraju i jedna z Polski – przyznał Mieczysław Golba.
Wiceprezes PZPN odpowiedział także na pytanie, kiedy powinniśmy poznać nazwisko nowego selekcjonera. – Myślę, że do połowy stycznia. No, może w drugiej połowie miesiąca.
Golba przyznał również, że Czesław Michniewicz wywiązał się ze wszystkich postawionych zadań, ale o jego zwolnieniu zadecydowały inne czynniki. – Awantura o premię od premiera przesłoniła to, co działo się na boisku. Nie jest tajemnicą, że brakło komunikacji, chemii między trenerem a rzecznikiem PZPN-u. Dziennikarze też wzięli trenera na celownik. Zrobił się hałas, afera i stąd zmiana – powiedział wiceprezes związku.
Czytaj więcej o reprezentacji Polski:
- Dla nich to rok typu „make or break”. Kto stoi na rozstaju dróg?
- Ranking Weszło – napastnicy 2022
- Polscy piłkarze, którzy w 2022 roku stracili najwięcej
Fot. 400mm.pl