Gra bardzo mało, ale i tak nigdzie się nie wybiera. Przynajmniej do końca sezonu. Eden Hazard w pierwszym wywiadzie udzielonym hiszpańskiej prasie od czasu transferu do Realu Madryt zapowiedział, że zostanie w klubie do czerwca 2023.
Hazard przeniósł się do Królewskich w lipcu 2019 z Chelsea za w sumie 115 milionów euro i po ponad trzech latach stanowi genialny przykład pieniędzy wyrzuconych w błoto. Przez ten czas Belg nawet nie zbliżył się do poziomu prezentowanego w The Blues (w dużej mierze z powodu kontuzji), a w trwającym sezonie jest skrajnie marginalną postacią. W sumie wystąpił sześciokrotnie, przez 229 minut. Ale i tak nie ma ochoty na zmianę pracodawcy.
– Nie odejdę z Realu w styczniu, bo jestem tu z rodziną i lubię to miasto. Aczkolwiek latem może się stać tak, że się stąd wyniosę. W czerwcu zostanie mi jeszcze rok kontraktu i wszystko będzie zależeć od władz Królewskich. Zaakceptuję, jeśli powiedzą: „Eden dzięki za te cztery lata, ale musisz odejść”. To dla mnie normalne. Sam chciałbym tu więcej grać i pokazać, że wciąż jestem dobrym zawodnikiem – powiedział Hazard w wywiadzie udzielonym dziennikowi Marca.
Hazard przez trzy i pół sezonu w Realu zagrał 72 razy, z czego 42-krotnie w wyjściowym składzie. Zdobył siedem bramek i zanotował 11 asyst.
CZYTAJ WIĘCEJ O LALIGA:
- Kręcidło: Siedem pytań po rundzie jesiennej w LaLiga
- Romantyk futbolu czy kochaś utopijnych idei? Osąd Quique Setiena
- Antimadridista, wróg publiczny, biznesmen. 10 mgnień z kariery Gerada Pique
foto. Newspix