Miliard sto milionów. Tyle osób oglądało finał Mistrzostw Świata w 2018 roku. Ostatni mecz mundialu w Katarze przyciągnie zapewne jeszcze większą publikę. Ku uciesze Kataru, który wyreżyserował sobie finał swoich marzeń.
Ponad 220 miliardów euro na organizację imprezy. Stadiony i miasta powstające od zera. 1,3 miliarda euro na zbudowanie potęgi PSG — a to tylko wydatki na transfery. Katarczycy wpompowali mnóstwo pieniędzy w zabawkę znaną futbolem. Wszystko po to, żeby zacząć być dostrzeganym na świecie. Mniejszy musiał płacić więcej, ale w Excelu szejków wszystko spłaci się, gdy Szymon Marciniak zagwiżdże po raz pierwszy na Lusail Stadium.
W sercu Kataru dwie największe gwiazdy katarskiego klubu – Kylian Mbappe i Lionel Messi – staną do walki o mistrzostwo świata, którą znaczna część globu obejrzy w katarskiej telewizji beIN Sports.
Mistrzostwa świata niespełnionych obietnic
Mistrzostwa Świata 2022. Mbappe kontra Messi, finał marzeń Kataru
Florentino Perez był na przegranej pozycji. Możesz dowodzić największym klubem świata, który przyciąga magią białej koszulki, ale gdy w grę wchodzi honor i sukces Kataru, szejkowie nie pozwolą ci wygrać. Kylian Mbappe zmienił plany, rozpakował walizki i podpisał nową umową z PSG. Dla Paryżan mógł to być diabelski pakt — warunki umowy według różnych źródeł były tak kuriozalne, jakby włodarze najlepszego klubu we Francji spisywali je z lufą przy skroni. Oczywiście część z najróżniejszych zapisów to pewnie jedynie medialne plotki, jednak lista obietnic dla młodej gwiazdy robi wrażenie:
- 130 milionów euro za sam podpis
- 25 milionów euro pensji
- zachowanie pełni praw do wizerunku
- zatrudnienie dyrektora sportowego z jego polecenia
- wpływ na decyzje kadrowe w zespole
Negocjacje Zlatana Ibrahimovicia, który wymyślał przedziwne zapisy kontraktowe, na które PSG ostatecznie przystało, to przy tym pikuś. Kylian Mbappe mógłby zażądać wszystkiego, a Nasser Al-Khelaifi spełniłby jego prośby, bo Katar nie mógł stracić swojego flagowego okrętu tuż przed wpłynięciem do portu. Mundial w Dosze i okolicach nie byłby taki sam, gdyby Francuz pojechał na niego jako zawodnik Realu Madryt. Jego finał nie byłby taki sam, gdyby szejkowie nie mogli promować go zdjęciami jego i Lionela Messiego w koszulce z katarskim sponsorem na froncie. Na Argentyńczyka też przecież wydano fortunę.
- 30 milionów euro pensji w pierwszym sezonie
- 40 milionów euro pensji w kolejnych sezonach
- 10 milionów euro bonusu lojalnościowego
– Świat byłby szczerze zdziwiony naszym stanem konta – mówił prezydent PSG kontraktując legendę FC Barcelony. Świat nie jest jednak ani trochę zdziwiony, że na końcu Katar otrzymał to, o co zabiegał. Finał swoich marzeń.
Jak wygląda robotnicza strefa kibica w Katarze? [REPORTAŻ]
Mistrzostwa świata wielkim zwycięstwem Kataru
Obaj mają po pięć bramek, obaj asystowali przy trafieniach kolegów. Walka o koronę króla strzelców i tytuł MVP turnieju nie będzie tak istotna, jak to, który z nich ustrzeli złoto mistrzostw świata. Kylian Mbappe w rozmowie z “New York Times” wspominał, że przepychanki między paryskimi gwiazdami — włączając w to grono także nieobecnego już na turnieju Neymara — trwały od ładnych paru miesięcy. Wtedy w formie żartu, teraz jednak luzu być nie może. Messi staje przed ostatnią szansą na wygranie pucharu świata, który byłby ukoronowaniem niemal doskonałego turnieju w jego wykonaniu. Scenariusz, w którym Argentyńczyk zgarnia złoto, tytuł króla strzelców oraz nagrodę dla MVP imprezy, jest możliwy.
Tak samo, jak i ten, w którym wszystkie laury przypadają Mbappe.
Gospodarzom turnieju podział nagród czy nawet kwestia zwycięzcy, są jednak obojętne. Katarczyk do finału mundialu podchodzi jak do wewnętrznego starcia Katar kontra Katar. Być może emir Tamim ibn Hamad Al Sani ma swojego faworyta; kogoś, za kogo ściska kciuki, ale niezależnie od tego, czy ten faworyt wygra, założyciel Qatari Sports Investments i beIN Sports zrealizował swoje cele. Wzniósł soft power na nowy poziom. Nikt nie może dziś lekceważyć niewielkiego kraju, który przetrwał konflikt z lokalnymi gigantami i zorganizował najważniejszą sportową imprezę świata.
Milczenie Bin Hammama. Katarski „kopciuszek” kupuje mundial
Katar ma wszystko, czego chciał. Podczas turnieju panował względny spokój, niewiele było sytuacji, które zagraniczne media mogły wykorzystać, żeby uderzyć w bliskowschodni kraj. Latami raportowane problemy dotyczące sytuacji pracowników i przestrzegania praw człowieka nie zostały zatuszowane, jednak Katarczycy zrekompensowali sobie wszystkie te doniesienia, nagłaśniając niezwykle istotną dla nich kwestię Palestyny, o której dzięki wszechobecnym flagom i transparentom usłyszał świat. Katarska reprezentacja sukcesu nie odniosła, ale rajd Marokańczyków, pod który podpiął się cały arabski świat, wystarczy, żeby ogłosić triumf także na boisku.
Pojedynek Kyliana Mbappe z Lionelem Messim w finale mistrzostw świata będzie wisienką na torcie całego przedsięwzięcia. A także godną zapowiedzią sequeli tego serialu.
WIĘCEJ O MISTRZOSTWACH ŚWIATA 2022:
- Bilet wyjścia z więzienia. Peru, mundial i skandal z morderstwami w tle
- Asado, futbol i yerba mate. Przybliżamy argentyńskie religie
- Maroko a sprawa arabska
- Mistrzostwa wewnątrzfrancuskie. Jak Paryż i okolice stały się fabryką piłkarzy
SZYMON JANCZYK
fot. FotoPyK