Kapitan reprezentacji Polski już dzień po przegranym meczu 1/8 finału mistrzostw świata z Francją (1:3) udał się na urlop. Trwał on do dziś, bo Lewandowski pojawił się dziś na treningu Barcelony i normalnie ćwiczył.
Odpoczynek „Lewego” trwał więc od 5 grudnia do 15 grudnia. Nasz napastnik miał 10 dni na złapanie oddechu przed drugą częścią sezonu. W mediach społecznościowych Lewandowskiego i jego żony Anny pojawiły się zdjęcia i filmy z wypoczynku na Malediwach.
Wakacje są już dla zawodnika Barcelony tylko wspomnieniem, bo dziś pojawił się na treningu swojej drużyny klubowej. Lewandowski normalnie brał udział w zajęciach, które odbyły się w ośrodku treningowym Ciutat Esportiva.
34-latek na razie jest zawieszony na trzy mecze w LaLiga. Z tego powodu ma opuścić spotkania z: Espanyolem (31.12), Atletico Madryt (8.01) i Getafe (22.01). To efekt dwóch żółtych kartek, jakie Lewandowski zobaczył w meczu z Osasuną (2:1, z 8.11), po których musiał opuścić boisko z czerwoną kartką. Komisja dyscyplinarna LaLiga dopatrzyła się w gestach naszego rodaka (między innymi łapanie się za nos) złośliwości skierowanych w kierunku sędziego. Barcelona odwołuje się od tej decyzji, ale na teraz pierwszym oficjalnym meczem „Lewego” w 2023 roku będzie najprawdopodobniej spotkanie o Superpuchar Hiszpanii z Betisem, które ma się odbyć 12 stycznia w stolicy Zjednoczonych Emiratów Arabskich – Rijadzie.
Na dzisiejszym treningu Robert zaprezentował nową fryzurę, co zostało odnotowane przez oficjalne konta Barcelony w mediach społecznościowych.
😎 Lewy rolling into training today 🔊 pic.twitter.com/augfAoWtiE
— FC Barcelona (@FCBarcelona) December 16, 2022
WIĘCEJ O ROBERCIE LEWANDOWSKIM:
- Sukces Marciniaka na przekór zepsuciu polskiego futbolu
- Lewandowski: Uważam, że nasza kadra ma potencjał ofensywny i może go wykorzystywać
- Lewandowski o „aferze premiowej”: Piłkarze są tu ofiarami
Fot. Newspix