Arkadiusz Milik potrzebował zaledwie 28 minut, żeby mieć na swoim koncie dwie bramki w barwach Juventusu. W sobotnie popołudnie wyszedł w pierwszym składzie na mecz z Fiorentiną i wpisał się na listę strzelców już w 9. minucie.
Tym razem nie było to aż tak efektowne trafienie jak przed tygodniem z Spezią, ale najważniejsze, że reprezentant Polski ponownie strzela gola w Serie A. W 9. minucie Filip Kostić oddał strzał z woleja na bramkę Pietro Terracciano, a Arkadiusz Milik klatką piersiową wcisnął piłkę do siatki.
🔥ARKADIUSZ MILIK SIĘ NIE ZATRZYMUJE! 🔥
To jego drugi gol w trzecim meczu dla Starej Damy.
Mecz ACF Fiorentina – Juventus FC tylko w Eleven Spors 2. 🇮🇹#włoskarobota pic.twitter.com/Xk6b9tKheQ
— ELEVEN SPORTS PL (@ELEVENSPORTSPL) September 3, 2022
Fiorentina doprowadziła do wyrównania w 29. minucie za sprawą Cristiana Kouame. Viola mogła jeszcze przed przerwą wyjść na prowadzenie, ale Luka Jović zmarnował rzut karny w 44. minucie. Milik rozegrał pełne 90 minut. Mecz zakończył się wynikiem 1:1. W drużynie gospodarzy Szymon Żurkowski wszedł na boisko w 79. minucie za Antonina Baraka.
CZYTAJ WIĘCEJ O WŁOSKIM FUTBOLU:
- Obrażają matki, żony i dziewczyny. Włochy jako europejska stolica braku kultury
- Cztery lata w cieniu. Historia Milika w Napoli
- Czas pogardy trwa. Włosi dalej proszą o kąpiel z lawy dla Neapolu
- Milik w Juve – mniejsze zło. Co czeka Polaka w Bianconerich?
Fot. Newspix