Kibicu Pogoni Szczecin, spiesz się kochać Pontusa Almqvista, bo nie ma wielkich szans na utrzymanie go na dłużej niż ten sezon.
Almqvist jest wypożyczony do Portowców z FK Rostow, transakcję umożliwiały przepisy FIFA wprowadzone po inwazji Rosji na Ukrainę, które pozwalają na zawieszenie umowy z tamtejszymi klubami i zmianę pracodawcy do końca czerwca 2023. Szwed w 12 występach w Ekstraklasie zdobył trzy bramki i zanotował trzy asysty, za co dwukrotnie fani granatowo-bordowych wybrali go na najlepszego piłkarza miesiąca.
Słowem, prędko wyrósł na kluczową postać drużyny trener Jensa Gustafssona, ale czy w ogóle jest możliwe utrzymanie go w klubie ze Szczecina dłużej niż do końca trwających rozgrywek?
– Szanse są bardzo małe, polska liga nie jest spełnieniem marzeń Pontusa. Ale w piłce nigdy nic nie wiadomo. Cieszę się chwilą, bo do 30 czerwca jest naszym zawodnikiem – mówił na naszych łamach szef pionu sportowego Dariusz Adamczuk.
– Jest to wypożyczenie i będzie trudno go zatrzymać, bo stanowi łakomy kąsek dla lepszych lig niż nasza. Zawsze trzeba liczyć, że może coś się wydarzyć, aczkolwiek my zakładamy ten scenariusz, że niestety Pontusa w przyszłym sezonie z nami nie będzie – wtórował mu dzisiaj na antenie Kanału Sportowego szef skautów Portowców Sławomir Rafałowicz.
CZYTAJ WIĘCEJ O POGONI SZCZECIN:
- Podwyżki uderzą w ligę. Kluby szukają dodatkowych milionów
- Hokus Pontus. Jak Almqvist zaczarował Szczecin
- Gorgon: Był wielki strach, że to wszystko skończy się kalectwem
foto. Newspix