Raków Częstochowa zamierza być zimą aktywny na rynku transferowym (pozyskał już Jeana Carlosa Silvę z Pogoni Szczecin), co oznacza, że dla zachowania balansu w kadrze kilku piłkarzy będzie musiało odejść. Pierwszym z nich jest Daniel Szelągowski.
Według naszych informacji 20-letni skrzydłowy najbliższe pół roku spędzi na wypożyczeniu w Chojniczance Chojnice. W umowie nie zawarto opcji pierwokupu.
Chojniczanka po jesieni zajmuje piętnaste, ostatnie bezpieczne miejsce w tabeli I ligi. Słabo zaczęła rundę, w środku było lepiej, ale końcówka znów okazała się rozczarowaniem. Tomasz Kafarski po piątej z rzędu porażce został zwolniony. W ostatnim spotkaniu z GKS Katowice (1:1) zespół awaryjnie prowadził Piotr Kieruzel, a potem stery przejął Krzysztof Brede, który właśnie w Chojnicach w latach 2017-2018 zaczynał pracę na własny rachunek.
Szelągowski powinien się przydać. W Rakowie nie miałby szans na grę. Po przyjściu z Korony Kielce latem 2021 zaimponował golem na 3:3 w Poznaniu z Lechem po efektownym rajdzie, ale w zasadzie do dziś na tej jednej akcji kończą się plusy jego pobytu w Częstochowie. Marek Papszun dość regularnie dawał mu szanse z ławki, lecz młokos nie potrafił ich wykorzystać. W międzyczasie przytrafiały mu się problemy zdrowotne.
Ubiegłoroczne wypożyczenie do Warty również nie okazało się przełomem. Pod wodzą Dawida Szulczka Szelągowski rozegrał pięć meczów ligowych, niczym się w nich nie wyróżniając.
WIĘCEJ O RAKOWIE CZĘSTOCHOWA:
- Kovacević, Lopez, Tudor – Raków umie zatrzymać swoje gwiazdy
- Papszun: Reprezentacja Polski? Byłbym gotowy [WYWIAD]
Fot. Newspix