– Jarosław Królewski stał się posiadaczem 53,68% akcji TS Wisła Kraków SA, zostając tym samym większościowym akcjonariuszem klubu – ogłosiła oficjalnie Wisła Kraków.
Stało się zatem to, o czym krakowskie media donosiły już od dłuższego czasu. Najpierw Królewski został prezesem Wisły Kraków, a dziś przesądziło się przejęcie większościowego pakietu akcji klubu. Skład akcjonariuszy wygląda zatem następująco: Królewski (53,68%), Jakub Błaszczykowski (26,84%), Władysław Nowak, Adam Adamczyk, Adam Łanoszka (po 3,75%), pozostali – w tym kibice (8,23%).
Królewski wykupił zatem udziały Tomasza Jażdżyńskiego. Nie jest tajemnicą, że obaj mieli inne spojrzenie na dalszą działalność klubu. Michał Trela, doskonale zorientowany w klimatach Wisły, pisał na naszych łamach: – Choć zarówno Królewski, jak i Jażdżyński na swoich spotkaniach mówili głównie o własnej perspektywie, a ten drugi unikał komentowania stwierdzeń wygłoszonych przez tego pierwszego, nietrudno dostrzec w tym, co mówili i tym, czego nie mówili, punkty wspólne. Obaj za winnego obecnych problemów Wisły uznają tego trzeciego, czyli Jakuba Błaszczykowskiego. Długo Królewski budował z nim wspólny front i uchodził za człowieka, który przynajmniej nie neguje pomysłów tzw. “Kuby”. Ale wygląda na to, że po sytuacji, w której w wyniku nieporozumienia protokół z jednego ze spotkań nie został podpisany, a Władysław Nowak, były już prezes, zainstalowany na tym stanowisku przez Błaszczykowskiego, w ostrych słowach wyciągnął tę sprawę publicznie, w Królewskim też coś pękło. I postanowił przejść do działania.
WIĘCEJ O WIŚLE KRAKÓW: