Union Berlin, kultowy twór na piłkarskiej mapie Niemiec, żyje w bliskiej relacji ze swoimi kibicami. Fani lidera Bundesligi pojadą w licznej grupie na mecz ze Sportingiem Braga w Lidze Europy dzięki pomocy finansowej samego klubu.
Kiedy wylosowano grupy europejskich pucharów, kibice z Berlina zaczęli organizować wyjazd na mecz do Bragi na własną rękę. 1100 z nich zakupiło bilety lotnicze, jednocześnie krytykując klub za to, że nie pomoże w organizacji wyjazdu na historyczny, premierowy mecz w Lidze Europy. „Bild” podaje, że niektórzy z nich za zapłacili nawet 1000 euro za same koszty podróży.
Union uznał więc, że warto pomóc fanom, którzy zgłaszają problemy z dojazdem do Portugalii. W tym celu zorganizował pięć lotów czarterowych. Koszt podróży zorganizowanej przez klub wynosił 350 euro. Skorzystało z niego 1500 kolejnych kibiców. Cena obejmuje lot w dwie strony, bilet na mecz i transfer na lotnisko. Pokrycie lotu czarterowego kosztowałoby fanatyków znacznie więcej, gdyby nie fakt, że dużą część kosztów wziął na siebie sam klub.
Union chciał, by jak najwięcej osób mogło zobaczyć mecz w Bradze. Początkowo kibice otrzymali pulę 1500 biletów. Dzięki zabiegom klubu udało się ją rozszerzyć do liczby 2600 wejściówek. Każdy, kto chciał, otrzymał możliwość wstępu na spotkanie Ligi Europy.
Union Berlin trafił do grupy ze Sportingiem Braga, Malmo FF i Royale Union SG. W pierwszym meczu musiał uznać wyższość tych ostatnich. Dla Unionu to drugi sezon w europejskich pucharach. Znów historyczny, bo po raz pierwszy gra w Lidze Europy – rok temu występował w Lidze Konferencji.
WIĘCEJ O UNIONIE BERLIN
- Przy Starej Leśniczówce. Reportaż o najbardziej romantycznym klubie w Bundeslidze
- Czy Tymoteusz Puchacz doczeka się szansy w Unionie Berlin?
- Sabotażyści z Unionu nie dostrzegli wybitnej formy Wszołka. A może to spisek?
Fot. własne