Gianni Infantino idzie na całość. Wygląda na to, że oprócz głupich wypowiedzi szef FIFA ma jeszcze dość kontrowersyjne plany – na przykład przeniesienie siedziby federacji do… Kataru. Tak przynajmniej twierdzi jego poprzednik Sepp Blatter.
– Ciekawe, że oficjalne dokumenty związane z kongresem wyborczym FIFA zostały wysłane do narodowych związków z Doha, a nie z centrali w Zurychu, jak czynioną dotąd. On chce opuścić Zurych razem z organizacją w tajemnicy – powiedział Blatter w rozmowie z „BBC”.
– Co więcej, jesienią ubiegłego roku dział rozgrywek FIFA zmienił lokalizację i przeniósł się do Paryża, a konkretnie do Hotel de la Marine – pałacu należącego do emira Kataru. Tak więc istnieje duże prawdopodobieństwo, że już niedługo Bliski Wschód stanie się domem FIFA – dodał były szef federacji.
FIFA w żaden sposób nie odniosła się do tych rewelacji, ale zagraniczne media również sugerują, że może dojść do przeniesienia siedziby. Ma to mieć związek m.in. z toczącym się przeciwko Infantino postępowaniem w sądzie w Bernie. W grę mają wchodzić także Stany Zjednoczone, gdzie niedawno został przeniesiony dział sponsoringu i marketingu.
Czytaj więcej o FIFA:
- Gianni Infantino kontynuuje podróż w otchłań obrzydliwości
- Czego FIFA chce od Tunezji?
- Nie, Iran nie zostanie wyrzucony z mistrzostw świata
- „Solidarity payment” na przykładzie transferu Roberta Lewandowskiego
- FIFA i UEFA idą na wojnę z Superligą
Fot. Newspix