Jak donoszą dziennikarze „Mundo Deportivo”, Sergio Busquets jest poirytowany krytyką, jaka spada na niego w ostatnich tygodniach. Doświadczony pomocnik nie ma zamiaru przedłużać kontraktu z Barceloną.
Umowa Hiszpana z „Dumą Katalonii” wygasa po sezonie, lecz 34-latek nie planuje podpisać kolejnej.
– Błędy przeciwko Interowi, podanie, po którym poszła kontra i padł gol dla Interu, niezatrzymanie Toniego Kroosa przy pierwszym golu – to uruchomiło ogromną falę krytyki, która zdenerwowała Busquetsa. Stara się jednak od tego odcinać i na razie skupiać na Barcelonie. Latem ubiegłego roku otrzymał propozycję przedłużenia kontraktu o dwa lata, ale nawet tego nie rozważał. Zakłada, że etap w Barcelonie się kończy – pisze Gabriel Sans z „Mundo Deportivo”.
W obronie krytykowanego pomocnika stanął Xavi.
– Busquets nadal jest dla mnie ważnym piłkarzem. Będą mecze, w których będzie grał mniej lub nie zagra wcale, ale nadal jest ważny – przyznał szkoleniowiec Blaugrany, rozwiewając tym samym pogłoski o rzekomym odsunięciu Busquetsa od wyjściowej jedenastki.
CZYTAJ WIĘCEJ O LIDZE HISZPAŃSKIEJ:
- 10 wniosków na temat początku sezonu w wykonaniu Realu Madryt
- Ekstremalnie przydatny, brutalnie pracowity. Fede Valverde
- Barcelona i Pep Guardiola. Para, której Liga Mistrzów nie zapomni
- Hector Bellerin. „Mes que un futbolista”
Fot. Newspix