Reklama

Brazylijczyk z Karabachu zagra dla Polski? “Toczyły się dyskusje na ten temat”

Arek Dobruchowski

Autor:Arek Dobruchowski

24 września 2022, 17:55 • 2 min czytania 34 komentarzy

Kady Iuri Borges Malinowski piłkarz Karabachu Agdam w rozmowie z serwisem Futbolinfo.az wyznał, że jeden z przedstawicieli PZPN pytał Brazylijczyka o jego pochodzenie i chęć reprezentowania Polski.

Brazylijczyk z Karabachu zagra dla Polski? “Toczyły się dyskusje na ten temat”

W I rundzie eliminacji do Ligi Mistrzów Lech Poznań mierzył się z Karabachem Agdam. Mistrzowie Polski mile nie wspominają tego dwumeczu, a w szczególności rewanżu, w którym rywale pokazali im lekcję futbolu. Azerowie wygrali 5:1, a dwa gole w tym meczu były autorstwa Kady’ego, bohatera całego zamieszania.

26-letni skrzydłowy w rozmowie z portalem Futbolinfo.az powiedział, że ma taką opcję, żeby w przyszłości zagrać w reprezentacji Polski. – Oczywiście bardziej czuję się Brazylijczykiem. W tym kraju się urodziłem i wychowałem. Nigdy nie byłem w Polsce. Nawet teraz nie miałem szansy na to, żeby wyjść z hotelu przy okazji gry z Lechem. Chociaż jestem Polakiem ze strony ojca, to nie mam związku z tym krajem. Dlatego uważam się bardziej za Brazylijczyka.

W tym wywiadzie Kady został zapytany o to, czy nie chciałby w przyszłości reprezentować Azerbejdżanu, gdy będzie mógł już się ubiegać o obywatelstwo tego kraju. A może to zrobić dopiero za pięć lat.  Odpowiedział: – Pięć lat to długi okres, nigdy nie wiadomo, co się wydarzy. Grać w reprezentacji Azerbejdżanu będzie dla mnie zaszczytem, ale szczerze mówiąc, mam też opcję gry dla Polski, toczyły się już dyskusje w tym kierunku. 

Kady jest jednym z najważniejszych zawodników Karabachu. W tym sezonie we wszystkich rozgrywkach wystąpił w 14 meczach, strzelając pięć goli i zaliczając dziewięć asyst.

Reklama

CZYTAJ WIĘCEJ O REPREZENTACJI POLSKI:

Fot. Newspix

Entuzjasta młodzieżowego futbolu. Jest na tym punkcie tak walnięty, że woli oglądać Centralną Ligę Juniorów niż Ekstraklasę. Większą frajdę sprawia mu odkrywanie nowych talentów niż obserwowanie cały czas tych samych twarzy, o których mówi się, że są „solidnymi ligowcami”. Twierdzi, że szkolenie dzieci i młodzieży w Polsce z roku na rok się prężnie rozwija, ale niestety w Ekstraklasie dalej są trenerzy, którzy boją się stawiać na zdolnych młodych chłopaków. Aczkolwiek nie samą juniorską piłką człowiek żyje - masowo pochłania również mecze Premier League, a w jego żyłach płynie niebieska krew sympatyka londyńskiej Chelsea.

Rozwiń

Najnowsze

Hiszpania

Polowanie na czarownice w Realu Madryt. Kto jest winny?

Patryk Stec
0
Polowanie na czarownice w Realu Madryt. Kto jest winny?

Reprezentacja Polski

Komentarze

34 komentarzy

Loading...