Reprezentacja Argentyny potknęła się w pierwszym meczu grupowym i przegrała z Arabią Saudyjską. Już dziś o 20 Albicelestes zagrają z Meksykiem i będą mieli szansę na poprawę swojej sytuacji.
Selekcjoner reprezentacji Argentyny, Lionel Scaloni, jest dobrej myśli przed meczem z drużyną, która w pierwszej kolejce zremisowała z Polską 0:0. Podczas wczorajszej konferencji powiedział:
– Sposób gry zespołu będzie podobny, nie zamierzamy zmieniać naszego stylu z powodu tego, co się stało we wtorek. Musimy zrobić kolejny krok i myśleć o wygranej z Meksykiem. Dzisiaj mamy ostatnią sesję treningową i zdefiniujemy skład, ale sposób gry się nie zmieni. Gramy z myślą, że stoi za nami cały kraj, mając nadzieję, że wszystko pójdzie po naszej myśli, ale z absolutnym spokojem. Wiemy, że każdy, kto wyjdzie na boisko, da z siebie wszystko.
W ostatnich pięciu latach Argentyńczycy mierzyli się z Meksykanami trzykrotnie i każde z tych spotkań wygrali Albicelestes (2:0, 2:0 i 4:0). Sytuacja w grupie C wygląda następująco. Prowadzi Arabia Saudyjska z trzema punktami na koncie, po punkcie mają reprezentacje Polski i Meksyku, a stawkę zamyka Argentyna z zerowym dorobkiem punktowym.
WIĘCEJ O MISTRZOSTWACH ŚWIATA:
- Let’s go Canada i chorwaccy przebierańcy
- Stadion 974. Na budowę poświęcono więcej kontenerów czy ludzkich istnień?
- Dziś naprawdę nic się nie stało. Tekst po meczu z Meksykiem
- Jak nie zostać pożytecznym idiotą?
Fot. Newspix