Stal Mielec w sobotnie popołudnie poniosła dotkliwą porażkę u siebie z Widzewem Łódź (0:3) w ramach 10. kolejki Ekstraklasy. Na konferencji prasowej szkoleniowiec gospodarzy, Adam Majewski podkreślał, że jego drużyna niezasłużenie przegrała z Widzewem i powinna wygrać.
– Nie zasłużyliśmy na przegraną z Widzewem. Patrząc na przebieg całego spotkania, wynik mógł być odwrotny. Tymczasem jest podobny do tego z Białegostoku (0:4), choć były to dwa różne mecze. Widzew oddał trzy celne strzały, zdobył trzy gole i wygrał. Dwa kluczowe momenty tego spotkania, to brak czerwonej kartki w 30. minucie, a także niewykorzystana okazja przy stanie 0:0. Widzew strzelił na 1:0, my nie potrafiliśmy doprowadzić do wyrównania i po chwili dostaliśmy gola na 2:0, a później na 3:0 – podkreślał Majewski.
Czy zabrakło Stali zaangażowania w tym meczu? – Nie mam pretensji do zespołu za jego zaangażowanie i podejście do spotkania. Zbyt łatwo traciliśmy gole, a do tego sami byliśmy nieskuteczni. Mieliśmy tyle sytuacji, że powinniśmy wygrać – zaznaczał.
WIĘCEJ O STALI I WIDZEWIE:
- Klimek: Mamy możliwość wykupienia Mrozka za realną dla nas kwotę
- Widzew stracił obrońcę do końca roku
- Mały-wielki Kun poprowadził Widzew do triumfu w Mielcu
Fot. Newspix