Przemysław Frankowski był jednym z tych, którzy bilet do Kataru mieli w kieszeni już od dłuższego czasu. Już w zeszłym sezonie w RC Lens prezentował wysoką formę, a w tym sezonie tylko to potwierdził. Jak podają tureckie media, Frankowski znalazł się na celowniku Besiktasu.
Frankowski podczas mistrzostw świata wystąpił w każdym z 4 spotkań polskiej kadry, w których trzykrotnie wystąpił od pierwszej minuty. Piłkarz wicelidera Ligue 1 od około roku prezentuje równą i niezłą formę, tak więc niespecjalnie dziwi fakt, że pytają o niego inne kluby. Według tureckiego sabah.com.tr, Frankowski znalazł się w kręgu zainteresowań Besiktasu. Tamtejsze media informują, że reprezentant Polski mógłby zmienić klub już w zimowym okienku transferowym. W związku z tym, że piłkarsko francuska Ligue 1 jest atrakcyjniejsza niż turecka Super Lig, klub ze Stambułu musiałby skusić Frankowskiego naprawdę solidną pensją.
WIĘCEJ O POLSKIEJ PIŁCE:
- Stan Mundialu #16. Łączy nas kasa! Afera premiowa w polskiej piłce
- Polski futbol to palarnia pieniędzy
-
Trela: Koszty już poniesione. Dlaczego dobry moment na zmianę selekcjonera jest właśnie teraz
- „Zrobiono z nas nie wiem jakich chciwców”
FOT. PIOTR KUCZA/400mm.pl