Carlo Ancelotti zabrał głos po niedzielnym El Clasico, w którym Real pokonał Barcelonę 3:1. Włoski szkoleniowiec zdradził, jaki był jego plan na ten mecz i przede wszystkim na powstrzymanie Roberta Lewandowskiego.
– Było jasne, że presję na Lewandowskim musi wywierać Militao, mieliśmy też nad nim kontrolę w grze między liniami, dzięki takim zawodnikom, jak Kroos i Tchouameni. Chciałem, żeby Militao był nieco bardziej agresywny niż Alaba. On miał pozostać na swojej pozycji, a Militao powinien być trochę bardziej energiczny. Zrealizował to bardzo dobrze – przyznał Carlo Ancelotti przed kamerami DAZN.
– Myślę, że kluczowa była pierwsza połowa, w której byliśmy lepsi, bardziej energiczni i bardziej efektywni. Graliśmy bardzo dobrze od tyłu. Piłkarze FC Barcelony mają zwyczaj wciskania się naprawdę wysoko na połowę przeciwnika i to właśnie wtedy mieliśmy pewność, że zaraz możemy wyjść do przodu i być skuteczni w kontrataku. Byliśmy też dobrze zorganizowani w defensywie, ponieważ pracowaliśmy jako kolektyw i nie zostawialiśmy zbyt wiele miejsca – dodał Włoch.
Dzięki niedzielnemu zwycięstwu Real Madryt został liderem LaLiga i ma w tej chwili trzy punkty przewagi nad drugą Barceloną. W następnej kolejce Królewscy zmierzą się na wyjeździe z Elche.
Czytaj więcej o LaLiga:
- Lewandowski w El Clasico? W cieniu Benzemy, schowany przez Militao
- Jak marzenie zaczęło przeobrażać się koszmar dla Frenkiego de Jonga
- Lineker, Zamorano, Romario, Messi… Strzeleckie eksplozje w El Clasico
Fot. Newspix