Mistrzowie Ukrainy idą na wojnę z FIFA. Władze Szachtara Donieck poinformowały, że domagają się od federacji co najmniej 40 milionów dolarów odszkodowania za umożliwienie zagranicznym zawodnikom opuszczenia ukraińskich klubów tuż po rosyjskim ataku.
Niedługo po rozpoczęciu przez Rosję wojny w Ukrainie FIFA wprowadziła specjalne tymczasowe przepisy umożliwiające zagranicznym zawodnikom zawieszanie kontraktów w ukraińskich klubach i podpisywanie nowych w innych krajach. W ten sposób m.in. Szachtar Donieck stracił kilku ważnych zawodników, a przepisy obowiązują jeszcze co najmniej do czerwca 2023 roku. Wiele wskazuje jednak na to, że mogą oni już nie wrócić, bo wojna raczej szybko się nie skończy, więc okres obowiązywania nowych przepisów zostanie przedłużony.
Dlatego władze Szachtara Donieck domagają się od FIFA 40 milionów dolarów odszkodowania z tego tytułu. Klub złożył już specjalny pozew w tej sprawie, którym już w czwartek zajmie się Trybunał Arbitrażowy ds. Sportu w Lozannie.
– Z jednej strony FIFA chroni piłkarzy, ale z drugiej powinna też dbać o kluby. Chcemy uczciwości i sprawiedliwości. Dwa dni przed wprowadzeniem nowych przepisów rozmawialiśmy z klubem Premier League na temat sprzedaży jednego z naszych piłkarzy. Byliśmy praktycznie dogadani, kiedy klub się wycofał, bo dowiedział się, że kilkanaście godzin będzie mógł związać się z tym zawodnikiem całkowicie za darmo – tłumaczył decyzję o złożeniu pozwu prezes Szachtara Serhij Pałkin w rozmowie z dziennikiem “The New York Times”.
Czytaj więcej o FIFA:
- „Quo Vadis futbolu?”, czyli jak pieniądze psują piłkę
- Gianni Infantino kontynuuje podróż w otchłań obrzydliwości
- FIFA i UEFA idą na wojnę z Superligą
Fot. 400mm.pl