Maciej Murawski, sześciokrotny reprezentant Polski, zwrócił uwagę na pewne zjawisko. Jego zdaniem w polskim narodzie brakuje szacunku do rodzimych trenerów obejmujących posadę selekcjonera.
Murawski na łamach „WP Sportowe Fakty” stwierdził: – Patrząc na historię naszej reprezentacji, widać doskonale, że tylko obcokrajowcy utrzymywali posadę trenera, gdy nie udało im się wyjść z drużyną z grupy na imprezie docelowej. Jesteśmy dziwnym krajem i raczej nie szanujemy swoich, więc myślę, że trenera Michniewicza obroni tylko wyjście z grupy.
48-latek dodał, że obcokrajowcy mogą cieszyć się większym zaufaniem, choć wyniki niekoniecznie ich broniły: – Nie do końca mi się to podoba, ale faktycznie tylko Leo Beenhakker i Paulo Sousa utrzymali posady mimo słabych występów na mistrzostwach.
Więcej o reprezentacji Polski:
Fot. Newspix